Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Cornered" to historia Anabelle Winters która po śmierci rodziców trafia do Fort Lake, gdzie rozpoczyna naukę na Uniwersytecie White'a. Po tragicznych wydarzeniach i niespodziewanych zmianach jakie zaszły w jej życiu, ma nadzieję na nowe, lepsze życie. Jednak na jej drodze staje ktoś, kto rozpoczyna niebezpieczną grę, w której nie obowiązują żadne zasady.
Czy może być coś jednocześnie niebezpiecznego ale intrygującego? Może, taki właśnie jest Jared Black.

"Niebieskie spojrzenie wywiercało we mnie niewidzialne dziury."

To był totalny rollercoaster. Już dawno żadna książka mnie tak nie pochłonęła. Pełna intryg, zwrotów akcji, tajemnic i sekretów. Do tego szczypta pikanterii i ulubione motywy tj. enemies to lovers, grumpy and sunshine oraz lekki slow burn. Czy może być lepiej? Przeczytanie tej powieści to był strzał w dziesiątkę i miałam po niej dużego kaca. Autorka wzbudziła we mnie wiele emocji, czułam podekscytowanie, ciekawość ale i czyhające na każdym kroku niebezpieczeństwo. Były momenty zabawne, wzruszające i te nafaszerowane napięciem. Istna kopalnia mroku i zbrodni. Bohaterów polubiłam, bo zarówno Jared jak i Anabelle mieli w sobie to coś. Niegrzeczny chłopak i nieśmiała dziewczyna, która potrafi pokazać pazurki - to duet idealny.

Książka to niezła cegiełka ale styl autorki i sama fabuła wciągają na tyle, że nie odczuwa się upływającego czasu czy też ilości przerzuconych stron. To było moje pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie!

"Cornered" to historia Anabelle Winters która po śmierci rodziców trafia do Fort Lake, gdzie rozpoczyna naukę na Uniwersytecie White'a. Po tragicznych wydarzeniach i niespodziewanych zmianach jakie zaszły w jej życiu, ma nadzieję na nowe, lepsze życie. Jednak na jej drodze staje ktoś, kto rozpoczyna niebezpieczną grę, w której nie obowiązują żadne zasady.
Czy może być coś...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest kontynuacją powieści "Wszystkie Twoje ślady" 💜 Z niecierpliwością czekałam na to, by poznać dalsze losy bohaterów z "WTŚ" i jestem zadowolona z tego co dostałam.

Cudownie było znów poczuć klimat lat 80 i posłuchać muzyki, która miała również ogromny wpływ na moje odczucia względem tej lektury. Wszystko tutaj tak bardzo do siebie pasuje, jakbyśmy conajmniej przenieśli się w czasie i sami byli uczestnikami fabuły.

Tym razem towarzyszyłam grupie przyjaciół na wakacyjnym wyjeździe ale i w podróży do przeszłości, bo oprócz narracji prowadzonej przez Vincenta i Adama, pojawiły się dwie nowe, dzięki czemu ta historia zyskała na wartości. Powieść jest pełna intryg, tajemnic i sekretów, które po kolei poznawałam i odkrywałam wraz z bohaterami. I choć pierwsza połowa książki nie wywołała we mnie wielkich emocji, tak druga nie pozwalała mi się oderwać. Wątek rozdzielonego rodzeństwa został pociągnięty i rozwinięty w tej części w bardzo ciekawy i wyjątkowy sposób.

Książka jest przewodnikiem po samoakceptacji i sile przyjaźni. Nie brakuje też oczywiście miłosnych rozterek czy nagłych zwrotów akcji. Przyjemnie patrzyło się na przemianę Adama jaka w nim zaszła. Na to jak stał się bardziej pewny siebie, otwarty i weselszy. Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów i szkoda, że to już koniec, a samo zakończenie pozostawiło lekki niedosyt. Mimo wszystko to były cudownie spędzone chwile, pełne radości, smutku, złości ale i ciekawości. Jeśli więc nie straszny jest Wam motyw homoseksualizmu, to polecam wybrać się w tę podróż w czasie z tymi wartościowymi bohaterami.

Książka jest kontynuacją powieści "Wszystkie Twoje ślady" 💜 Z niecierpliwością czekałam na to, by poznać dalsze losy bohaterów z "WTŚ" i jestem zadowolona z tego co dostałam.

Cudownie było znów poczuć klimat lat 80 i posłuchać muzyki, która miała również ogromny wpływ na moje odczucia względem tej lektury. Wszystko tutaj tak bardzo do siebie pasuje, jakbyśmy conajmniej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Masz ochotę na komedię romantyczną? Na książkę, która nie wymaga skupienia, która jest lekko wyidealizowana, ciut za słodka ale też taka, która Cię rozbawi i rozczuli? Proszę. Oto ona. Ja właśnie takiej potrzebowałam!

Harlow i Travis poznają się na studiach, oboje wybrali kierunek weterynaryjny i swoją przyszłość chcą związać właśnie z tym zawodem. Jednak nie wszystkie plany pójdą po ich myśli.. Po nagłym rozstaniu przenosimy się w czasie o cztery lata. Przenosimy się do przyszłości gdzie nasi bohaterowie ponownie się spotkają. Do czasów w których będzie się sporo działo.

To lekka i zabawna historia, przy której naprawdę nie raz się uśmiałam. Dodatkowego uroku dodawali znajomi i rodziny naszych bohaterów. Swoją drogą wszystkich bardzo polubiłam! Szczególne miejsce w moim sercu mają siostry i matka Travisa - to niezłe agentki, mówię Wam. I tak, oczywiście, że wszystko tutaj dzieje się za szybko i za łatwo ale o to właśnie chodzi. Ta książka zapewni Wam po prostu rozrywkę.

Jeśli więc lubicie komedie romantyczne, motyw małego miasteczka, drugiej szansy oraz tematykę ślubów i ich niepowodzeń, to ta książka jest dla Was. Niewymagająca lektura, pełna rozterek, chaosu oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji. Ja już nie mogę się doczekać kolejnej części, w której podejrzewam, że to jedna z sióstr odegra główną rolę!

Masz ochotę na komedię romantyczną? Na książkę, która nie wymaga skupienia, która jest lekko wyidealizowana, ciut za słodka ale też taka, która Cię rozbawi i rozczuli? Proszę. Oto ona. Ja właśnie takiej potrzebowałam!

Harlow i Travis poznają się na studiach, oboje wybrali kierunek weterynaryjny i swoją przyszłość chcą związać właśnie z tym zawodem. Jednak nie wszystkie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Koniec ze snami. Zamarzły i się roztrzaskały w chwili, w której otworzyłam tamte przeklęte drzwi."

Historia, która zaczęła się od tragicznej wiadomości. Takiej, która sprawia, że świat się wali. Takiej, która sprawia ból i budzi ogromne współczucie. Głównej bohaterce przyjdzie zmierzyć się z wielką tragedią ale i z pewnymi zmianami jakie zajdą w jej życiu..

"Każdym skrawkiem duszy" to powieść, w której głównym motywem jest żałoba i strata poległego żołnierza. Dość mocno możemy odczuć ten militarny klimat i wojskową otoczkę, za co ogromny plus dla autorki. I choć utrata bliskiej osoby, męża, rodzica to temat okropnie bolesny, to nie tylko na tym opiera się ta historia. Tu zostało ukazane radzenie sobie z tymi traumatycznymi przeżyciami i powrót do życia po nich. Ale także to, jak ważne jest wsparcie i pomoc bliskich w tych trudnych chwilach.

Oprócz wątku rodzinnego, jest również wątek romantyczny. December i Josh znali się już z czasów szkolonych, ale to właśnie teraz ich drogi się skrzyżowały. Mimo wszystko ta relacja od początku wymagała czasu i cierpliwości. Musiała dojrzeć i ewoluować omijając po drodze niedopowiedzenia i przeszkody, by ostatecznie dać ukojenie. Josh skradł moje serce swoją empatią i troską. Swoją dojrzałością ale i determinacją. Ember zaś dostała ode mnie dość sporą ilość zrozumienia. Czy sekret skrywany przez Josha zniszczy to, co udało im się zbudować?

W tej książce znalazłam wiele momentów łamiących serce. Znalazłam również wiele zachowań, słów i gestów, które mnie rozczuliły ale i rozbawiły.
Mówi się, że ludzie się zmieniają. Ja jednak jestem zdania, że to życie i sytuacje, których doświadczamy po drodze zmieniają nas. A Ty, jak myślisz??

"Koniec ze snami. Zamarzły i się roztrzaskały w chwili, w której otworzyłam tamte przeklęte drzwi."

Historia, która zaczęła się od tragicznej wiadomości. Takiej, która sprawia, że świat się wali. Takiej, która sprawia ból i budzi ogromne współczucie. Głównej bohaterce przyjdzie zmierzyć się z wielką tragedią ale i z pewnymi zmianami jakie zajdą w jej życiu..

"Każdym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kiedy żyje się na tykającej bombie, nie można być frajerem. Nie można myśleć o tym, czego się nie zobaczy, czego nigdy nie będzie się mieć. Nie ma na to czasu."

Strata zawsze wiąże się z ogromnym bólem, tęsknotą i cierpieniem. Jednak czy osoba, która odeszła chciałaby tego dla nas? Nasza bohaterka znalazła rozwiązanie, by pomóc przejść przez żałobę swojemu ukochanemu mężowi...

Lauren i Joshua to para wręcz idealna. Ich związek od początku opierał się na przyjaźni, wsparciu i szczerej miłości. Po ślubie wszystko się jedynie umocniło. Młodzi mieli wiele wspólnych planów na przyszłość, które niestety pokrzyżowała im śmiertelna choroba kobiety. W trosce o stan psychiczny Josha i emocje związane z jej odejściem, Lauren napisała do niego dwanaście listów. Po jednym na każdy miesiąc, na cały rok żałoby. Czy to w jakiś sposób pomoże mężczyźnie przeżyć stratę? Czy listy sprawią, że Josh odnajdzie jeszcze sens życia?

Książka, która poruszy Was choć w najmniejszym stopniu. Książka, która momentami bywa bardzo bolesna. Książka, która niesie ze sobą wiele przesłań i skłania do refleksji. I tak, były również momenty wesołe, zabawne, wywołujące uśmiech na twarzy. Jednak mimo to, bardzo często w oczach stawały łzy.
Powieść napisana jest z perspektywy Lauren oraz Josha. Autorka bardzo fajnie połączyła czas teraźniejszy z przeszłością, w której możemy dokładniej poznać historię ich miłości. Są tutaj również wplecione listy Lauren do jej zmarłego ojca, które również na swój sposób dotykają czytelnika..

"Zdejmij z nieba księżyc" to historia o stracie, żałobie, o wsparciu oraz trosce o najbliższych. Powieść o wartości życia, pełna rozmaitych emocji ale i ukazująca walkę z lękami, siłę miłości oraz dająca nadzieję. Podczas czytania towarzyszyły mi przeróżne, pozytywne stany ale też niestety jak dla mnie książka była ciut za długa, a momentami odczuwałam znużenie.
Nie zmienia to jednak faktu, że jest warta tego, by o niej mówić i zachęcić Was do poznania tej niesamowicie poruszającej ale i romantycznej historii.

"Kiedy żyje się na tykającej bombie, nie można być frajerem. Nie można myśleć o tym, czego się nie zobaczy, czego nigdy nie będzie się mieć. Nie ma na to czasu."

Strata zawsze wiąże się z ogromnym bólem, tęsknotą i cierpieniem. Jednak czy osoba, która odeszła chciałaby tego dla nas? Nasza bohaterka znalazła rozwiązanie, by pomóc przejść przez żałobę swojemu ukochanemu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest kontynuacją "98% Klary"!

Klara to dziewczyna, która przez przypadek zobaczyła coś czego nie powinna. To jedno wydarzenie przysporzyło jej wiele problemów, emocji i traumatycznych przeżyć. Mimo to, stara się żyć normalnie. Jednak czy jest to możliwe, gdy w jej życiu wciąż czynny udział biorą Maks i Dominik? Tych dwoje wywróciło jej życie do góry nogami, w dodatku Maks ma wobec niej swoje plany. Czy w tym układzie jest miejsce na porozumienie bądź zaufanie?

Thriller sensacyjny, który po raz kolejny zrobił na mnie niesamowite wrażenie i oczywiście wpuścił w maliny! Tym razem wydaje mi się, że na pierwszy plan wyszedł trochę bardziej Dominik. Zagubiony, szukający swojego miejsca, walczący z demonami i przeżyciami z przeszłości, z którymi nie potrafi się w pełni pogodzić. W tej części dochodzą także nowi bohaterowie, w tym rudowłosa Gaja, właścicielka zakładu pogrzebowego i krematorium. Kobieta, która potrafi nieźle namieszać i wzbudzić wiele sprzecznych emocji. To postać, która idealnie ukazuje to, jak ludzie, których spotykamy na swojej drodze oraz nasza przeszłość kształtują nas i wpływają na teraźniejszość. W tej książce analiza goni analizę..

"Spokój nie należy się żywym" to świetnie poprowadzona fabuła z udziałem intrygujących bohaterów. Są ofiary, zwroty akcji i są też wskazówki choć niejednoznaczne. Są pytania, na które wciąż chcemy poznać odpowiedź. Nie raz i nie dwa przemawiała przeze mnie złość i rozgoryczenie. Nie raz i nie dwa miałam ochotę porzucić lekturę - nie udało się. Kryminał, sensacja, thriller - zagadka, emocje, niepewność. Wciągająca powieść, która nie daje o sobie zapomnieć, a znów trzeba czekać...

Książka jest kontynuacją "98% Klary"!

Klara to dziewczyna, która przez przypadek zobaczyła coś czego nie powinna. To jedno wydarzenie przysporzyło jej wiele problemów, emocji i traumatycznych przeżyć. Mimo to, stara się żyć normalnie. Jednak czy jest to możliwe, gdy w jej życiu wciąż czynny udział biorą Maks i Dominik? Tych dwoje wywróciło jej życie do góry nogami, w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Debiut dla dorosłych ale jakże udany!
Ada Heldisz to twarda, zdeterminowana i ambitna kobieta, która po traumatycznej akcji postanawia opuścić Komendę Stołeczną, by zaznać spokoju na prowincjonalnym posterunku. Czy uda jej się zapanować nad powracającymi wspomnieniami z przeszłości?
Topielice, lata '90, to właśnie tu dochodzi do okropnej tragedii, w której ofiarą jest młoda dziewczyna. Niestety to tylko początek, jedynie pierwszy krok do piekła. Jak możemy się domyśleć, sprawą ma zająć się nasza bohaterka Ada. Czy zdoła odnaleźć seryjnego mordercę?
Przerażająca, intrygująca i totalnie nieprzewudywalna. Książka pełna zwrotów akcji, mylnych tropów ale i miejscami odrażających opisów. Autor świetnie oddał klimat lat '90, jego patologię, a nawet pracę policji w czasach, w których układy były na początku dziennym. Do tego wszystkiego uwielbiany przeze mnie duszny klimat małego miasteczka, którego mieszkańcy skrywają wiele tajemnic. Ta powieść wprowadzi Was w mroczny świat pełen niesprawiedliwości i nienawiści, a sam autor rozbudzi Waszą ciekawość i będzie Was zwodzić do samego końca. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak tutaj jest z napięciem. Z każdą stroną jest coraz większe, pochłania i nie pozwala na chwilę oddechu, a gdy myślicie, że to już koniec, to wcale tak nie jest. Jeśli chodzi samo zakończenie to jest totalnie zaskakujące i za to również ogromy plus! To jest re-we-la-cyj-ny kryminał, taki, po który trzeba sięgnąć. Taki, który nie da o sobie zapomnieć...

Debiut dla dorosłych ale jakże udany!
Ada Heldisz to twarda, zdeterminowana i ambitna kobieta, która po traumatycznej akcji postanawia opuścić Komendę Stołeczną, by zaznać spokoju na prowincjonalnym posterunku. Czy uda jej się zapanować nad powracającymi wspomnieniami z przeszłości?
Topielice, lata '90, to właśnie tu dochodzi do okropnej tragedii, w której ofiarą jest młoda...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Dziewczyna bez domu spotyka chłopaka bez serca."

"Znienawidzony" to pierwszy tom serii "Odmieńcy z West Emerald". Już nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam romans mafijny ale stało się. Czy było to udane spotkanie? Wydaje mi się, że tak.

Dorothy Ann - Dani - to dziewczyna, której życie po porzuceniu przez matkę ulega diametralnej zmianie. Od teraz bogactwo i luksus w towarzystwie tajemnic i niebezpieczeństw to jej codzienność. Dorzućmy do tego obecność trzech kuzynów Silvestro, którzy nie darzą jej sympatią i na każdym kroku próbują uprzykrzyć życie. Jaki los czeka Dani?

Zacznę od fabuły. Jako, że nie mam doświadczenia z tym gatunkiem, to pomysł na nią jak najbardziej mi się spodobał i był dla mnie nietypowy. Na plus oczywiście uwielbiane przeze mnie zastosowanie dwóch perspektyw czasowych, jak i dwie narracje. W tym tomie poznajemy historię Dani i Gage'a i tu od razu nasuwa się myśl o motywie enemies to lovers. Niestety tej nienawiści i wrogości było tu o wiele za mało, nagle jak za pstryknięciem zrodziło się uczucie, wszystko to działo się zdecydowanie za szybko, troszkę za mało realnie. Za to pozytywnie ukazany został motyw braterstwa, bo faktycznie dało się odczuć to, że kuzyni byli skłonni oddać za siebie nawzajem życie. Całość wypadła naprawdę przyjemnie i z zaciekawieniem czytałam kolejne rozdziały. Jednak mimo to było coś, co do dziś wprawia mnie w lekkie zażenowanie, a mianowicie chodzi mi o słownictwo użyte w tej książce np. supcio, wajby, boszsz itp. To czytało się naprawdę źle i kompletnie nie pasowało mi do całości...

Nie zmienia to faktu, że jestem ciekawa dalszych losów głównych bohaterów, jak i pozostałej dwójki braci. Na pewno sięgnę więc po kolejne tomy, a Was zachęcam do przeczytania tej książki, może znajdziecie w niej coś więcej niż ja?

"Dziewczyna bez domu spotyka chłopaka bez serca."

"Znienawidzony" to pierwszy tom serii "Odmieńcy z West Emerald". Już nie pamiętam kiedy ostatni raz czytałam romans mafijny ale stało się. Czy było to udane spotkanie? Wydaje mi się, że tak.

Dorothy Ann - Dani - to dziewczyna, której życie po porzuceniu przez matkę ulega diametralnej zmianie. Od teraz bogactwo i luksus w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Od razu na wstępie przyznaję, że to pierwsza książka autorki po jaką sięgnęłam i pierwszy zbiór opowiadań, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Oba pierwsze razy uważam za udane i to bardzo!

Słuchajcie, "Zło rozkwita wiosną" to zbiór 12 różnych opowiadań, w których głównymi bohaterami są detektywi dla większości z Was znani z innych powieści autorki - m.in. Herkules Poirot, Panna Marple czy Tommy i Tuppence. Wiosenna aura, pierwsze pąki na drzewach, świeże zioła w ogródku i nieśmiało rozgrzewające słońce będą towarzyszyć im podczas rozwiązywania licznych zagadek, odkrywania tajemnic bądź w poszukiwaniach sprawców.

Bardzo przypadł mi do gustu styl autorki oraz krótka forma opowiadań, które mimo wszystko były treściwe i angażujące. Super jest także to, że poznajemy rozwiązania każdej sprawy, możemy więc sami pobawić się w detektywów i sprawdzić czy nasza analiza bohaterów była prawidłowa. Przyznaję, że niektóre zakończenia były dla mnie zaskakujące. Ten zbiór to totalny powiew świeżości i lekkości idealnie wpisujący się w tę porę roku - wiosnę. To był przyjemnie spędzony czas z lekturą, pierwsze tak wciągające spotkanie i na pewno nie ostatnie! Jeśli chodzi o samo wydanie - jestem po prostu zachwycona..

Od razu na wstępie przyznaję, że to pierwsza książka autorki po jaką sięgnęłam i pierwszy zbiór opowiadań, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Oba pierwsze razy uważam za udane i to bardzo!

Słuchajcie, "Zło rozkwita wiosną" to zbiór 12 różnych opowiadań, w których głównymi bohaterami są detektywi dla większości z Was znani z innych powieści autorki - m.in. Herkules...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wcale nie musisz być idealny, by zasłużyć na czyjąś miłość. Ja też nie jestem idealny. Ale to sprawia, że jesteśmy idealni, by siebie kochać, prawda?"

Jest to historia niewidomego chłopaka, któremu na codzień towarzyszą ukochana babcia i nadopiekuńcza matka. Austin uwielbia muzykę, gra na fortepianie i chciałby z tym związać swoją przyszłość. Jednak uczelnie, którymi jest zainteresowany, nie są przystosowane dla osób z jego niepełnosprawnością. Gdy na drodze chłopaka staje Tim, wszystko nabiera sensu, kolorów i wyjątkowego zapachu..

Książka jest dość krótka, przez co cała akcja, czy rozwój relacji naszych bohaterów ma zawrotne tempo. Nie odebrało mi to jednak przyjemności z lektury. I pomimo, że niektóre sytuację mogą wydawać się nierealne, to powinniśmy mieć na uwadze, że to wciąż fikcja literacka. Osobiście uważam, że na taką historię, takie wsparcie i taką miłość w swoim życiu, zasługuje każdy niepełnosprawny.

W książce mamy dwóch bohaterów, dwa przeciwieństwa, dwa charaktery. Z jednej strony jest Austin, który nie zaznał samodzielności w prawdziwym życiu, który nie wie czym są kolory, który nie wie nawet jak wygląda ciemność.. Z drugiej strony jest buntowniczy Tim, który pod maską skrywa własne problemy i tajemnice. Tych dwoje, razem tworzą niesamowite połączenie. Wrażliwość i troska jaką się wzajemnie otaczają się jednocześnie wzruszająca i urocza ale i godna podziwu, bo nie oszukujmy się - nie każdego na to stać.

Powieść, która Was wzruszy, rozbawi ale i rozczuli. To historia o dojrzałości, o tym, że w każdym z nas jest po prostu człowiek. I nie ma znaczenia czy jesteś niewidomy, czy zmagasz się z inną niepełnosprawnością, wciąż jesteś taki jak inni. Wciąż zasługujesz na miłość, na wsparcie i prawdziwe, szczęśliwe życie. "Pocałunki w ciemności" niosą ze sobą pewne przesłanie.. A mianowicie by doceniać wszystkie zmysły, szczególnie by doceniać to co widzimy, bo może właśnie przez to, że wszystko widzimy to często tego nie doceniamy? Z tą refleksją Was zostawiam o zachęcam do lektury...

"Wcale nie musisz być idealny, by zasłużyć na czyjąś miłość. Ja też nie jestem idealny. Ale to sprawia, że jesteśmy idealni, by siebie kochać, prawda?"

Jest to historia niewidomego chłopaka, któremu na codzień towarzyszą ukochana babcia i nadopiekuńcza matka. Austin uwielbia muzykę, gra na fortepianie i chciałby z tym związać swoją przyszłość. Jednak uczelnie, którymi jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

„Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją”.
William Kriger zarabia na życie pisząc i sprzedając początki powieści dla potencjalnych autorów, którzy chcą zacząć swoją przygodę z pisaniem, lecz nie wiedzą jak się za to zabrać. Pewna kobieta, Wera, jest nieustępliwa i wciąż domaga się więcej. Chce by Kriger kontynuował powieść, którą dla niej zaczął. Jak zakończy się ich znajomość i czy William napisze to "ostatnie słowo"?
Drugi raz spotykam się z thrillerem, którego głównym motywem jest książka w książce. I nadal utwierdzam się w przekonaniu, że jest to świetne połączenie!
Co za genialne spotkanie! Świetna fabuła i różnorodni bohaterowie. Od początku do końca nie wiadomo co się wydarzy, jak to się zakończy i co najważniejsze, o co w tym wszystkim chodzi. Książka pochłania, nie pozwala się oderwać już od pierwszych stron, a autorka łapie nas w swoje sidła i nie puszcza do ostatniej kropki.
Dzieje się tutaj naprawdę dużo, bo jednocześnie dostajemy tak naprawdę dwie fabuły, które w połączeniu nadają nieprawdopodobnego tempa ale i napędzają całą akcję. Jest wiele wątków pobocznych, wiele postaci, tajemnic i niewiadomych. Czy jest coś co łączy to wszystko w całość? Na pewno ludzka psychika i czyny do jakich są zdolni ludzi, przeżywający swój własny koszmar. Intrygująca, tajemnicza i mroczna historia, z zaskakującym zakończeniem. Czy tego spodziewałam? Absolutnie nie. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, a jeszcze bardziej emocje jakimi obdarzyła nas i bohaterów książki, przez co naprawdę wszystko zyskało na autentyczności. Ja Was gorąco zachęcam by sięgnąć po ten thriller, a sama chętnie poznam inne książki autorki.

„Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją”.
William Kriger zarabia na życie pisząc i sprzedając początki powieści dla potencjalnych autorów, którzy chcą zacząć swoją przygodę z pisaniem, lecz nie wiedzą jak się za to zabrać. Pewna kobieta, Wera, jest nieustępliwa i wciąż domaga się więcej. Chce by Kriger kontynuował...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Cienie Ostoi. Zazdrość Marcelina Baranowska, S. M. Hegmit
Ocena 7,9
Cienie Ostoi. ... Marcelina Baranowsk...

Na półkach:

Ja pier*ole jakie to było dobre! ❤‍🔥
Przepraszam ale tak, właśnie tak chciałabym opisać tą książkę. I jeszcze wiele innych, niedozwolonych słów ciśnie się na usta.
W środku lasu, w domu zwanym Ostoją mieszka grupa najemników. To dość specyficzna i niespokrewniona ze sobą rodzina, na której czele stoi Terry zwany Gniewem. Od najmłodszych lat szkolił ich, by w przyszłości nie zawahali się użyć broni wymierzając sprawiedliwość.
Ta książka jest po prostu genialna, to połączenie kryminału i sensacji, który tworzy mieszankę wybuchową! Jak możecie zobaczyć, ta historia powstała z rąk dwóch autorek, jednak kompletnie nie da się tego odczuć. Całość jest bardzo spójna, do tego fabuła jest poprowadzona wręcz idelanie. Mimo wielu wątków nie można się pogubić, wszystko jest klarownie opisane i wyjaśniane. Co nie zmienia faktu, że wchodzimy w tę sieć intryg i niebezpieczeństwa dosłownie z buta, od razu dostając niesamowite akcje, pełne niespodziewanych i nagłych zwrotów. Tempo w tej książce jest zawrotne. Emocje jakie towarzyszą przez cały czas to mieszanina przerażenia, podekscytowania, rosnącego napięcia, ciekawości, a zarazem bólu, radości, smutku i pożądania. To historia o miłości, stracie ale i zemście, przez którą również co rusz dochodzi do kolejnej tragedii. Nie raz i nie dwa byłam w totalnym szoku i do dziś nie mogę się pozbierać po tej lekturze. Tu nie ma czasu na odpoczynek, podczas tej lektury umysł pracuje na pełnych obrotach i nie przestanie, dopóki nie przeczytasz ostaniego słowa. To było coś niesamowitego!! Autorki wprowadziły nas do niebezpiecznego i mrocznego świata, poruszyły bardzo trudne tematy, w tym np. handel żywym towarem ale i zafundowały mi najbardziej emocjonalną podróż. Chapeau Bau drogie Panie. Wiem, że będzie kontynuacja i nie mam pojęcia jak wytrwać do tego dnia ❤‍🔥

Ja pier*ole jakie to było dobre! ❤‍🔥
Przepraszam ale tak, właśnie tak chciałabym opisać tą książkę. I jeszcze wiele innych, niedozwolonych słów ciśnie się na usta.
W środku lasu, w domu zwanym Ostoją mieszka grupa najemników. To dość specyficzna i niespokrewniona ze sobą rodzina, na której czele stoi Terry zwany Gniewem. Od najmłodszych lat szkolił ich, by w przyszłości nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po opisie książka zapowiadała się naprawdę fajnie i ciekawie, pomysł na fabułę również ale czy został on w pełni wykorzystany? Dla mnie ta historia miała ogromny potencjał, który niestety nie przełożył się na to, co dostałam.

Po wielu nagannych zachowaniach i niecnych wybrykach, Mia trafia do ośrodka zamkniętego, który spełnia rolę Uniwersytetu dla młodocianych przestępców oraz osób z problemami umysłowymi. Jednak mimo zamknięcia w takim miejscu osób z problemami i zaburzeniami psychicznymi, kontrola i opieka, którą powinno się tam nad nimi sprawować, jak dla mnie została totalnie zaniedbana.

Drugi minus to brak rozwinięcia i dogłębnych wyjaśnień zaburzeń Mii ale nie tylko jej, a również bohaterów pobocznych. Wiemy jedynie, że dziewczyna nic nie czuje, jest wyłączona na wszelkie emocje, a mimo to nagle ni stąd, ni zowąd nie wyobraża sobie bez kogoś życia. A powód jaki poznajemy, i który spowodował u niej ową blokadę, był jak dla mnie za bardzo oklepany.
Wszystko działo się za szybko, często czułam jakbym wciąż czytała to samo, w zapętleniu. Rozumiem, że to osoby z zaburzeniami i mogą być niezdecydowane, mogą mieć problem ze stałością swoich decyzji ale bez wyjaśnień, o których już wspomniałam wcześniej, ciężko to pojąć, zrozumieć i połączyć. Samo leczenie i pomoc zostały pominięte, poza kilkoma fragmentami rozmów z terapeutką i spotkaniami w grupie.

Jedyny plus jaki znalazłam w tej książce to Ollie, jego postać była naprawdę ciekawie wykreowana i najlepiej przedstawiona. Był takim promykiem, który sklejał całość i ciągnął wszystko za sobą. Tylko dzięki temu nie przerwałam lektury. W całej książce był tylko jeden element zaskoczenia (dla mnie) i za to również plus.
Myślałam, że dowiem się więcej, że lepiej poznam bohaterów, że dostanę więcej emocji. Myślałam, że wejdę na głębiny i będę musiała sklejać swoje serce. Niestety zawiodłam się. Było płytko, nie porwało, nie wstrząsnęło. Mimo wszystko z czystej ciekawości o dalsze losy bohaterów sięgnę po kontynuację. Może będzie lepiej?

Po opisie książka zapowiadała się naprawdę fajnie i ciekawie, pomysł na fabułę również ale czy został on w pełni wykorzystany? Dla mnie ta historia miała ogromny potencjał, który niestety nie przełożył się na to, co dostałam.

Po wielu nagannych zachowaniach i niecnych wybrykach, Mia trafia do ośrodka zamkniętego, który spełnia rolę Uniwersytetu dla młodocianych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałam się tego, co dała mi ta książka. To połączenie thrillera z kryminałem dla młodzieży ale uwierzcie, wcale nie jest tak lekko i kolorowo jak mogłoby się wydawać. Dałam się wrobić jak dziecko i nie rozwiązałam najważniejszej zagadki. I właśnie dlatego jestem tą książką zachwycona!

Genialne umysły to grupa młodych ludzi, nastolatków nazywanych naturalsami, o wrodzonych, wyjątkowych umiejętnościach rozczytywania ludzkich zachowań, uczuć oraz emocji. Zostają wprowadzeni do programu stworzonego przez agencję FBI, by pomagać w rozwiązaniu spraw kryminalnych z przeszłości. Specjalne szkolenie pomaga zrozumieć działanie mordercy oraz pozwala umiejętnie wejść do jego umysłu, spojrzeć jego oczami na sprawę, by poznać motywy jakimi się kieruje np. przy wyborze swojej ofiary. Jedną z naturalnych profilerek zostaje Cassie, która od małego potrafi rozczytać ludzi.

Bardzo podobało mi się to, że sami możemy się wcielić w rolę takich profilerów ale i stanąć po drugiej stronie - być oprawcą. Świetnie poprowadzona fabuła, genialnie przedstawiona praca profilera oraz działania FBI. Jestem pod wrażeniem i czuję się mądrzejsza o tę wiedzę, to było super doświadczenie. Do tego jeszcze niespodziewane zwroty akcji, nowe, szokujące informacje i w końcu rozwiązanie zagadki. Powiem Wam, że ten moment czytałam dosłownie z otwartą buzią. Byłam i nadal jestem w szoku. To niepozorna i zaskakująca książka! Jeśli szukacie wrażeń, lubicie rozwiązywać zagadki i podążać za tropem - często mylnym! To ta książka będzie dla Was idealna. Nie zabrakło również wątku romantycznego i tu mam na myśli trójkąt miłosny.. Ale kogo wybierze nasza bohaterka, tego sama jestem ciekawa. Osobiście - team Dean. I potrzebuję kolejnego tomu na wczoraj!

Nie spodziewałam się tego, co dała mi ta książka. To połączenie thrillera z kryminałem dla młodzieży ale uwierzcie, wcale nie jest tak lekko i kolorowo jak mogłoby się wydawać. Dałam się wrobić jak dziecko i nie rozwiązałam najważniejszej zagadki. I właśnie dlatego jestem tą książką zachwycona!

Genialne umysły to grupa młodych ludzi, nastolatków nazywanych naturalsami, o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Maciej to podróżnik, który zwiedza przeróżne zakamarki świata. Z każdego wyjazdu wraca do Marianny - swojej przyjaciółki, z małym upominkiem.
Marianna jest odnoszącą sukcesy malarką i właścicielką galerii. Można by pomyśleć, że skoro ma karierę, pieniądze i dom, to ma już wszystko. Nic bardziej mylnego. Bo co jeśli nie mamy z kim dzielić się tymi sukcesami i wracamy wciąż do pustych czterech ścian?

Tych dwoje zna się od czasów szkolnych. Zawsze mogą liczyć na siebie, na swoje wsparcie i towarzystwo. Czują się ze sobą bezpiecznie i swobodnie. To para przyjaciół "z korzyściami" również w łóżku. I to akurat mnie tutaj troszeczkę gryzło. Całe szczęście, że autorka skupia naszą uwagę bardziej na ich sferę psychiczną. Ukazuje nam ich głęboko skrywane emocje i uczucia, oraz motywy jakimi kierują się w życiu.
Bohaterowie tej książki są naprawdę bardzo fajni, polubiłam ich od pierwszych stron. Cała fabuła była dla mnie osobiście czymś nowym i ciekawym i wydaje mi się, że pomysł na nią został idealnie wykorzystany. Szczególnie upodobałam sobie przestrzeń czasową jaką zafundowała nam autorka, a także dwa niespodziewane wydarzenia, które przyniosły ze sobą bolesne uczucia i łzy wzruszenia.
To historia o pasji, życiowej podróży w poszukiwaniu miłości. O samotności w tłumie, przeznaczeniu, nadziei i przyjaźni. Historia, w której ogromną rolę odgrywa czas.
Styl autorki przypadł mi do gustu, bo książkę czytało się płynnie i szybko. Jedyne "ale" jakie mogę mieć to zakończenie, które zostało dość szybko ucięte i pozostało otwarte, a ja baaaardzo nad tym ubolewam.
Całościowo oceniam ją bardzo dobrze. Gdyby tak jeszcze nadać całości więcej głębi, rozwinąć wątki poboczne i pokazać nam więcej z życia Macieja, z jego perspektywy, to byłoby idealnie. Mimo wszystko w przyszłości na pewno chętnie sięgnę po inne książki autorki.

Maciej to podróżnik, który zwiedza przeróżne zakamarki świata. Z każdego wyjazdu wraca do Marianny - swojej przyjaciółki, z małym upominkiem.
Marianna jest odnoszącą sukcesy malarką i właścicielką galerii. Można by pomyśleć, że skoro ma karierę, pieniądze i dom, to ma już wszystko. Nic bardziej mylnego. Bo co jeśli nie mamy z kim dzielić się tymi sukcesami i wracamy wciąż...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Musisz być silna."

Historia Rosalie i Liama ma swój początek w momencie, gdy dziewczyna wraz z rodzicami przeprowadza się do Eatonville. Oboje mieli wtedy zaledwie 6 lat - my jednak poznajemy tę dwójkę naście lat później. Niestety pewne wydarzenia z przeszłości i bolesne słowa z ust przyjaciela sprawiły, że Rose wyjechała z miasteczka do swojej matki. Po dwóch latach wraca, a głównym tego powodem jest jej chory ojciec, któremu nie zostało już zbyt wiele czasu. Rose ma zaledwie rok, by spędzić z nim ostatnie chwile życia... Tym samym musi stawić czoła swojemu byłemu przyjacielowi. Czy ta dwójka ma szansę, by naprawić to co zaprzepaścili? Czy została już między nimi jedynie nienawiść?

To nie jest zwykły, słodki romans. To książka pełna emocji, pełna błędów, niedopowiedzeń i niewyjaśnionych sytuacji oraz relacji międzyludzkich. Autorka świetnie ukazała relację córka-ojciec, w której Rose usilnie stara się nadrobić stracony czas z ukochanym ojcem. To historia, w której ogromną rolę odgrywa przyjaźń. Prawdziwa, szczera, taka która przetrwa najgorsze chwile i nie zostawi w potrzebie. Rosalie odnalazła grupkę ludzi, w których towarzystwie czuła się dobrze i swobodnie. Każda z tych osób była totalnie inna i wyjątkowa na swój sposób. Autorka przemyciła do książki również motyw rodziny oraz zdrady, a także wątek manipulacji dzieckiem, która wywołała w nim poczucie winy i wyrzuty sumienia.
Cudowna historia, świetne postaci oraz ukazane emocje i uczucia. Nie będę nawet mówić ile łez wylałam podczas czytania. Leciały jak grochy. Ale nie zabrakło również powodów do śmiechu i radości, szczególnie dzięki Rose. Polubiłam jej sposób bycia i cięte riposty.

Jeśli więc lubicie emocjonalne historie ale i wartościowe przesłania w książce to zdecydowanie musicie sięgnąć po tę pozycję. Jak dla mnie to bardzo udany debiut, który zostanie w moim sercu na długo.

"Musisz być silna."

Historia Rosalie i Liama ma swój początek w momencie, gdy dziewczyna wraz z rodzicami przeprowadza się do Eatonville. Oboje mieli wtedy zaledwie 6 lat - my jednak poznajemy tę dwójkę naście lat później. Niestety pewne wydarzenia z przeszłości i bolesne słowa z ust przyjaciela sprawiły, że Rose wyjechała z miasteczka do swojej matki. Po dwóch latach...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Rodzinę tworzą ludzie, którzy sprawiają, że masz dla kogo żyć, codziennie wstawać rano z łóżka, a po pracy masz dla kogo wracać do domu i – co ważniejsze – naprawdę chcesz do tego domu wrócić.”

Léa Aguillard to młoda, zraniona dziewczyna. Piękna, delikatna, dobra. Pełna pasji i marzeń. Jednak jak dobrze wiemy - nie można mieć w życiu wszystkiego. Przez swojego despotycznego ojca Léa nie doświadczyła w życiu najważniejszych wartości jakimi są miłość i rodzina. Dziewczyna na codzień uczęszcza do szkoły baletowej. Jest świetna w tym co robi, a taniec jest dla niej ucieczką, oazą, w której czuje się wolna i szczęśliwa.
W tej samej szkole, nowym nauczycielem tańca nowoczesnego zostaje mężczyzna, którego miała okazję już spotkać.
Cédric Lambert... Ideał. Czuły, opiekuńczy, troskliwy, honorowy i lojalny. I choć sam doświadczył wielu przykrości, a życie dało mu w kość, to właśnie on wyciągnął do Léi pomocną dłoń, otoczył troską i ofiarował swoje wsparcie. Oddał jej całego siebie. Zaryzykował i poddał się uczuciom jakie w nim obudziła. Oboje okaleczeni przez życie, z bagażem doświadczeń i przykrych, dręczących wspomnień.
Uczucie między nimi, które rozwijało się powoli, w swoim tempie jest tak szczere i prawdziwe. Te wszystkie czułe słowa i gesty nie napędzane rządzą, ani pożądaniem. Miłość jedyna i niepowtarzalna - nieskalana, wyjątkowa i bezwarunkowa, której pragnie doświadczyć każdy.
Ta książka jest pełna emocji. Pełna bólu i cierpienia ale też słodyczy i miłości. Nie raz się śmiałam i nie raz płakałam. Wkradła się w zakamarki duszy i uderzyła ze zdwojoną siłą. Uwierzcie, wiele razy chciałam zamienić się miejscami z naszą bohaterką, by wygarnąć tym, którzy na to zasłużyli.
Zniszcz mnie jeszcze raz to książka, która zniszczy i Ciebie ale też otuli i poskleja Twoje złamane serce. Skłoni do refleksji i wyciśnie łzy. Daj jej szansę. Poznaj historię Léi i Cédrica, bo to cudowne postaci i warto poświęcić im swój czas.

"Rodzinę tworzą ludzie, którzy sprawiają, że masz dla kogo żyć, codziennie wstawać rano z łóżka, a po pracy masz dla kogo wracać do domu i – co ważniejsze – naprawdę chcesz do tego domu wrócić.”

Léa Aguillard to młoda, zraniona dziewczyna. Piękna, delikatna, dobra. Pełna pasji i marzeń. Jednak jak dobrze wiemy - nie można mieć w życiu wszystkiego. Przez swojego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Taaak, to totalnie była burza emocji! I zdecydowanie podeszła mi bardziej niż pierwsza część, czyli "Burza uczuć". I owszem, jest wzmianka o bohaterach poprzedniej części. Ba! Jest nawet ta sama scena, tylko z perspektywy innej osoby ale na spokojnie można je przeczytać niezależnie od siebie.
Layla i Xander poznają się w momencie gdy ON jest studentem ostatniego roku prawa, a ONA nastolatką, która pracuje w kawiarni znajdującej się niedaleko uczelni. To właśnie tam wszystko się zaczęło.. Niestety to głębokie i gorące uczucie, które się w nich budzi, nie ma żadnej szansy na rozkwit. Dziewczyna znika bez pożegnania. Czy teraz, po piętnastu latach, to uczucie ma jeszcze jakąkolwiek szansę na odrodzenie?
Kiedy drogi Xandera i Rudzielca znów się krzyżują, wszystko dookoła wybucha. Ta książka pochłonęła mnie od pierwszych stron. Wzbudziła tyle uczuć i emocji, że nie sposób ich wszystkich zliczyć. Czytając dosłownie czułam to, co czują bohaterowie. Można nie rozumieć pewnych zachowań, można się oburzyć, złościć... A z drugiej strony znając motywy i powody, po prostu współczuć, podziwiać i docenić za trud i poświęcenie. Autorka poruszyła wiele trudnych tematów m.in. utratę zaufania, brak wsparcia ze strony najbliższych, rasizm, a nawet gwałt. Wiele razy byłam wściekła i wzburzona ale towarzyszyły mi również takie momenty, kiedy czułam motylki w brzuchu, śmiałam się ale i wzruszałam. Spędziłam z tą książką miłe chwile i przykro było mi rozstawać się z tymi "szaleńcami". Świetna fabuła i bardzo ciekawie wykreowane postaci. Ja gorąco zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł, szczególnie tym, którzy lubią motyw drugiej szansy oraz age gap.

Taaak, to totalnie była burza emocji! I zdecydowanie podeszła mi bardziej niż pierwsza część, czyli "Burza uczuć". I owszem, jest wzmianka o bohaterach poprzedniej części. Ba! Jest nawet ta sama scena, tylko z perspektywy innej osoby ale na spokojnie można je przeczytać niezależnie od siebie.
Layla i Xander poznają się w momencie gdy ON jest studentem ostatniego roku...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Przecież wszyscy mamy wspomnienia o których wolelibyśmy zapomnieć."

Ewelina zostaje znaleziona w centrum handlowym, nie wie kim jest, ani jak się tam znalazła. Nie pamięta nawet swojego męża, który razem ze swoją rodziną będzie się starał i próbował pomóc kobiecie w odzyskaniu wspomnień. Jednak czy to co jej mówią, jest prawdą? Co tak naprawdę spowodowało utratę jej pamięci?
To była dobra lektura, wciągająca, trzymała w napięciu i budziła ciekawość. Jednak było tak tylko w pierwszej połowie. Niestety autorka dość szybko zaczęła odkrywać karty, przez co można się domyśleć o co chodzi i jak wszystko się skończy już na półmetku. W dalszej części poznajemy już wszystkie tajemnice, odkrywamy niewiadome i motywy, którymi kierowali się bohaterowie. I mimo, iż nie dostałam w tej książce nic szokującego i zaskakującego, to jednak niesie ona ze sobą mocne przesłanie, ukazuje najmroczniejsze zakamarki ludzkiej duszy i umysłu. Pokazuje ile jest w stanie zrobić człowiek, by nie splamić własnej reputacji, jak ogromny wpływ na nas i nasze życie mają podejmowane decyzje. Jak znaczącą rolę odgrywa w naszym życiu przeszłość i to na jakich ludzi kształtuje nas odpowiednie wychowanie, zaniedbanie czy brak miłości. Historia o manipulacji, tajemnicach i własnych demonach. Autorka miała świetny i intrygujący pomysł na fabułę, stworzyła imperium mroku, sekretów i niedopowiedzeń spowitych gęstą mgłą. Dla mnie jedynym minusem był brak elementu zaskoczenia i niespodziewanych zwrotów akcji. Ale to nie zmienia faktu, że książkę czytało się szybko, płynnie i przyjemnie.

"Przecież wszyscy mamy wspomnienia o których wolelibyśmy zapomnieć."

Ewelina zostaje znaleziona w centrum handlowym, nie wie kim jest, ani jak się tam znalazła. Nie pamięta nawet swojego męża, który razem ze swoją rodziną będzie się starał i próbował pomóc kobiecie w odzyskaniu wspomnień. Jednak czy to co jej mówią, jest prawdą? Co tak naprawdę spowodowało utratę jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki ale po przeczytaniu tej książki chętnie to zmienię..
Czy jedna noc jest w stanie zmienić całe życie?
Natalia jest świeżo po rozwodzie i świętuje zakończenie swojego nieudanego małżeństwa w poznańskim pubie, gdzie w tym samym czasie ze swoimi kolegami spędza czas Mateusz. Tych dwoje nieznajomych otworzą się przed sobą i spędzą wyjątkową noc na rozmowach, przechadzając się po ulicach Poznania. Jednak gdy tylko wzejdzie słońce, ich drogi się rozejdą.. Czy to będzie ich ostatnie spotkanie? Co przygotował dla nich los?
Pierwszy raz sięgnęłam po książkę, w której występuje motyw różnicy wieku, a już tym bardziej taki, że to kobieta jest starsza. Fajna odskocznia i świetny pomysł na fabułę! "Zanim odejdziesz" to naprawdę przyjemna historia, która została ukazana z perspektywy obu bohaterów. Właśnie dzięki temu poznajemy ich obawy, lęki oraz pragnienia i jesteśmy w stanie zrozumieć motywy ich postępowania i zachowań. Od samego początku dosłownie zżerała mnie ciekawość tego, jak potoczą się losy Natalii i Mateusza. Od razu mogę Wam powiedzieć, że nie wszystko tutaj jest tak przewidywalne, jak mogłoby się wydawać.. To opowieść życiowa, zmysłowa ale i romantyczna. Pojawiają się niedomówienia, trudne decyzje ale nie zabraknie też elementów zaskoczenia! To książka, która wzrusza, bawi ale i rozpala zmysły. Opowieść o tych, których dzieli wszystko... a co ich połączy?

Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości autorki ale po przeczytaniu tej książki chętnie to zmienię..
Czy jedna noc jest w stanie zmienić całe życie?
Natalia jest świeżo po rozwodzie i świętuje zakończenie swojego nieudanego małżeństwa w poznańskim pubie, gdzie w tym samym czasie ze swoimi kolegami spędza czas Mateusz. Tych dwoje nieznajomych otworzą się przed sobą i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to