Tomik Turbulencje. Wstawanie duszy z popiołów. Dorota Kościukiewicz-Markowska 10,0
ocenił(a) na 101 tydz. temu Terapia w formie książki? To jest możliwe, ten tomik wierszy leczy poszarpaną duszę.
Człowiek jest istotą, która coraz bardziej zapomina o tym, że w tym świecie chaosu, przepychu, gubi swoje wartości, podporządkowując się automatycznie schematom XXI wieku. Dlatego większość społeczeństwa choruje. Ich umysł i dusza są tak nabodźcowane, tak obciążone tym, co muszą, tym co powinni, tym co trzeba, że w pewnym momencie mówią stop, a nasze ciało manifestuje to w dość pokaźny i nieprzyjemny sposób.
Autorka książki Dorota Kościukiewicz-Markowska w swojej twórczości doskonale przedstawia aktualny obraz świata i człowieka, który zatracił swoje człowieczeństwo, oczami osoby stojącej po drugiej stronie barykady, nawołującej do zmiany.
Zarówno Tomik Wariata, jak i też Tomik Turbulencje, dosadnie informuje nas i wręcz krzyczy Człowieku! Zatrzymaj się, zastanów się, co jest największą wartością, zajrzyj w głąb siebie, odczytaj to, co przekazuje ci Twoje serce, dusza, ciało i zrozum.
Autorka w sposób przenikliwy dotyka najczulszych aspektów naszego bytowania na tym świecie, naszych lęków, naszych wewnętrznych demonów, po to, aby każdy mógł doznać w pewien sposób odrodzenia i oczyszczenia. Aby mógł poczuć się wolny i odetchnąć pełną piersią.
,,Tomik Turbulencje" zawiera mnóstwo przepięknych wierszy. Chciałam wybrać jeden, który jest mi bliski, jednak nie potrafię. Każdy zawiera dla mnie wskazówkę, każdy porusza najczulsze struny mojego serca, każdy wywołuje ogromne emocje. Czytając jeden, płaczę, aby potem czytając drugi uśmiechać się szeroko. Wydawałoby się, że ten płacz, jest smutkiem, który mnie ogarnia, bo coś zrozumiałam, wręcz przeciwnie jest moim oczyszczeniem. Uśmiech przez łzy, łzy, które jak deszcz spływają na ziemię i oczyszczają ją z tego brudu, tak samo mnie oczyszczają z wewnętrznego brudu, który latami zbierał się we mnie. Czas było odkurzyć i posprzątać. I wiecie, jakie to jest potrzebne? Jaki człowiek czuje się lekki? Nie jednego zdziwi to, że słowo pisane ma taką moc. Nie jeden zwątpi, dopóki sam nie przeżyje tego.
Dorotka, Twoje Tomiki ujarzmiają moje lęki, a wiesz, że mam ich sporo. Dzięki tomikom wierszy mogę je przepracować w ciszy, zrozumieć i pokonać, bo o to w tym całym życiu chodzi, aby zrozumieć siebie i docenić, aby porzucić, posprzątać jak to wcześniej napisałam i zacząć żyć to i teraz. Mimo iż czasami jest pod górkę i widzimy tylko czarną dziurę, to Ty ze swoimi wierszami jesteś takim promykiem na końcu, który czasami lekko, a czasami dosadnie mówi, wstawaj, życie jest piękne! Nie ważne kto, z czym się zmaga, dla każdego będzie on wytchnieniem i kierunkowskazem.
Więcej nie napiszę, bo żadne słowa nie odzwierciedlą tego, co czuje się przy czytaniu Tomiku Turbulencje. Żadne słowa go nie określą dostatecznie.
Na końcu mogę napisać wyłącznie... Dziękuję, za to, że jesteś.