Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agata Półtorak
Źródło: http://www.portart.pl/instruktorzy/agata-poltorak-plastyka
8
6,8/10
Z wykształcenia jest nauczycielem nauczania początkowego. Od 2003 roku zajmuje się ilustrowaniem książek dla dzieci, podręczników i materiałów edukacyjnych. W dorobku ma również książki autorskie. Współpracuje z wydawnictwami: Harmonia, Marpress, Operon, BEA, Zielona Sowa, Literatura i GWP. Prowadzi zajęcia plastyczne dla przedszkolaków, a w wolnych chwilach tworzy drobne rękodzieło, głównie obrazy z tkanin i zabawki szyte ręcznie. W ramach współpracy z bibliotekami prowadzi warsztaty literacko - plastyczne.http://
6,8/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Baraszkujemy! 20 prostych zabaw z malutkim dzieckiem
Agata Półtorak
7,2 z 9 ocen
14 czytelników 3 opinie
2012
Mała Wiedźma Jagodzia i jej nowa przyjaciółka
Agata Półtorak
5,6 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Baraszkujemy! 20 prostych zabaw z malutkim dzieckiem Agata Półtorak
7,2
Bardzo pomysłowe - proste, a jaki efekt! Kilkumiesięczne dzieci naprawdę uwielbiają rymowanki-pokazywanki-macanki ;) Na pewno poszerzyłam swój repertuar zabaw z dzieckiem (kózki dwie na mostku stały - hit - zawsze bawi :)).
Jest wierszyk, do tego rysunek i instrukcja jak co pokazywać.
Ja, gdy już nauczyłam się paru na pamięć, zaczęłam je modyfikować po swojemu.
Szkoda, że kartki zaczynają szybko wypadać - są słabo poklejone, szczególnie jak na książkę - instruktaż, którą jednak dość często otwieramy. Do tego interesowało się nią także moje kilkuletnie dziecko (bo są obrazki i wierszyki),co na pewno nie pomogło jej zachować dobrego stanu. Takie książeczki powinny być raczej pancerne :)
Bee, mee i kukuryku Agata Półtorak
8,0
Hicior nad hiciorami!:) Niepozorna książeczka, a tyle radości. Tak przyciąga Bąbelinę, że siedzi jak zaklęta. Więcej - siedzi jak zaklęta od początku do końca. Z wielką fascynacją ogląda ciekawe ilustracje oraz słuchał produkowania się matki "hau", "miau" i wycia wilka do księżyca. Ciekawe co na to sąsiedzi?;) Z czasem dziecko zaczyna nam towarzyszyć w wydawaniu zwierzęcych dźwięków (i tu zaczyna się najlepsza zabawa!). Radocha jest i to jest najważniejsze. Posłuży dłuższą chwilę. Szkoda, że kartki nie są sztywne ale o dziwo tak wytrzymałe, że jeszcze nic nie odpadło;) Co jest wielkim plusem ponieważ mała czasem dorwie ją sama, a i jej zdarzają się (na szczęście czasami) szalone zapędy na testowanie wytrzymałości książki. Warto mieć ją na półce dziecka, jest również warta sprezentowania. Duży plus za fajny pomysł i naprawdę niską cenę.