Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stephen King
Źródło: https://blog.pasjapisania.pl/wp-content/uploads/2019/05/2019.05.22_Kt%C3%B3rej-swojej-powie%C5%9Bci-Stephen-King-najbardziej-nie-lubi2.jpg
Znany jako: Richard BachmanZnany jako: Richard Bachman, Stephen Edwin King
171
7
7,1/10
Urodzony: 21.09.1947
Amerykański powieściopisarz, głównie literatury grozy. W przeszłości publikował pod pseudonimem Richard Bachman, raz jako John Swithen.
Mistrz horroru. Eksperymentator internetowy. Rzemieślnik i artysta. Jeden z najbogatszych pisarzy świata (zarabia rocznie średnio 50 mln dolarów). Każda jego książka trafia natychmiast po premierze na szczyty list bestsellerów, a zanim powstanie, wytwórnie filmowe biją się o prawa do jej ekranizacji. Jest przy tym kochany przez rodaków jak mało który literat: jego kariera to odzwierciedlenie amerykańskiego mitu sukcesu - od pucybuta do prezydenta. A w tym przypadku - od pracownika miejskiej pralni do króla literatury popularnej.
Stephen Edwin King, drugi syn Donalda Edwina Kinga i Nellie Ruth Pilsbury King, urodził się 21 września 1947 roku w Portland w stanie Maine. Niedługo cieszył się życiem w pełnej rodzinie - jego ojciec niespodziewanie porzucił dom, kiedy Stephen był jeszcze małym chłopcem. Po kilkuletniej wędrówce po Stanach Zjednoczonych, związanej z podejmowaniem pracy w przeróżnych miejscach, Nellie King osiadła z synami w Durham w Maine, gdzie zaopiekowała się swoimi schorowanymi rodzicami. Stephen miał wtedy 11 lat, a za sobą pierwsze próby pisarskie. Historie fabularne fascynowały go odkąd nauczył się czytać. Pochłaniał komiksy, namiętnie oglądał filmy i zapisywał ich akcję w formie opowiadań. Za namową matki zajął się tworzeniem własnych historii. To od niej otrzymał na Gwiazdkę swoją pierwszą maszynę do pisania - marki Royal. Na tym sprzęcie wystukał opowiadanie, które w 1960 roku wysłał do wydawcy. Co prawda nie otrzymał żadnej odpowiedzi w sprawie tekstu, ale rozpoczął w ten sposób uporczywe, regularne dostarczanie wydawcom i redakcjom czasopism swoich utworów. Jako pierwsze ukazało się drukiem opowiadanie "Byłem nastoletnim rabusiem grobów", które wydawca Mike Garret opublikował w swoim fanzinie pod zmienionym tytułem - "W półświecie grozy". Wydrukowanie tekstu było dla nastoletniego autora wielkim wydarzeniem. Znacznie częściej wydawcy odsyłali teksty załączając odmowy lub nie odpowiadali wcale. Kolekcja negatywnych opinii rosła, co jednak nie zniechęcało młodego pisarza. Wkrótce ambitny nastolatek postanowił wydać swoją pierwszą książkę. Sam ją napisał (była to prozatorska adaptacja horroru "Studnia i wahadło"),sam złożył matrycę, wydrukował i rozkolportował ją wśród swoich kolegów ze szkoły jako prywatne wydawnictwo V.I.B. (Very Important Book - Bardzo Ważna Książka). Kolejne lata nauki upływały pod znakiem prowadzenia gazetki szkolnej "Bęben", pisania relacji z imprez sportowych dla lokalnej gazety "Weekly Enterprise" oraz pracy zmianowej w fabryce włókienniczej. W domu się nie przelewało - matka po śmierci dziadków pracowała jako pomoc w maglu, kucharka, a później gospodyni w ośrodku dla umysłowo chorych. By uchronić syna przed wojskiem i wysłaniem na wojnę w Wietnamie, namówiła Stephena na studia na University of Maine at Orono. King ukończył je w 1970 roku jako wykwalifikowany nauczyciel angielskiego, a rok później wziął ślub z Tabithą Spruce, do dziś swoim pierwszym czytelnikiem, krytykiem i wierną towarzyszką życia. Pierwsze lata małżeństwa okazały się niełatwe pod względem finansowym. King znalazł zatrudnienie najpierw w pralni przemysłowej, później zaś jako nauczyciel literatury w szkole średniej. I pisał. Wciąż pisał - codziennie po kilka godzin tkwił przy maszynie do pisania, a opowiadania sprzedawał magazynom dla panów. Jednak dochody jego i żony często nie wystarczały nawet na opłacenie bieżących rachunków. Los państwa Kingów odmieniła dopiero powieść "Carrie"...
Początkowo miało to być opowiadanie dla jednego z męskich pism, ilustrowane zdjęciami nagich nastolatek. Pomysł opowieści o brzydkiej, zaniedbanej dziewczynie obdarzonej niezwykłymi zdolnościami psychokinetycznymi przerósł jednak rozmiary zwykłego opowiadania. King zamierzał nawet zrezygnować z pisania tego tekstu, gdyż zapowiadało się na zbyt długą formę, a on sam nie potrafił obdarzyć głównej postaci sympatią. Do kontynuowania pracy nad powieścią namówiła pisarza żona, której spodobał się kontrowersyjny pomysł fabularny. Maszynopis trafił do wydawnictwa Doubleday, w ręce Billa Thompsona, tego samego, który jakiś czas później odkrył kolejną gwiazdę literatury popularnej - niejakiego Johna Grishama. Tuż przed premierą "Carrie" zmarła matka Kinga. Od kilku lat cierpiała na nowotwór. 10 lat później powstanie powieść fantasy, dziś zaliczana do klasyki gatunku, o dwunastolatku, który poszukuje talizmanu mogącego ocalić życie matce cierpiącej na raka. "Carrie" ukazała się w 1974 roku, a wkrótce potem znalazła wydawcę wersji paperbackowej. Kontrakt opiewał na sumę gigantyczną jak na debiutującego na rynku książkowym autora - 400 tys. dolarów. King mógł wreszcie porzucić pracę w szkole i zająć się wyłącznie pisaniem. Wkrótce ukazały się jego kolejne powieści: "Miasteczko Salem" (1975),"Lśnienie" (1977),"Bastion" (1978),"Strefa śmierci" (1979),"Podpalaczka" (1980),"Cujo" (1981). Praktycznie od 1977 roku King publikuje minimum jedną książkę rocznie. Nie zawsze pod własnym nazwiskiem (od 1977 roku wydał około dziesięciu tytułów pod pseudonimem Richard Bachman). Kolejne utwory były już murowanymi bestsellerami: cykl "Mroczna wieża", "Christine" (1983),"Smętarz dla zwieżąt" (1983),"Talizman" (1984),"To!" (1986),"Oczy smoka" (1987),"Misery" (1987),"Gra Geralda" (1992),"Dolores Claiborne" (1993),"Zielona mila" (1996),"Worek kości" (1998),"Pokochała Toma Gordona" (1999) i setki opowiadań z rewelacyjnymi "Sercami Atlantydów" (1999) na czele doczekały się wielomilionowych nakładów, tłumaczeń na przeszło 30 języków, a na całym świecie można znaleźć ponad 300 milionów egzemplarzy książek z nazwiskiem Stephena Kinga na okładce.
Autor wstrząsających powieści grozy żyje przykładnie z rodziną w Bangor w stanie Maine. Regularnie wspiera Amerykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem, sponsoruje różnorodną działalność charytatywną i funduje stypendia dla uczniów szkół średnich. Dzięki pomocy rodziny wykaraskał się z alkoholizmu i narkotyków, a zniewolenie człowieka przez nałogi uosobił w bohaterce powieści "Misery": zaborczej, szalonej pielęgniarce Annie Wilkes, jednej z najpotworniejszych postaci wykreowanych mocą swojej wyobraźni. Z żoną Tabishą doczekał się trójki dzieci noszących imiona Naomi Rachel, Joe Hill i Owen Phillip. Tylko raz zawiesił swoją działalność pisarską. Przerwa była spowodowana wypadkiem samochodowym, któremu pisarz uległ w 1999 roku. Bolesna i długotrwała rehabilitacja sprawiły jednak, że King powrócił do pisania. Niestrudzenie tworzy fabuły, które zadomowiły się nie tylko na kartach książek.
Wiele jego powieści i niejedno opowiadanie doczekały się przeniesienia na taśmę filmową. A trzeba przyznać, że, jak mało który pisarz, King ma szczęście do wybitnych ekranizacji swoich utworów. Takie filmy, jak "Carrie" Briana de Palmy, "Lśnienie" Stanleya Kubricka z genialną rolą Jacka Nicholsona, "Misery" Roba Reinera z fantastyczną kreacją Kathy Bates, "Skazani na Shawshank" z Timem Robbinsem czy "Zielona mila" z Tomem Hanksem weszły do kanonu światowej kinematografii. Sam pisarz niejednokrotnie brał udział w procesie produkcji filmów powstających na podstawie swoich książek jako scenarzysta i producent. Kolejnym wyzwaniem stała się dla Kinga realizacja amerykańskiej wersji "Królestwa" Larsa von Triera.http://www.stephenking.com
Mistrz horroru. Eksperymentator internetowy. Rzemieślnik i artysta. Jeden z najbogatszych pisarzy świata (zarabia rocznie średnio 50 mln dolarów). Każda jego książka trafia natychmiast po premierze na szczyty list bestsellerów, a zanim powstanie, wytwórnie filmowe biją się o prawa do jej ekranizacji. Jest przy tym kochany przez rodaków jak mało który literat: jego kariera to odzwierciedlenie amerykańskiego mitu sukcesu - od pucybuta do prezydenta. A w tym przypadku - od pracownika miejskiej pralni do króla literatury popularnej.
Stephen Edwin King, drugi syn Donalda Edwina Kinga i Nellie Ruth Pilsbury King, urodził się 21 września 1947 roku w Portland w stanie Maine. Niedługo cieszył się życiem w pełnej rodzinie - jego ojciec niespodziewanie porzucił dom, kiedy Stephen był jeszcze małym chłopcem. Po kilkuletniej wędrówce po Stanach Zjednoczonych, związanej z podejmowaniem pracy w przeróżnych miejscach, Nellie King osiadła z synami w Durham w Maine, gdzie zaopiekowała się swoimi schorowanymi rodzicami. Stephen miał wtedy 11 lat, a za sobą pierwsze próby pisarskie. Historie fabularne fascynowały go odkąd nauczył się czytać. Pochłaniał komiksy, namiętnie oglądał filmy i zapisywał ich akcję w formie opowiadań. Za namową matki zajął się tworzeniem własnych historii. To od niej otrzymał na Gwiazdkę swoją pierwszą maszynę do pisania - marki Royal. Na tym sprzęcie wystukał opowiadanie, które w 1960 roku wysłał do wydawcy. Co prawda nie otrzymał żadnej odpowiedzi w sprawie tekstu, ale rozpoczął w ten sposób uporczywe, regularne dostarczanie wydawcom i redakcjom czasopism swoich utworów. Jako pierwsze ukazało się drukiem opowiadanie "Byłem nastoletnim rabusiem grobów", które wydawca Mike Garret opublikował w swoim fanzinie pod zmienionym tytułem - "W półświecie grozy". Wydrukowanie tekstu było dla nastoletniego autora wielkim wydarzeniem. Znacznie częściej wydawcy odsyłali teksty załączając odmowy lub nie odpowiadali wcale. Kolekcja negatywnych opinii rosła, co jednak nie zniechęcało młodego pisarza. Wkrótce ambitny nastolatek postanowił wydać swoją pierwszą książkę. Sam ją napisał (była to prozatorska adaptacja horroru "Studnia i wahadło"),sam złożył matrycę, wydrukował i rozkolportował ją wśród swoich kolegów ze szkoły jako prywatne wydawnictwo V.I.B. (Very Important Book - Bardzo Ważna Książka). Kolejne lata nauki upływały pod znakiem prowadzenia gazetki szkolnej "Bęben", pisania relacji z imprez sportowych dla lokalnej gazety "Weekly Enterprise" oraz pracy zmianowej w fabryce włókienniczej. W domu się nie przelewało - matka po śmierci dziadków pracowała jako pomoc w maglu, kucharka, a później gospodyni w ośrodku dla umysłowo chorych. By uchronić syna przed wojskiem i wysłaniem na wojnę w Wietnamie, namówiła Stephena na studia na University of Maine at Orono. King ukończył je w 1970 roku jako wykwalifikowany nauczyciel angielskiego, a rok później wziął ślub z Tabithą Spruce, do dziś swoim pierwszym czytelnikiem, krytykiem i wierną towarzyszką życia. Pierwsze lata małżeństwa okazały się niełatwe pod względem finansowym. King znalazł zatrudnienie najpierw w pralni przemysłowej, później zaś jako nauczyciel literatury w szkole średniej. I pisał. Wciąż pisał - codziennie po kilka godzin tkwił przy maszynie do pisania, a opowiadania sprzedawał magazynom dla panów. Jednak dochody jego i żony często nie wystarczały nawet na opłacenie bieżących rachunków. Los państwa Kingów odmieniła dopiero powieść "Carrie"...
Początkowo miało to być opowiadanie dla jednego z męskich pism, ilustrowane zdjęciami nagich nastolatek. Pomysł opowieści o brzydkiej, zaniedbanej dziewczynie obdarzonej niezwykłymi zdolnościami psychokinetycznymi przerósł jednak rozmiary zwykłego opowiadania. King zamierzał nawet zrezygnować z pisania tego tekstu, gdyż zapowiadało się na zbyt długą formę, a on sam nie potrafił obdarzyć głównej postaci sympatią. Do kontynuowania pracy nad powieścią namówiła pisarza żona, której spodobał się kontrowersyjny pomysł fabularny. Maszynopis trafił do wydawnictwa Doubleday, w ręce Billa Thompsona, tego samego, który jakiś czas później odkrył kolejną gwiazdę literatury popularnej - niejakiego Johna Grishama. Tuż przed premierą "Carrie" zmarła matka Kinga. Od kilku lat cierpiała na nowotwór. 10 lat później powstanie powieść fantasy, dziś zaliczana do klasyki gatunku, o dwunastolatku, który poszukuje talizmanu mogącego ocalić życie matce cierpiącej na raka. "Carrie" ukazała się w 1974 roku, a wkrótce potem znalazła wydawcę wersji paperbackowej. Kontrakt opiewał na sumę gigantyczną jak na debiutującego na rynku książkowym autora - 400 tys. dolarów. King mógł wreszcie porzucić pracę w szkole i zająć się wyłącznie pisaniem. Wkrótce ukazały się jego kolejne powieści: "Miasteczko Salem" (1975),"Lśnienie" (1977),"Bastion" (1978),"Strefa śmierci" (1979),"Podpalaczka" (1980),"Cujo" (1981). Praktycznie od 1977 roku King publikuje minimum jedną książkę rocznie. Nie zawsze pod własnym nazwiskiem (od 1977 roku wydał około dziesięciu tytułów pod pseudonimem Richard Bachman). Kolejne utwory były już murowanymi bestsellerami: cykl "Mroczna wieża", "Christine" (1983),"Smętarz dla zwieżąt" (1983),"Talizman" (1984),"To!" (1986),"Oczy smoka" (1987),"Misery" (1987),"Gra Geralda" (1992),"Dolores Claiborne" (1993),"Zielona mila" (1996),"Worek kości" (1998),"Pokochała Toma Gordona" (1999) i setki opowiadań z rewelacyjnymi "Sercami Atlantydów" (1999) na czele doczekały się wielomilionowych nakładów, tłumaczeń na przeszło 30 języków, a na całym świecie można znaleźć ponad 300 milionów egzemplarzy książek z nazwiskiem Stephena Kinga na okładce.
Autor wstrząsających powieści grozy żyje przykładnie z rodziną w Bangor w stanie Maine. Regularnie wspiera Amerykańskie Towarzystwo Walki z Rakiem, sponsoruje różnorodną działalność charytatywną i funduje stypendia dla uczniów szkół średnich. Dzięki pomocy rodziny wykaraskał się z alkoholizmu i narkotyków, a zniewolenie człowieka przez nałogi uosobił w bohaterce powieści "Misery": zaborczej, szalonej pielęgniarce Annie Wilkes, jednej z najpotworniejszych postaci wykreowanych mocą swojej wyobraźni. Z żoną Tabishą doczekał się trójki dzieci noszących imiona Naomi Rachel, Joe Hill i Owen Phillip. Tylko raz zawiesił swoją działalność pisarską. Przerwa była spowodowana wypadkiem samochodowym, któremu pisarz uległ w 1999 roku. Bolesna i długotrwała rehabilitacja sprawiły jednak, że King powrócił do pisania. Niestrudzenie tworzy fabuły, które zadomowiły się nie tylko na kartach książek.
Wiele jego powieści i niejedno opowiadanie doczekały się przeniesienia na taśmę filmową. A trzeba przyznać, że, jak mało który pisarz, King ma szczęście do wybitnych ekranizacji swoich utworów. Takie filmy, jak "Carrie" Briana de Palmy, "Lśnienie" Stanleya Kubricka z genialną rolą Jacka Nicholsona, "Misery" Roba Reinera z fantastyczną kreacją Kathy Bates, "Skazani na Shawshank" z Timem Robbinsem czy "Zielona mila" z Tomem Hanksem weszły do kanonu światowej kinematografii. Sam pisarz niejednokrotnie brał udział w procesie produkcji filmów powstających na podstawie swoich książek jako scenarzysta i producent. Kolejnym wyzwaniem stała się dla Kinga realizacja amerykańskiej wersji "Królestwa" Larsa von Triera.http://www.stephenking.com
7,1/10średnia ocena książek autora
120 233 przeczytało książki autora
315 944 chce przeczytać książki autora
15 961fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mroczna Wieża I: Roland (wydanie limitowane)
Stephen King
Cykl: Mroczna Wieża (tom 1)
6,8 z 8967 ocen
16711 czytelników 672 opinie
2024
Mroczna Wieża II: Powołanie Trójki (wydanie limitowane)
Stephen King
Cykl: Mroczna Wieża (tom 2)
7,6 z 6077 ocen
10603 czytelników 303 opinie
2024
Pieśń Susannah
Stephen King
Cykl: Mroczna Wieża (tom 6)
7,4 z 3829 ocen
7777 czytelników 180 opinii
2023
Mroczna Wieża
Stephen King
Cykl: Mroczna Wieża (tom 7)
7,9 z 4212 ocen
9992 czytelników 285 opinii
2023
Powiązane treści
Rozmowy
20
Aktualności
LubimyCzytać
5
Pyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?
Aktualności
Anna Sierant
60
Ci bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książek
Aktualności
Iza Sadowska
9
Kulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USA
Dziś o literackich inwestycjach na granicy ryzyka, fuzji potężnych wydawnictw, wpływie dominujących platform internetowych i różnych wyzwaniach, z którymi mierzy się branża...
Aktualności
Konrad Wrzesiński
43
10 milionów sprzedanych egzemplarzy Remigiusza Mroza. Rozmawiamy z najpoczytniejszym polskim autorem
Najpopularniejszy polski pisarz pochwalił się właśnie, że sprzedaż jego książek przekroczyła pułap 10 milionów egzemplarzy. Remigiusza Mroza pytamy, czy kolejne laury wciąż robią...
Aktualności
Konrad Wrzesiński
151
Ile czytali Polacy w 2023? Najwięcej od 10 lat! Raport poziomu czytelnictwa Biblioteki Narodowej
Biblioteka Narodowa opublikowała raport o stanie czytelnictwa w Polsce. Odsetek Polaków sięgających po książki w roku 2023 nie tylko wzrósł, ale i osiągnął poziom, którego w tej...
Aktualności
Anna Sierant
6
Dwie opowieści ze Skandynawii – o Ronji, odważnej córce zbójnika, i o XVIII-wiecznej Jutlandii
W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o serialu na podstawie powieści Astrid Lindgren, filmie inspirowanym powieścią Dunki Idy Jessen, premierze...
Popularne cytaty autora
[...] Boże użycz mi pogody ducha abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi...
[...] Boże użycz mi pogody ducha abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić; odwagi abym zmieniał to, co mogę zmienić i szczęścia, aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło [...]
1794 osoby to lubiąLudzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzy...
Ludzie z wiekiem nie stają się lepsi, stają się tylko sprytniejsi. Kiedy jesteś starszy i mądrzejszy, to wcale nie przestajesz obrywać skrzydełek muchom, po prostu potrafisz wymyślić lepsze powody, żeby to usprawiedliwić.
877 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Billy Summers Stephen King
7,4
Nie będę powielał zachwytów nad powieścią Kinga. Mogę tylko ubolewać nad niesprawiedliwością ocen, pozwalającą dawać 9 i 10 punktów banalnym kryminałom z rodzaju "zabili go i uciekł", bo spodobała się bezkrytycznemu nieraz czytelnikowi. Przymykam oko na kilka niezwykłych zbiegów okoliczności (wyjazd Jensenów, łatwość wyrabiania fałszywych dokumentów i kart kredytowych, pojawianie się Marge). Korekta też zostawiła swój ślad. "Woda z rozpuszczonego śniegu" to woda ze śniegu roztopionego. Rozpuszcza się np. cukier w herbacie. Temu ma służyć korekta.
To Stephen King
7,7
Skończyłam To, z mieszanymi uczuciami. Wątki obyczajowe czytało się momentami naprawdę nieźle, kupuję te opisy amerykańskiego miasteczka z lat 50., zwłaszcza jeśli chodzi o rasizm, homofobię i rodzinne patologie. Jest tu tego naprawdę dużo, ale ponieważ obserwujemy wydarzenia głównie z perspektywy dzieciaków, próbujących odnaleźć się w tym miejscu, nie czułam aż takiego przytłoczenia. Problemem jest natomiast długość książki, wielowątkowość i częste rozdrabnianie się autora. Pojawia się wiele opisów epizodycznych sytuacji które nie mają na nic wpływu. Rozumiem, że miało to ukazać Derry z perspektywy innych mieszkańców, ale mnie to zwyczajnie nudziło. Motyw przeplatania się dwóch linii czasowych w teorii działa, ale przez to wleczenie się fabuły, często traciłam wątek, zwłaszcza przy dłuższych przerwach między rozdziałami. Warstwa horrorowa, o dziwo, też wypada blado. Pennywise to fantastyczny antagonista, okrutny ale momentami przy tym autentycznie zabawny. Niestety, zamiast niego często pojawiają się zupełnie nieciekawe osobliwości - prehistoryczny ptak, wilkołak, mumia, pająk... No zupełnie to na mnie nie działało, już patologie dziejące się w domach rodzinnych bohaterów wywoływały we mnie większe ciarki. Szkoda, książka momentami wydaje się dobra, ale w trakcie czytania zaczyna stopniowo coraz bardziej męczyć, przez co do finału się raczej brnie, niż dąży. Myślę, że spokojnie dałoby radę wyciąć z tej książki dobrych kilkaset stron i tylko by na tym fakcie zyskała.
Jeszcze jedna rzecz o której trzeba wspomnieć - absolutnie najgorsze emocje wywołała we mnie wiadoma scena seksu. Szokująco zła i niepotrzebna, dziwna, jakby wyrwana z jakiegoś taniego erotyka. Nawet jej umiejscowienie jest bezsensowne. Dzieciaki pokonały wreszcie morderczego klauna, ale gubią się w kanale i nie potrafią z niego wyjść, dlatego 11-letnia dziewczynka stwierdza, że aby scementować ich siłę przyjaźni, odda się kolegom (a tak de facto to praktycznie zmusi ich do seksu). I jeszcze te niezręczne opisy, że myśli w trakcie o ptakach i wiośnie i że coś jest małe i w sumie za bardzo nie chcą tego robić JEZUS MARYJA CZŁOWIEKU CZEMU MI CHCESZ WKŁADAĆ TAKIE RZECZY DO GŁOWY! Przysięgam, Kingowi się skojarzyło "robić to" z tytułowym To które wymyślił, nie widzę innej logiki. Absurdalne, bezcelowe, niekomfortowe, wręcz obrzydliwe. Wyjaśnienie autora było takie, że miało to być dla bohaterów symboliczne pożegnanie z dzieciństwem. No nie wiem, czy samo zwalczenie demona przeszłości nie byłoby tutaj wystarczającą metaforą? Zwłaszcza, że o wszystkim zapominają o tym na ~26 lat a potem i tak mają beznadziejne związki lub inne dorosłe problemy. A skoro logiki nie ma, wpływu na fabułę też, a jako przenośnia jest co najwyżej kompletnie z dupy... Tak, wytwór chorego umysłu, nie ma innego wytłumaczenia. Ciężko uwierzyć, że taka scena znajduje się w mainstreamowej, żeby nie powiedzieć kultowej, powieści.
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Stephen King?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad