Jak czytać szybciej?
Czy na liście Waszych noworocznych postanowień znalazło się „w 2016 roku będę więcej czytać”, ale nie wiecie, jak się do tego zabrać? Podobno Agatha Christie czytała 200 książek rocznie, Mark Zuckerberg chwali się, że potrafi czytać jedną książkę dziennie, a prezydent Roosevelt twierdził, że gdy weźmie wolny wieczór, może przeczytać nawet trzy.
Jak dojść do takiej wprawy? BBC przytoczyło kilka wskazówek jak czytać więcej i szybciej, przygotowanych przez współczesnych krytyków literackich.
Jedną z rekordzistek czytelnictwa była Harriet Klausner, bibliotekarka, która popełniła ponad 31 tysięcy recenzji książek w Amazonie, twierdząc, że czyta nawet sześć książek dziennie. Czytam głównie romanse, to cienkie książeczki, można je przeczytać w kilka godzin – mówiła Klausner. Nie wszyscy lubią romanse, co więc z wielbicielami nieco ambitniejszych lektur?
Tutaj radą służy John Sutherland, pisarz, krytyk literacki i profesor literatury.
O wiele szybciej czytam książkę, jeśli czytam ją na czytniku, sprawniej przerzucam karki, nie muszę za każdym razem ślinić palców, a co za tym idzie nie złapię żadnego bakcyla od książek z biblioteki i będę żył dłużej i może jeszcze więcej przeczytam.
Nie wszyscy lubią czytniki, więc idźmy jeszcze dalej.
Praktycznymi radami podzielił się też Tony Buzan, ekspert prowadzący ćwiczenia pamięci i szybkiego czytania.
Kiedy byłem mały, okazało się, że moja koleżanka z klasy czyta grubo ponad 300 słów na minutę. Moją obsesją stało się ten wynik pobić.
Buzan zaczął chodzić na konsultacje do okulistów, neurologów, ćwiczył w domu, aż w końcu opracował kilka dość konkretnych rad:
1. Ćwicz oczy, staraj się czytać poszczególne linijki tekstu coraz szybciej.
2. Ćwicz pamięć, nie sztuka czytać szybko, sztuka zapamiętać to, co się przeczytało.
3. Uprawiaj sport – dotleniony mózg jest sprawniejszy i szybciej wchłania informacje.
4. Załóż ze znajomymi grupę szybkiego czytania, trenować razem jest przyjemniej i szybciej osiąga się efekty.
Jenni Russel, krytyk literacki Sunday Timesa, na czytanie poleca… nudę.
Trzeba się porządnie wynudzić a wtedy czytanie idzie z kopyta. Moje dzieciństwo i wczesna młodość były nadzwyczaj monotonne i czytałam wtedy wszystko, nawet 20 książek tygodniowo.
Siłę nudy poznał też Lew Trocki. Podczas swojego dwuletniego pobytu w więzieniu przeczytał całą zawartość więziennej biblioteki, od klasyków literatury pięknej po traktaty Darwina i teorię komunizmu Lenina. O ile jednak sport, ćwiczenie pamięci, wybieranie gatunków literackich, które najbardziej lubimy, to dobre sposoby na czytanie więcej, odsiadki jako motywacji do zwiększenia liczby lektur raczej nie polecamy.
A Wy, jak szybko czytacie? Kto potrafi przekroczyć próg 300 słów na minutę? Macie jakieś swoje sposoby, aby czytać szybciej i więcej?
komentarze [85]
Polecam kurs fotograficznego czytania. http://quick-eye.pl/ Sprzedam za 200 zł. Jest on na płycie. Wystarczy włożyć, zainstalować i korzystać! W razie pytań proszę o kontakt pod numerem telefonu 500769133. Składa się z 90 ćwiczeń. Jest podzielony na kurs poziom łatwy, średni i trudny.
https://www.olx.pl/oferta/program-do-treningu-fotograficznego-czytania-CID751-IDt46lJ.html
Czytanie na czas zaczyna zmierzać w kierunku jedzenia hot dog'ów na czas, to też z jedzeniem ma niewiele wspólnego :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZamiast czytać nie wiadomo jak szybko, lepiej poświęcić trochę więcej czasu i zatopić się w książkowy świat. Po co ustalać rekordy?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie to chciałem napisać. Nie na szybkość, a na przyjemność trzeba iść. <Mistrz_Yoda_Radzi>
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ażeby tlenem
Mózg był przesycony,
Wpierw musi być kwasem
" Omega 6 " odżywiony.
Szybkie czytanie nie boli i nie wymaga nadludzkich zdolności. Przyśpieszenie przetwarzania tekstu o 2-3 razy to żaden problem.
Postaram się to wyjaśnić za pomocą analogii. Szybkie czytanie to nie tylko łapanie ogólnego sensu.
Pomyślmy o tym w ten sposób. Poszliśmy do szkoły. Tam ktoś pokazał nam literki. Z literek składaliśmy słowa. Potem kolejny nauczyciel pokazał nam,...
Niby faktycznie fajnie jest czytać dużo książek. Jak patrzę na listę powieści, które "chciałabym" przeczytać, to martwię się, że życia mi na to nie starczy, a przecież pojawiają się coraz to nowsze, lepsze i gorsze, pozycje.
Ogólnie uważam, że czytanie jest dla przyjemności, a nie dla obowiązku. Lubię czytać, ale po czytaniu 50 stron książki na kolejne zajęcia na studiach,...
W kwestii szybkiego czytania najlepiej podsumował to Woody Allen:
"Wziąłem kurs szybkiego czytania, zdołałem przeczytać "Wojnę i pokój" w dwadzieścia minut. To jest o Rosji."
Cóż za durnowaty artykuł. Zuckerberg czyta książkę dziennie, bo nie musi chodzić do pracy. Pani biblotekarka zapewne czytała w pracy, przyczyniając się do utrwalenia stereotypu bibliotekary. Też bym najchętniej leżała i czytała, ale dzieci się same nie nakarmią, a mieszkanie nie posprząta.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post