Festiwal jadalnych książek
Książka papierowa, e-book, audiobook, a może... ciasto? W trakcie kolejnej edycji festiwalu czytelnicy ponownie wcielili się w pełnych pasji kucharzy i spróbowali wykonać dania inspirowane swoimi ulubionymi książkami. W tym roku zwyciężyła niecodzienna, bo kocia, interpretacja klasyka Charlesa Dickensa.
Edible Book Festival odbywa się od 2000 roku i przyznaje nagrody za kreatywne i pełne poczucia humoru podejscie do dzieł literackich. W zeszłym roku w edycji organizowanej przez bibliotekę uniwersytetu Berkeley w Kalifornii triumfowała pomidorowa „Opowieść podręcznej”, czyli „The Handmaid's Tamale”. A co ciekawego jeszcze pojawiło się na stole? Można było zobaczyć m.in. przekąskę „Fifty Shades of Grey Poupon” (Grey Poupon to marka musztardy) inspirowaną bestsellerem autorstwa E.L James, a także deskę serów „Communist Antipasto” ukazującą Karola Marksa.
Hitem okazała się kocia interpretacja „Opowieści o dwóch miastach” Karola Dickensa, czyli „The Tails of Two Kitties”. I to właśnie ta kocia wizja klasyka zwyciężyła na tegorocznych targach.
Która kulinarno-książkowa twóczość najbardziej przypadła wam do gustu? A może sami macie jakieś ciekawe pomysły na przedstawienie literackich inspiracji na talerzu?
komentarze [8]
Z wyjątkiem "Pieśni o Roladzie" ^_~ i "Sklepów cynamonowych" jakoś nic mi nie przychodzi do głowy...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOkey, gdyby to było w Polsce, startowałabym z wizualizacją któregoś z dań wymyślonych przez Witkacego w "Pożegnaniu jesieni" xD
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDefinitywnie najbardziej przemawia do mnie danie z kociakami i gromadką myszy :D Nawiasem mówiąc, genialnym pomysłem było stworzenie festiwalu kulinarnego inspirowanego literaturą!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytnie moja pasja, kotki uwielbiam, czekolada i krem to moje uzaleznienie wiec niestety zwierzaki, ale zjadlabym was razem z myszkami.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHmm... ciekawe jakby prezentowała się książka "Czas miłości i czekolady" albo "Piernikowe makabreski" ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA będzie paopryka ? Bo to moja ulubiena jest.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Wszystkie świetne!
A pomysł bardzo ciekawy i łączy moje dwie ulubione dziedziny - kuchnię i literaturę. Aż mnie zainspirowaliście do podobnych eksperymentów :-)