Premier, który „chciał połączyć książki, które nie miały czytelników, z czytelnikami, którzy nie mieli książek”

Gladstone’s Library, co pewnie nie stanowi niespodzianki, została założona przez pana o nazwisku Gladstone, a konkretnie przez Williama Ewarta Gladstone’a, polityka, który w XIX wieku aż czterokrotnie był premierem Wielkiej Brytanii, dzięki czemu do dziś przysługuje mu tytuł najdłużej urzędującego premiera w historii Królestwa. Mężczyzna przez lata zgromadził również pokaźny księgozbiór, który pod koniec życia postanowił udostępnić innym. Wybudował więc składające się z dwóch większych sal oraz siedmiu mniejszych pokojów miejsce, do którego przeniósł ponad 20 tysięcy egzemplarzy. Jak podkreślają pracownicy biblioteki, Gladstone miał już wtedy ponad 80 lat, jednak sam zaangażował się w przenoszenie książek, mając do pomocy jedynie córkę i lokaja.

W testamencie zapisał bibliotece także 40 tysięcy funtów (czyli nawet więcej niż swojej rodzinie), a tuż po jego śmierci, w 1898 roku, wystosowano publiczny apel o fundusze, które umożliwiłyby przeniesienie zbiorów Gladstone’a do większego i stałego budynku, nie tego tymczasowego, utworzonego z jego inicjatywy. Udało się zebrać 9 tysięcy funtów, dzięki czemu powstała, zaprojektowana przez architekta Johna Douglasa, siedziba biblioteki, która przetrwała do dzisiaj – jej uroczyste otwarcie nastąpiło 14 października 1902 roku. Z kolei rodzina Gladstone’a spełniła kolejne jego marzenie, finansując w bibliotece skrzydło mieszkalne – pierwszy gość pojawił się w nim 29 czerwca 1906 roku. Do dzisiaj Gladstone’s Library jest jedyną biblioteką w Wielkiej Brytanii, w której można wykupić nocleg.

Biblioteka znajduje się w małej miejscowości Hawarden (jak podaje Wikipedia, w 2011 roku liczyła niespełna 2 tysiące mieszkańców). Dlaczego akurat tam? Gladstone uważał, że Cambridge czy Oxford mają już wystarczająco dużo bibliotek, a jego córka podkreślała, że „chciał połączyć książki, które nie miały czytelników, z czytelnikami, którzy nie mieli książek”. Wybór Hawarden nie był przypadkowy – miejscowość już za czasów założyciela biblioteki miała dobre połączenia kolejowe z Liverpoolem i Manchesterem (dzisiaj z tych miast można dojechać do Hawarden samochodem w niecałą godzinę), a sam Gladstone mieszkał w znajdującym się w Hawarden zamku.

Gladstone’s Library dzisiaj

Jak możemy przeczytać na stronie instytucji, jej opiekunom zależy na tym, by każdy mógł do niej trafić, „bez względu na finansowe ograniczenia”. Dlatego ceny wynajmu pokojów są „możliwie jak najniższe” (przez stronę internetową na rok 2023 nie można już zamówić noclegu, wszystkie miejsca zostały zarezerwowane, jednak część miejsc jest dostępna wyłącznie przez rezerwację telefoniczną). Co oznaczają te „możliwie jak najniższe ceny”? Np. w specjalnej wrześniowej ofercie dla odwiedzających bibliotekę po raz pierwszy dostępny jest pojedynczy pokój za 80 funtów za noc (czyli około 417 zł) oraz pokój dla dwóch osób za 95 funtów za noc (około 495 zł za noc). Standardowa cena wynosi około 120 funtów za nocleg ze śniadaniem (czyli około 620 zł za noc). Biblioteka oferuje naukowcom różnego rodzaju stypendia, a m.in. studenci i członkowie brytyjskiego Society of Authors mogą liczyć na 40-procentową zniżkę.

Warto dodać, że Gladstone’s Library utrzymuje się wyłącznie z darowizn oraz z prowadzonej przez siebie działalności, m.in. właśnie wynajmu pokojów, a „każdy zarobiony cent wydawany jest na utrzymanie biblioteki, opiekę nad księgozbiorem”.

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Gladstone's Library (@gladstoneslibrary)

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Gladstone's Library (@gladstoneslibrary)

A co konkretnie biblioteka oferuje odwiedzającym? Możliwość spędzenia czasu wśród ponad 250 tysięcy książek (w tym 8 tysięcy z oryginalnej kolekcji założyciela biblioteki). Do dyspozycji czytelników turystów jest również 26 pokojów, restauracja oraz wspólny salon. Codziennie można się także udać do cichych czytelni – nawet jako turysta, który nie wynajmuje pokoju w bibliotece. Wstęp jest bezpłatny, jednak najpierw trzeba się zarejestrować na stronie Gladstone’s Library. Goście mogą też spacerować po niemałym terenie wokół biblioteki. Sama instytucja organizuje w ciągu roku wiele wydarzeń: warsztaty, prelekcje, kursy.

Jak wam się podoba Gladstone’s Library? Wybralibyście się do Walii, by spędzić choć jedną noc w tak niezwykłych czytelniczych okolicznościach?