DALL-E mini – zabawny, choć mocno osobliwy generator obrazów AI, szturmem podbił sieć. Dzięki narzędziu wystarczy wpisać słowa kluczowe, których program użyje do wygenerowania grafiki najlepiej przypominającej wprowadzoną frazę.

Koncepcja tworzenia obrazów za pomocą sztucznej inteligencji istnieje co prawda już od jakiegoś czasu. DALL-E mini oparty jest na projekcie AI OpenAI grupy badawczej non-profit, który miał na celu tłumaczenie skomplikowanych opisów tekstowych na obrazy. Teraz jego twórcy stworzyli narzędzie z otwartym kodem źródłowym, które z czasem, wraz ze wzrostem popularności, będzie się poprawiać.

Obecnie rezultaty działania programu są dość ekscentryczne. I być może to jest przyczyną jego popularności. Dzięki DALL-E mini wyprodukowano już tysiące zabawnych, prowokujących do myślenia, absurdalnych czy wyjątkowo kreatywnych projektów. A część z nich to prawdziwe dzieła sztuki.

Gollum oczami Dalego, Dostojewski twórcą death metalu

Sam zacząłem spokojnie i bez wielkich sukcesów. Jak wyglądałaby saga o Harrym Potterze, gdyby przenieść ją do tolkienowskiego Mordoru, albo jak prezentowałby się Stephen King, gdyby jakimś cudem mógł namalować go Picasso? 

Stworzone przez AI dzieło Picassa kazało mi iść dalej. Co gdyby jednego z najsłynniejszych współczesnych pisarzy namalował van Gogh? Albo lepiej – co gdyby holenderski malarz miał szansę spotkać Dostojewskiego i uwiecznić go na płótnie? Żyli przecież z grubsza w tych samych czasach.

Muszę przyznać: w stworzonym przez program autorze „Braci Karamazow” na obrazie jednego z najsłynniejszych malarzy wszechczasów zakochałem się bez reszty. I tu zaczęła się zabawa. Co jeśli złamiemy konwencję i umieścimy Dostojewskiego na okładce płyty deathmetalowej? Jeśli sprawimy, że Gollum przyśniłby się Salvadorowi Dalí? Albo znajdziemy wizerunek Gandalfa w albumie z japońską sztuką?

Kolejnych inspiracji dostarczył Twitter. Przeglądając najzabawniejsze projekty użytkowników (część z nich – rzecz jasna starałem się wybrać te związane z literaturą i kulturą – zamieściłem zresztą na końcu artykułu), stworzyłem swoich osobistych faworytów. Oko Saurona czytające gazetę, Charles Bukowski jako gwiazda jednego z odcinków „Przyjaciół” i Voldemort na plakatach z sowiecką propagandą to, nie boję się powiedzieć, dzieła mojego życia.

Voldemort u fryzjera, Hagrid w „Ninja Warrior”

Ano właśnie – Twitter. Przeglądanie najdziwniejszych projektów internautów, które umieszczane są na dedykowanym profilu, utwierdziło mnie w przekonaniu, że w najlepszym razie mam wyobraźnię średniej jakości. Hagrid jako uczestnik programu „Ninja Warrior”, Gandalf wykrzykujący słynne „You shall not pass!” na środku drogi szybkiego ruchu, Voldemort u fryzjera czy spotykający Annoying Orange, słynnego bohatera serii znanej z YouTube’a, Spider-Man jako część sztuki starożytnego Egiptu, Darth Vader napotykający Pingu czy, skoro jesteśmy przy „Gwiezdnych wojnach”, chirurg przeprowadzający operację mieczem świetlnym, a także Yoda okradający sklep spożywczy, przyłapany na kamerach monitoringu – wszystko to, mam nadzieję, dodatkowo umili wam trwający piątek.

pic.twitter.com/xlzYyO5NoF

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 14, 2022

pic.twitter.com/Wy6cW4EH9d

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 13, 2022

pic.twitter.com/eMYTEHTsUt

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 16, 2022

pic.twitter.com/7M4fULo34j

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 23, 2022

pic.twitter.com/bc21GyrPU9

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 23, 2022

pic.twitter.com/XVCxN9gka8

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 14, 2022

pic.twitter.com/QgNk8J97Fz

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 13, 2022

pic.twitter.com/K6vtmnXESw

— Weird Dall-E Mini Generations (@weirddalle) June 12, 2022

A co wam udało się stworzyć? Czekamy na wasze komentarze!