Profil użytkownika: Velvelvanel
miasta Mężczyzna
Biblioteczka
Opinie
Będąc nastolatkiem zaczytywałem się fantasy - od klasyki po ostatnie szmiry. A Belgariada jakiś mi umknęła.
Książka jest naiwniutka jak puchaty szczeniaczek, "intryga" idzie jak po sznurku, dramatów czy zakończeń tu nie uświadczysz. Ujęło mnie ze, przynajmniej na początku, bohaterowie raczej biją niż zabijają złoli bo wiecie ... To bohaterowie. I właśnie dlatego Belgariada...
Naprawdę dawno nie czytałem tak dobrej powieści. Porusza ważne i trudne tematy: biedę, wykluczenie, uzależnienia, ale bez nadętego patosu. Wydać że autorce tematy Apallachów są znane i bliskie.
Dobrze się czyta, szczerze polecam.
Jeśli ktoś zastanawiał się dlaczego te "chińskie matki" katują swoje dzieci wielogodzinnymi ćwiczeniami gry na instrumencie i rozwiązywaniem zadań matematycznych, książka daje na to odpowiedź. I (spoiler) nie jest to wcale "dla własnej, chorej satysfakcji". A może jednak trochę? Ciekawa perspektywa, warto się zapoznać.
Pokaż mimo toAktywność użytkownika Velvelvanel
Zmęczyłem trzy opowiadania, więc może potem karuzela się rozkręca i zaczyna się literacka uczta - ja się tego już nie dowiem. Miałkie to takie wszystko, nic szczególnego autor nie ma do powiedzenia, a ten brak przesłania ukrywa za pretensjonalnym, nadętym stylem (zwłaszcza pierwsze opowiad...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie