Opinie użytkownika
Dawno nie czytałam tak słabej książki. Lubię show Wojewódzkiego, ale to co można znaleźć w jego wypocinach jest w zasadzie o niczym i kompletną stratą czasu. Teksty w większości zaczerpnięte z internetu...
Pokaż mimo to
Uwielbiam Chylińską za jej piosenki, głos, styl bycia, ale ta książka wypada słabo. Od razu w oczy rażą liczne powtórzenia, do tego typowe i oklepane zwroty. W miarę czytania poziom nieznacznie się poprawia, ale naprawdę nieznacznie.
Aga, weź się lepiej za muzykę, a książki zostaw pisarzom.
Po różnych opiniach, zarówno tych negatywnych jak i pozytywnych, w końcu sięgnęłam po książkę "Naznaczona". I prawdę mówiąc zaskoczyła mnie. Spodziewałam się czegoś gorszego. Książka nie jest idealna, ale też nie nudzi. Razi troszkę ten "młodzieżowy" styl wypowiedzi, ale po dłuższym czytaniu czytelnik przyzwyczaja się. Nie rozumiem czemu wiele osób narzeka na "sceny z...
więcej Pokaż mimo toWiele osób zachwyca się Stephanem Kingiem, więc i ja postanowiłam sięgnąć po jego książkę, by przekonać się czy rzeczywiście te osoby mają rację. Na początku strasznie irytowały mnie wypowiedzi w nawiasach. Nie umiałam przyzwyczaić się do tego stylu pisania. Mniej więcej w połowie książki jakoś się przyzwyczaiłam, ale nie ukrywam, że było ciężko. Czy książka jest...
więcej Pokaż mimo toKsiążka bardzo mi się podobała, zwłaszcza koniec, który całkowicie mnie zaskoczył. Układałam w głowie różne wersje, ale nie taką!
Pokaż mimo to
Początkowo książka nie podobała mi się. Nie powiem, że mnie nudziła, bo tak nie było, ale też nie bardzo mnie ciekawiła. Nudne historia siedemnastolatka, który pewnie zakocha się w dziewczynie. I to jakiej dziewczynie! Dziewczynie, której dokuczał. Przecież to jest tak przewidywalne!
Ale czytając dalej,ku mojemu zdziwieniu, książka coraz bardziej mnie wciągała. Po...
Szczerze? Po takich zachęceniach z okładki spodziewałam się czegoś lepszego. Książkę czyta się dobrze, ale wyłącznie z przerwami. Nie można jej przeczytać w 1 dzień, bo się czytający zanudzi.
Niektóre fragmenty mimo wszystko podobały mi się. Czytając czułam się tak jakbym sama w tym uczestniczyła. Podkreślam - niektóre.
Po "Anię z Zielonego Wzgórza" sięgnęłam dla zabicia czasu. Początkowo bardzo irytowała mnie główna bohatera. Szczególnie swoim zachowaniem. Jednak, im dalej czytałam tym bardziej Ania skradała moją sympatię.
Książka niestety do przeczytani na raz.
„Życie jest przechodnim półcieniem. Nędznym aktorem, który wygrawszy swą scenę w nicość przepada. Powieścią idioty. Wrzaskliwą aczkolwiek nic nie znaczącą.” Z całej tej książki jedynie te słowa wspominam dobrze.
Pokaż mimo toPierwsza część Szkoły Gwiazd to chyba najlepsza z wszystkich części (a przynajmniej tych, które przeczytałam). Chciało się czytać następne części. Czytając czułam się jakbym to ja była główną bohaterką.
Pokaż mimo to
Miłość do Mikołajka zrodziła się na lekcji polskiego w podstawówce, kiedy to pani czytała nam ową książkę. Tak bardzo mi się spodobała, że zapragnęłam przeczytać całą, a nie tylko urywki.
Każde dziecko powinno przeczytać chociaż jedną historyjkę z tej serii. Z pewnością nie zmarnują swojego czasu, wręcz mogą pokochać czytanie, tak jak niegdyś ja.
Książka nie jest zła, ale rewelacji też nie ma. Jest na jeden raz do przeczytania, dla zabicia czasu idealna.
Momentami przypominała mi Zmierzch - ojciec(wampir) - lekarz, wampiry żyjące w abstynencji, 'wypadek' który wszystko zmienia, 17 letni wampir zakochany w zwykłej dziewczynie, którą zamienia w wampira, gdy ta jest na łożu śmierci, owa dziewczyna mieszka z ojcem...
Czasami warto sięgnąć po coś tak niewiarygodnego, aby myśli mogły się uwolnić i przenieść w tamto miejsce.
Pokaż mimo toStrasznie monotonna książka. W połowie miałam ochotę zamknąć ją i przestać czytać. Dodatkowo zamiast odstraszać od narkotyków - zachęcała.
Pokaż mimo toTa część sagi Zmierzch najmniej przypadła mi do gustu. Za dużo tu Jacoba. Ogólnie kilka momentów było bardzo nierealnych.
Pokaż mimo to
Niechętnie sięgnęłam po Zmierzch. Wszyscy moi znajomi byli nim zachwyceni, rozmawiali tylko o nim. Nienawidziłam wszystkiego związanego ze Zmierzchem. Film mnie bardzo zniechęcił, ale w końcu sięgnęłam po książkę. Ku mojemu zdziwieniu polubiłam rodzinkę Cullenów. Być może za sprawą Alice, która stała się moją ulubioną bohaterką.
Czytając tą powieść i oglądając film, mamy...