-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Książka jest z pewnością pięknie wydana i przyjemnie jest brać ją do ręki oraz posiadać na półce. To co mnie zniechęciło to bardzo dziwaczne mimo wszystko pomysły. Cenię sobie kreatywność w kuchni ale gotowanie kawy z trawy to jednak lekka przesada ;-)
Książka jest z pewnością pięknie wydana i przyjemnie jest brać ją do ręki oraz posiadać na półce. To co mnie zniechęciło to bardzo dziwaczne mimo wszystko pomysły. Cenię sobie kreatywność w kuchni ale gotowanie kawy z trawy to jednak lekka przesada ;-)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-14
Pani Beata przyzwyczaiła nas już do tego, że potrafi pisać o wszystkim. Formuła podróżniczo-ekspercko-dziecięca widocznie się wyczerpała, bo pojawiła się historia depresji. Sięgnęłam z ciekawości, nieco zaintrygowana faktem, że pani Pawlikowska wchodzi w nowe obszary. Po przeczytaniu napisać mogę tyle, że wywody zawarte w książce nie są ani odkrywcze ani głębokie. Każdy z nas zmaga się z chandrą i każdy może coś takiego popełnić. Następnym razem wybiorę książkę autorstwa kogoś, kto zna się na temacie depresji a nie wyłącznie roztrząsa swoje własne stany psychiczne. Skończyłam czytać zdołowana, rozczarowana i zniechęcona. Z pewnością ani odrobinę mądrzejsza.
Pani Beata przyzwyczaiła nas już do tego, że potrafi pisać o wszystkim. Formuła podróżniczo-ekspercko-dziecięca widocznie się wyczerpała, bo pojawiła się historia depresji. Sięgnęłam z ciekawości, nieco zaintrygowana faktem, że pani Pawlikowska wchodzi w nowe obszary. Po przeczytaniu napisać mogę tyle, że wywody zawarte w książce nie są ani odkrywcze ani głębokie. Każdy z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-09-13
Naprawdę rewelacyjna książka, która jest zarówno przerażającym thrillerem psychologicznym (tak, bałam się naprawdę!) jak i całkiem nietrywialną obyczajówką (rozmowy bohaterek o mężczyznach i związkach są absolutnie bezbłędne :-)).
Wyczerpuje emocjonalnie czytelnika (nie dlatego, że czyta się źle tylko wręcz odwrotnie - dlatego, że jest nieprawdopodobnie sugestywna i mroczna) i czyta się jak po maśle. Biorę się za drugą część.
Naprawdę rewelacyjna książka, która jest zarówno przerażającym thrillerem psychologicznym (tak, bałam się naprawdę!) jak i całkiem nietrywialną obyczajówką (rozmowy bohaterek o mężczyznach i związkach są absolutnie bezbłędne :-)).
Wyczerpuje emocjonalnie czytelnika (nie dlatego, że czyta się źle tylko wręcz odwrotnie - dlatego, że jest nieprawdopodobnie sugestywna i...
Bardzo duże rozczarowanie, choć w zasadzie powinien mnie był powstrzymać blurb Stephena Kinga, który od lat znany jest z tego, że nie jest już pisarzem ale przedsiębiorstwem :-)
No cóż, dziewczyna z pociągu poza tym, że jeździ, pije i przewraca się na podłogę cierpi również na problemy z pamięcią :-) Może dlatego, że poza gapieniem się z okna wagonu i wlewaniem w siebie kolejnych kieliszków nie ma lepszego zajęcia. Trudno się dziwić, że tak ciężko kojarzy fakty ;-) Gdybym kupiła to jako dramat psychologiczny o alkoholiczce - zgoda, mogłabym uznać, że jest okay. Z pewnością jednak brak tej książce mroczności thrillera a wiele wątków jest niedopracowanych. Autorka się powtarza jakby pisała tą książkę na raty i nie zrobiła po sobie korekty. Generalnie: męczące.
Bardzo duże rozczarowanie, choć w zasadzie powinien mnie był powstrzymać blurb Stephena Kinga, który od lat znany jest z tego, że nie jest już pisarzem ale przedsiębiorstwem :-)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo cóż, dziewczyna z pociągu poza tym, że jeździ, pije i przewraca się na podłogę cierpi również na problemy z pamięcią :-) Może dlatego, że poza gapieniem się z okna wagonu i wlewaniem w siebie...