-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2020
2020-07-26
Dosyć dobra książka. Fajnie napisana, w miarę dobre tempo, bez dłużyzn. Nie mniej spodziewałem się większej szczegółowości co do bieżącej sytuacji. Jako osoba, która Koreą trochę się już interesuje chciałbym jednak dokładniejszych informacji. Zarówno osobistych (o które pewnie trudno) jak i geopolitycznych. Trochę za mało relacji świadków o samym Wielkim Następcy - dokładniejszego odbioru propagandowych materiałów, zagrożeń, wymiany opinii między Koreańczykami co do WN.
Ale trochę marudzę - dla początkującego książka idealna. Dla bardziej zaawansowanego - już mniej, ale i tak warto.
Dosyć dobra książka. Fajnie napisana, w miarę dobre tempo, bez dłużyzn. Nie mniej spodziewałem się większej szczegółowości co do bieżącej sytuacji. Jako osoba, która Koreą trochę się już interesuje chciałbym jednak dokładniejszych informacji. Zarówno osobistych (o które pewnie trudno) jak i geopolitycznych. Trochę za mało relacji świadków o samym Wielkim Następcy -...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-14
Spodziewałem się czegoś lepszego. Jako agnostyk średnio do mnie przemawia. Dzieciak jeździł z ojcem na różne uroczystości, w domu rozmowy o Bogu. To i mogło mu się to pokazać. Dziwi aż taka zbieżność z Biblią. Albo pokoloryzowane albo uniknął niezgodnych fragmentów. Czytałem już jedną książkę o NDE i brakło mi bardziej szczegółowego opisu, np. co po kolei się zadziało. Dużo jest takiego napominania, że tylko wiara w Jezusa daje niebo. Co z dziećmi Arabów, Hidnusów itd.? One nie trafią do nieba, bo nie urodziły się tam gdzie trzeba? Nie mniej dosyć dobrze skonstruowana książka.
Spodziewałem się czegoś lepszego. Jako agnostyk średnio do mnie przemawia. Dzieciak jeździł z ojcem na różne uroczystości, w domu rozmowy o Bogu. To i mogło mu się to pokazać. Dziwi aż taka zbieżność z Biblią. Albo pokoloryzowane albo uniknął niezgodnych fragmentów. Czytałem już jedną książkę o NDE i brakło mi bardziej szczegółowego opisu, np. co po kolei się zadziało. Dużo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Tytuł trochę mylący, bo w sumie jest książka o Serie A i Włoszech widziana oczami Polaków, a nie o samych Polakach. Nie jest to bynajmniej zarzut, bo dla mnie to sprawdziło się lepiej - wolę opowieści o lidze niż perypetie np. Glika. Bardzo fajnie czyta się o mentalności Włochów, o ich zwyczajach, które po części rzucają światło na to czemu właśnie tam mają największy problem z koronawirusem.
Podstawowa wada tej książki to to, że jest to bardziej zbiór anegdot niż jakaś spójna opowieść oraz jej długość - wydaje mi się, że autorzy (których znam z komentowania spotkań Serie A) mogliby jeszcze więcej w książce umieścić.
Chętnie przeczytałbym o samej Serie A i "kuchni" komentatorskiej od autorów, ale pewnie byłby większy problem ze sprzedażą.
Tytuł trochę mylący, bo w sumie jest książka o Serie A i Włoszech widziana oczami Polaków, a nie o samych Polakach. Nie jest to bynajmniej zarzut, bo dla mnie to sprawdziło się lepiej - wolę opowieści o lidze niż perypetie np. Glika. Bardzo fajnie czyta się o mentalności Włochów, o ich zwyczajach, które po części rzucają światło na to czemu właśnie tam mają największy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to