rozwiń zwiń
kadakatja

Profil użytkownika: kadakatja

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 33 tygodnie temu
11
Przeczytanych
książek
156
Książek
w biblioteczce
10
Opinii
21
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książka na pewno warta przeczytania mimo, że nie odkyłam przy niej nic nadzwyczajnego. Pozycja ta przypomina o wielu kwestich, które niby każdy wie, ale niewielu stosuje. Przykładowo wskazuje, że ludzie generalnie mają tendencję do mnożenia ponad wszelką miarę postanowień, a następnie z uwagi na ich trudność i/lub liczbę, niedotrzymywania ich. Znany chyba każdemu problem? Wtedy zamiast zadowolenia z samego siebie, pozostaje jedynie rozgoryczenie spowodowane brakiem umiejętności dotrzymywania sobie słowa. Także najlepsza rada - jedno postanowienie i wszelka siła woli skierowana względem niego. Kolejny duży problem, który dotyka wielu, to zbyt wiele rozpoczętych i niedokończonych spraw, bałagan wogół (również ten cyfrowy), co przekłada się negatywnie na nasze samopoczucie i nierzadko słomiany zapał. Rzeczy pochłaniają masę energii i dodatkowo nie pozwalają nam się rozstać z przeszłością, która nigdy już nie wróci. Tak jak wygląda otaczająca nas przestrzeń, odzwierciedla nasze wnętrze. Porządkując ją, zwiększamy zakres naszych możliwości. Porządek wprowadza równowagę oraz otwiera nas na nowe pomysły. Wszystkie rzeczy, które posiadamy, a które nie używamy blokują życiową energię i zmniejszają kreatywność. Dodatkowo dom powinien być mejscem z którego czerpiemy energię, a nie który jest dodatkowym ciężarem czy zmartwieniem (np. poprzez sprzątanie). Co też istotne, wiele energii kosztuje nas pamiętanie o rzeczach, których tak naprawdę nie robimy, czyli o wszystkich niedokończonych sprawach.

Jeśli ktoś miałby zapamiętać tylko jedną rzecz z tej książki to zdecydowanie warto pamięatać, że piękno to bycie najlepszą wersją siebie. Z poszanowaniem potrzeb, pragnień i ograniczeń. Piękno fizyczne rozkwita jedynie wtedy, gdy jest w harmonii z pięknem wewnętrznym.

W książce znajdziemy też kilka wartościowych rad na temat relacji. Nigdy, przenigdy nikogo nie krytykuj, nie oceniaj, nie osądzaj, nie potępiaj, nie wyrokuj. Każdy z nas jest niepowtarzalny, wyjątkowy i kieruje się w życu powodami niezrozumiałymi dla reszty. Łatwe w teorii, w praktyce nie bardzo, ale waro to sobie nieustannie przypominać. Wielkie umysły rozmawiają o ideach, przeciętene o wydarzeniach, a małe o ludziach. W ogóle mówienie o innych tylko w nas powoduje negatywne uczucia, działamy zatem na swoją niekorzyść.

Odnośnie relacji z najważniejszą osobą (mam nadzieję, że każdy pomyślał o sobie!) - słuchaj innych, ale wierz przede wszystkim sobie!

Dodatkowo dowiedziałam się też, że osoby ograniczające mięso i spożywające je rzadko to fleksitarianie.

Książka na pewno warta przeczytania mimo, że nie odkyłam przy niej nic nadzwyczajnego. Pozycja ta przypomina o wielu kwestich, które niby każdy wie, ale niewielu stosuje. Przykładowo wskazuje, że ludzie generalnie mają tendencję do mnożenia ponad wszelką miarę postanowień, a następnie z uwagi na ich trudność i/lub liczbę, niedotrzymywania ich. Znany chyba każdemu problem?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na pewno porusza ważny temat i trudno się z tym nie zgodzić. Dzięki tej pozycji można się dowiedzieć nieco więcej o śnie i jego wpływie na nasz dobrostan życiowy. Wiele z przytoczonych badań znalazło się też w książce Matthew Walkera, więc stanowiło dla mnie niejako powtórzenie treści. Jedno z ciekawszych przytoczonych badań odnosiło się do wpływu snu na pamięć, a precyzyjniej na problemy z pamięcią (swoją drogą autorka przytacza w tym zakresie tezę postawioną przez M.Walkera, wspomiannego wyżej). Co było też dla mnie ciekawe, to fakt, że niedobory wapnia uważa się niekiedy za przyczynę bezsenności. Wiśnie natomiast są bogate w melatoninę, więc mogą pomóc w walce z tą dolegliwością. Jakość snu osób medyujących jest wyższa, bo mniej mają spraw do uporania się w nocy. Jakbym miała polecić tylko jedną książkę do przeczytania o śnie, to zdecydowanie lepiej ustrukturyzowana była książka "dlaczego śpimy (...)" M. Walkera. W ocenianej teraz książce autorka czyni zbyt wiele odniesień do innych autorów, cytując je bardzo precyzyjnie, przywołując nazwiska osób itp., co po pewnym czasie jest bardzo nużące i negatywnie odbija się na wiarygodności autorki. Sama ona zdaje się nie mieć żadnych swoich przemyśleń, a jedynie zbiera wszystkie odniesienia dotyczące snu i przedstawia je czytelnikowi. Niemniej na pewno na plus jest załącznik do książki zawierający listę hoteli, które podejmują inicjatywy mające na celu zwiększyć konfort senny klientów. Są to aramoterapie, czasowa konfiskata telefonów, odpowiednie materace zapobiegające odczuwania wiercenia się partnera. Może do któregoś z nich kiedyś zawitam dzięki tej liście.

Książka na pewno porusza ważny temat i trudno się z tym nie zgodzić. Dzięki tej pozycji można się dowiedzieć nieco więcej o śnie i jego wpływie na nasz dobrostan życiowy. Wiele z przytoczonych badań znalazło się też w książce Matthew Walkera, więc stanowiło dla mnie niejako powtórzenie treści. Jedno z ciekawszych przytoczonych badań odnosiło się do wpływu snu na pamięć, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo ciekawa. Kilka informacji, które utknęły mi w pamięci:

1) kofeina jest drugim po ropie naftowej najczęściej sprzedawanym towarem na naszej planecie. Kofeina blokuje sygnał dotyczący senności, który w normalnych warunkach zostałby wysłany do mózgu.
2) sen REM ułatwia trafne rozpoznawanie i rozumienie emocji, a to pozwala na podejmowanie inteligentniejszych decyzji.
3) większość głębokiego snu NREM uzyskujemy z początkiem nocy, a znaczną część REM (i płytszego snu) pod koniec.
4) po dziesięciu nocach podczas których spaliśmy tylko siedem godzin lub mnie, nasz mózg staje się równie niesprawny jak po nieprzespanej dobie. Trzy pełne noce odsypiania (czyli więcej niż mieści w sobie weekend) tygodniowych niedoborów snu nie wystarczają do przywrócenia wydajności organizmu do normalnego poziomu. Na dodatek umysł człowieka nie potrafi prawidłowo ocenić stanu swojego niewyspania, kiedy jest niewyspany.
5) jedna noc czterogodzinego zmniejsza o 70% liczbę naturalnych zabójców w układzie odpornościowym w porównaniu z ośmiogodzinnym snem. Wprawia to człowieka w stan poważnej ułomności imunologicznej, a proces ten zachodzi szybko, praktycznie po jednej "złej nocy" snu.
6) usuwając sen REM pozbawia się człowieka zdolności trzeźwego postrzegania otaczającego świata. Świat wydaje się takiemu człowiekowi złowieszczym miejscem.
7) Zapalone wieczorem niebieskie światło LED wywiera dwukrotnie bardziej szkodliwy wpływ na wydzielanie melatoniny niż ciepłe, żółte światło klasycznych żarówek, nawet jeśli są równe pod względem intensywności.
8) Idealna temp. do snu to 18 stopni. Wyższa = bezsenność.

Książka bardzo ciekawa. Kilka informacji, które utknęły mi w pamięci:

1) kofeina jest drugim po ropie naftowej najczęściej sprzedawanym towarem na naszej planecie. Kofeina blokuje sygnał dotyczący senności, który w normalnych warunkach zostałby wysłany do mózgu.
2) sen REM ułatwia trafne rozpoznawanie i rozumienie emocji, a to pozwala na podejmowanie inteligentniejszych...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kadakatja

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
11
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
21
razy
W sumie
wystawione
7
ocen ze średnią 7,7

Spędzone
na czytaniu
57
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]