rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Już od dawna nie przeczytałam żadnej książki w całości w mniej niż dobę. Łał. Gdzie byłaś całe moje życie, taka literaturo?

Już od dawna nie przeczytałam żadnej książki w całości w mniej niż dobę. Łał. Gdzie byłaś całe moje życie, taka literaturo?

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"- To w końcu naturalna czy całkowita?
Naturalna? Całkowita? Co ja miałam policzyć?"

Moje oczekiwania względem tej pozycji były olbrzymie - pewnie ze względu na tematykę - i niestety trochę się zawiodłam. Zupełnie nie tak to sobie wyobrażałam, ale to pewnie kwestia indywidualna. W każdym razie wciąż czekam, aż ktoś zrealizuje ten temat lepiej.

"- To w końcu naturalna czy całkowita?
Naturalna? Całkowita? Co ja miałam policzyć?"

Moje oczekiwania względem tej pozycji były olbrzymie - pewnie ze względu na tematykę - i niestety trochę się zawiodłam. Zupełnie nie tak to sobie wyobrażałam, ale to pewnie kwestia indywidualna. W każdym razie wciąż czekam, aż ktoś zrealizuje ten temat lepiej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Daję 6 gwiazdek za wątki, które oplatają tę historię i za nawiązania do fizyki kwantowej - dzięki którym w ogóle po nią sięgnęłam.

Niestety zupełnie do mnie nie przemawia wątek kobiety, która przez 20 lat nie potrafi uwolnić się od toksycznej miłości. Dobrnęłam do końca chyba tylko dla poczucia wyższości nad główną bohaterką. Główny bohater z kolei wzbudzał moją sympatię tylko na początku, w opisanych czasach szkolnych - później było coraz gorzej.

Daję 6 gwiazdek za wątki, które oplatają tę historię i za nawiązania do fizyki kwantowej - dzięki którym w ogóle po nią sięgnęłam.

Niestety zupełnie do mnie nie przemawia wątek kobiety, która przez 20 lat nie potrafi uwolnić się od toksycznej miłości. Dobrnęłam do końca chyba tylko dla poczucia wyższości nad główną bohaterką. Główny bohater z kolei wzbudzał moją sympatię...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rzadko zdarza mi się pisać recenzje, gdyż często nie bardzo wiem, co nowego mogłabym powiedzieć o dobrej książce, o której powiedziano już wszystko, i wolę od razu zająć się lekturą kolejnej ciekawej pozycji.
Jednak tym razem robię wyjątek. Jest to spowodowane dość dużą liczbą niepochlebnych opinii o "Profesorze" Charlotte Bronte, których nie rozumiem.
Nie jestem miłośniczką literatury klasycznej, przynajmniej jeszcze nie, bo nie czytam zbyt wielu książek z tej kategorii. Jednak ta pozycja zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. To, jak główny bohater-narrator potrafił odczytać emocje otaczających go ludzi, a także cechy charakteru, zaledwie z rysów twarzy, zaskoczyło mnie. Jeszcze bardziej zaś ujęła mnie niesamowita zdolność bardzo trafnego opisywania relacji międzyludzkich, a także analizy uczuć, które są odpowiedziami na inne uczucia. Kilka razy przerywałam lekturę, by w zachwycie pomyśleć "Jakie to prawdziwe! Jakie idealnie adekwatne do rzeczywistości!".
Krótko mówiąc, zdecydowanie wyjątkowa pozycja, która zachęciła mnie do sięgnięcia po inne dzieła sióstr Bronte. Mam nadzieję, że po miłej niespodziance, jaką zdecydowanie był "Profesor", nie rozczarują mnie.

Rzadko zdarza mi się pisać recenzje, gdyż często nie bardzo wiem, co nowego mogłabym powiedzieć o dobrej książce, o której powiedziano już wszystko, i wolę od razu zająć się lekturą kolejnej ciekawej pozycji.
Jednak tym razem robię wyjątek. Jest to spowodowane dość dużą liczbą niepochlebnych opinii o "Profesorze" Charlotte Bronte, których nie rozumiem.
Nie jestem...

więcej Pokaż mimo to