Opinie użytkownika
Gołkowsiego zaczęłam czytać od Komornika. Moskal okazał się czymś kompletnie innym-magii/fanastyki było tam bardzo niewiele. Autor opisuje świat mrocznej polityki, dążeniu do władzy, gangsterki. Obawiałam się, że dla mnie to będzie strata czasu. Jednak nie ma w tej książce ani jednego zbędnego zdania, ani jednego miałkiego dialogu. Styl Gołkowskiego uwielbiam, a Moskal...
więcej Pokaż mimo to
Wielkie rozczarowanie. Miałam nadzieję na wybitną pozycję dla fanów SF, a nacięłm się na morze opisów kompletnie dla mnie niezrozumiałych. Dialogi urywane, w stylu "domyśl się o co chodzi, albo sobie dopowiedz. Whatever".
Może ja jeszcze nie umiem w SF?
Miałam duże oczekiwania i jak to zwykle bywa, chyba za duże. Czytało się nieźle, fabuła całkiem interesująca, wątek pamiętnika dużo ciekawszy niż czasy obecne. Jednak mam kilka ale. Strasznie mnie irytowało zachowanie detektywów. Żarty na poziomie gimbazy, płytkie to i słabe. Czułam zażenowanie. Nie lubię również jak autor cyklicznie powtarza jedno zdanie. Tam co jakiś czas...
więcej Pokaż mimo toJak dla mnie to ta książka prawie niczym nie różni się od harleqina. Przewidywalne romansidło, bohaterka co chwilę miała dreszcze (może to febra?), nie chciała romansu z Marcinem, ale za każdym razem na jego zaczepki odpowiadała flirtem. Czyli "chcem, ale nie chcem". Wątek, w którym dowiaduje się kto jest jej prawdziwym ojcem mocno spłycony. Tak samo sytuacja, kiedy Wiktor...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Wypożyczyłam z biblioteki stare wydanie. Z tyłu okładki nie dało się odczytać opisu, więc weszłam na lubimy. Co za wredny wujek wstawił tu taki spojler?!
Wracając do książki. Pierwszy tom trochę mnie nużył, nie za bardzo mogłam się na początku zorientować kto jest kim. Przez kilka rozdziałów opisane są losy rodziny Hamiltonów, potem Trasków, a tu w następnym nagle zmiana...
Ciężko było mi przebrnąć przez pierwsze rozdziały. Miałam wrażenie, że czytam harleqina. Miałkie dialogi, denerwująca naiwność głównej bohaterki, wszystko takie szablonowe jak tanie romansidło. Historia przeszłości już o wiele ciekawsza. Pewnie gdybym przeczytała tę książkę jako nastolatka to piałabym z zachwytu, ale teraz zaliczam ją do takich babskich czytadełek.
Pokaż mimo to
Pomysł na książkę całkiem ciekawy, zastanawiałam się jak autor poradzi sobie z tym gatunkiem. I po zmęczeniu tej książki stwierdzam, że lepiej niech pozostanie przy horrorach.
Kilka momentów nawet wprawiło mnie w zażenowanie. Nie cierpię takiej postawy u bohatera:
Ojciec Johna zostaje zastrzelony, ale on postanawia sam rozwiązać zagadkę jego śmierci, zamiast pozostawić to...
Nie porwało mnie zupełnie. Pomysł na fabułę fajny, jednak czytanie szło mi bardzo opornie. Poszczególne wątki "ofiar" kończyły się, zanim tak naprawdę się rozwinęły. Opisy jazdy samochodem w deszczową pogodę pojawiały się chyba w każdym rozdziale. I czego nie cierpię w książkach? Kiedy bohater gada do siebie na głos. Wrrr
Pokaż mimo to
Z dużą rezerwą zabrałam się za czytanie tej książki. Paczesia lubię słuchać i obawiałam się, że chłopak chce po prostu wykorzystać swoje pięć minut. Że napisze gniota, póki jest na fali.
Pierwsze kilka rozdziałów ciągną się niemiłosiernie. Poznajemy Oskara, młodego handlowca,. Jego życie kręci się wokół pracy, która nie przynosi satysfakcji, a tym bardziej dobrych...
Szybko się czyta, lekka ale wciągająca. Moim zdaniem lepsza niż Żmijowisko. W połowie książki wytypowałam mordercę. Miałam już motyw i czas morderstwa, jednak z tyłu głowy miałam myśl, że trochę zbyt łatwo mi to przyszło. No i jak się okazało detektywem nie zostanę
¯\_(ツ)_/¯
Pfff..miałam nie czytać drugiej części, ale nie lubię niedokończonych historii więc-Ta część nieco lepsza, ale im dalej w las, tym więcej drzew. Z każdą stroną coraz trudniej było mi zrozumieć o co tam chodzi. W pierwszej części autor przekonuje czytelnika, że cały ten napad i późniejsze zniknięcie Ewy ma związek z Kajmanem. Natomiast w drugiej dowiadujemy się, że całego...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toalutka napisała w sumie prawie wszystko o czym rozmyślałam. Jest jeszcze jedna sprawa, o której nie wspomniała. Skąd Kasandra (co to w ogóle za imię?!) wiedziała o szczegółach z przeszłości Damiana i Ewy? Skad wiedziala o tygrysku, o wszystkich tych miejscach, w których były pendrive? Otóż poszperałam i okazało się, że jest kolejna część-Nieodgadniona. Jednak na koncu...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWłaśnie skończyłam czytać. Jest godzina 1:40 w nocy. I wiem, że szybko nie zasnę. I że na długo zapamiętam tę książkę. Po pierwszym rozdziale nie obiecywałam sobie zbyt wiele. Kolejna historia o zahukanej dziewczynie z prowincji, która wdaje się w romans z warszawskim macho. Niezła zmyłka autorko. W tej powieści dzieją się takie rzeczy, że z wrażenia, przepraszam za...
więcej Pokaż mimo toZaskakująco łatwa w czytaniu, autor nie zasypuje czytelnika fachowym językiem. Procesy zachodzące pośmiertnie są jasno opisane.
Pokaż mimo toOgrom emocji, minimum treści. Opowieść w zasadzie niepozorna, lekka, ale od pierwszych stron wyczuć można dramat. Samo tragiczne wydarzenie można przewidzieć, ale największą tragedia są tu niespełnione marzenia, beznadziejna pogoń za szczęściem, ułuda.
Pokaż mimo to
Autor chyba wzorował się trochę na Cobenie. Tylko, że u Chmielarza jakoś te przeskoki w czasie były denerwujące. Kilka wątków, każdy z nich miał czas przeszły i obecny, i wszystkie były poprzeplatane. Każdy rozdział- inny wątek, inny czas.
Dużo zapychaczy. Bardzo tego nie lubię. Dialogi, które nic nie wnoszą, tandetne, mdłe i nijakie. Opisy czynności, jakbyśmy musieli...
Trylogia przeczytana, teraz chciałabym to obejrzeć! Świetna historia, świetnie wykreowanie postacie, kapitalne trio: Reynevan, Szarlej i Samson. Chociaż wolałabym, aby los tak często ich nie rozdzielał. Czasem za dużo łaciny i szczerze nie chciało mi się co chwilę szukać tłumaczeń.
Jeśli chodzi o postacie drugi i trzecioplanowe- autor wymienia ich tytuły w taki sposób, że...
Strasznie się męczyłam czytając tę książkę. Imiona, nazwiska, ksywki, dywizje, pułki, stopnie wojskowe, retrospekcje historyczne -istny bigos, nie do przełknięcia. Książka o niczym, przebrnęłam tylko dlatego, że podjęłam wyzwanie na lubimy i szkoda już było książkę rzucic w kąt w połowie przeczytana. Wracam do Reynevana😘
Pokaż mimo toPo trylogię sięgnęłam tylko dlatego, że nie mogłam pogodzić się z tym, że wiedzmin znalazł się u mnie na półce przeczytane. Znacie to? Czytasz książkę i nie możesz się doczekać co dalej, czytasz bez wytchnienia, ale cały czas masz świadomość, że każda przeczytana strona zbliza do nieuchronnego końca. Zjeść ciastko i mieć ciastko! Narrenturm jest dla mnie namiastka takiego...
więcej Pokaż mimo to