rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jeżeli szukasz ciekawej książki post-apo, to bardzo zły wybór. Jest to bardziej książka obyczajowa, a w tle koniec świata.
Ciężko mi zrozumieć skąd zachwyty nad tą książką. Jest ona bardzo słabo napisana. Przede wszystkim beznadziejnie prymitywne dialogi, które nic nie wnoszą, nie budują żadnej atmosfery. Niesamowicie nudne i bezbarwne postacie, pozbawione jakiejkolwiek logiki, które chyba musiały zostać dopasowane do poziomu dialogów. Książka wypełniona przydługimi opisami prozaicznych czynności typu poszedł-kupił-wrócił, które niczego nie wnoszą do fabuły.
Zaletą tej książki jest jej przewidywalność, bo rzucając okiem na jedno zdanie na stronie już wiadomo o czym będzie kilka następnych, więc można wygodnie pomijać większość nic nie wnoszących fragmentów. A najlepiej pominąć całą tę książkę.

Jeżeli szukasz ciekawej książki post-apo, to bardzo zły wybór. Jest to bardziej książka obyczajowa, a w tle koniec świata.
Ciężko mi zrozumieć skąd zachwyty nad tą książką. Jest ona bardzo słabo napisana. Przede wszystkim beznadziejnie prymitywne dialogi, które nic nie wnoszą, nie budują żadnej atmosfery. Niesamowicie nudne i bezbarwne postacie, pozbawione jakiejkolwiek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko stwierdzić o czym właściwie jest ta „książka”. Nie jest książką naukową o ego, bo nie ma tutaj przedstawionych żadnych wyników badań albo opinii naukowców. Nie jest też poradnikiem o samorozwoju ani metodach walki z ego. Jest to po prostu zbiór opowieści o bardziej i mniej znanych głównie Amerykanach i próba dopisania swojej teorii o ego do ich życia i krótkich anegdot z nimi związanymi. Jest to kolejna książka o znanych menedżerach, generałach, prezydentach i trenerach i wykazywanie, że ego dotykało każdego z nich. Nie polecam jej nikomu, kto chce się dowiedzieć czegokolwiek poza krótkimi historyjkami o znanych ludziach. Nie ma prawie żadnych praktycznych rad, sposobów radzenia sobie z ego czy jakimkolwiek sposobem zrozumienia mechanizmu ego. Natomiast jeśli ktoś chce sobie odświeżyć różne anegdoty np. o Benjaminie Franklinie, Henrym Fordzie, Jobsie, generale Marshallu czy trenerach futbolu amerykańskiego, które są powielane w wielu książkach i za każdym razem przypisywane są im inne cechy charakteru w zależności od tytułu książki, to jak najbardziej powinien sięgnąć po tę wątpliwej jakości pozycję.

Ciężko stwierdzić o czym właściwie jest ta „książka”. Nie jest książką naukową o ego, bo nie ma tutaj przedstawionych żadnych wyników badań albo opinii naukowców. Nie jest też poradnikiem o samorozwoju ani metodach walki z ego. Jest to po prostu zbiór opowieści o bardziej i mniej znanych głównie Amerykanach i próba dopisania swojej teorii o ego do ich życia i krótkich...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mamy dla Mamy, tom I. Ciąża – jak się przygotować na życiową rewolucję? 1200 kobiet, Barbara Falenta oraz 1200 kobiet
Ocena 8,2
Mamy dla Mamy,... 1200 kobiet, Barbar...

Na półkach:

Średnia ocena książki mocno ZAWYŻONA przez sztuczne komentarze, kupowane opinie lub boty - wystarczy przejrzeć sobie opinie od początku, żeby zobaczyć wysokie wystawiane z kont, które dziwnym trafem oceniają tylko obie części tej książki. Tak wysoka cena powinna iść razem z wysoką jakością, a niestety idzie z wysoko zakrojoną kiepskiej jakości akcją marketingową.
Radzę skorzystać z innych dostępnych książek z lepszą i pewniejszą renomą, w tym wielu tytułów w lokalnych bibliotekach.

Średnia ocena książki mocno ZAWYŻONA przez sztuczne komentarze, kupowane opinie lub boty - wystarczy przejrzeć sobie opinie od początku, żeby zobaczyć wysokie wystawiane z kont, które dziwnym trafem oceniają tylko obie części tej książki. Tak wysoka cena powinna iść razem z wysoką jakością, a niestety idzie z wysoko zakrojoną kiepskiej jakości akcją marketingową.
Radzę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo słaba, wydaje mi się że pisana tylko dla ludzi pracujących w dużych korporacjach, bo dla zwykłego "Kowalskiego" nie znalazłem w niej nic przydatnego. Przepełniona historiami typu "Pewna kobieta", "Mój przyjaciel menedżer", "Dyrektor znanej firmy", z których wnioski autor mocno naciąga pod swoją teorię esencjalizmu. Każda inna organizacja pracy niż ta zalecana jako esencjalistyczna jest w tej książce nacechowana mocno negatywnie i jako zło absolutne, a droga proponowana przez autora jest jedyną właściwą. Szkoda że poza licznymi historiami i oczywistymi radami w stylu "wyjedź wcześniej żeby gdzieś zdążyć", w książce nie ma żadnych praktycznych ćwiczeń, które mogłyby pomóc opanować sztukę esencjalizmu. Jeśli ktoś szuka książki, która ma pomóc w rozwoju i znalezieniu motywacji to zdecydowanie polecam "Atomowe nawyki", bo jeśli zacząłbym od "Esencjalisty" to zraziłbym się do tematyki samorozwoju.

Książka bardzo słaba, wydaje mi się że pisana tylko dla ludzi pracujących w dużych korporacjach, bo dla zwykłego "Kowalskiego" nie znalazłem w niej nic przydatnego. Przepełniona historiami typu "Pewna kobieta", "Mój przyjaciel menedżer", "Dyrektor znanej firmy", z których wnioski autor mocno naciąga pod swoją teorię esencjalizmu. Każda inna organizacja pracy niż ta zalecana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka słaba, po tylu pochlebnych recenzjach można się było wiele spodziewać, a zostało jedynie rozczarowanie. Przewidywalna od samego początku, przełomowy moment książki zawarty na paru stronach, rozciągnięte i przydługie zakończenie. Przede wszystkim jak na thriller psychologiczny to brakowało akcji i głębszej analizy postaci i ich historii. Brak również rozwinięcia wątków pobocznych, które mogły poprawić jakość książki.

Książka słaba, po tylu pochlebnych recenzjach można się było wiele spodziewać, a zostało jedynie rozczarowanie. Przewidywalna od samego początku, przełomowy moment książki zawarty na paru stronach, rozciągnięte i przydługie zakończenie. Przede wszystkim jak na thriller psychologiczny to brakowało akcji i głębszej analizy postaci i ich historii. Brak również rozwinięcia...

więcej Pokaż mimo to