Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeczytałam tą powieść, ponieważ chciałam się przekonać czy będzie lepsza niż poprzednia powieść Pauli Hawkins " Dziewczyna z pociągu". Niestety wcale nie jest lepsza, a może nawet nieco słabsza. Przede wszystkim zbyt wielu bohaterów opowiada historię i tym samym przez ponad 100 pierwszych stron miałam problem z określenie kto jest kim w tej powieści. Jak już udało mi się do tego dojść, to całkiem dobrze czytało mi się dalej i byłam bardzo ciekawa tego, kto ostatecznie okaże się winnym i jak doszło do tego, że tyle kobiet zginęło w wodzie.

Przeczytałam tą powieść, ponieważ chciałam się przekonać czy będzie lepsza niż poprzednia powieść Pauli Hawkins " Dziewczyna z pociągu". Niestety wcale nie jest lepsza, a może nawet nieco słabsza. Przede wszystkim zbyt wielu bohaterów opowiada historię i tym samym przez ponad 100 pierwszych stron miałam problem z określenie kto jest kim w tej powieści. Jak już udało mi się...

Po przeczytaniu tej książki szczęka mi opadł. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Zazwyczaj w thrillerach jednak dobro w jakiś sposób wygrywa ze złem i winowajca zostaje ukarany. Tutaj nie ma co liczyć na jakiekolwiek standardowe przedstawienie historii zwłaszcza, że główny bohater jest zarazem przestępcą, przez którego tytułowa dziewczyna znajdzie się w walizce. Od razu można domyślić się, że Teo jest psychopatą, bo przecież jaki normalny człowiek przyjaźni się ze zwłokami i nawiązuje z nimi kontakt wzrokowy. Nadal nie mogę uwierzyć, że tak choremu człowiekowi tak się poszczęściło, że zamiast trafić do więzienia za krzywdy, które wyrządził Clarice ożenił się z nią, ponieważ w wyniku wypadku dziewczyna doznała amnezji i nie pamiętała tego co jej zrobił, więc mógł jej wmówić wszystko.

Po przeczytaniu tej książki szczęka mi opadł. Nie spodziewałam się takiego zakończenia. Zazwyczaj w thrillerach jednak dobro w jakiś sposób wygrywa ze złem i winowajca zostaje ukarany. Tutaj nie ma co liczyć na jakiekolwiek standardowe przedstawienie historii zwłaszcza, że główny bohater jest zarazem przestępcą, przez którego tytułowa dziewczyna znajdzie się w walizce. Od...

To już kolejna część przygód Klubu Mało Używanych Dziewic. Tym razem Agnieszka i Jerzy otwierają swoją szkołę i rozpoczynają rok szkolny, Michalina i Grzegorz biorą ślub, a z Marceliną i Bronikiem zamieszkuje jego mama. Z początku wszystko świetnie się układa, ale po jakimś czasie pojawiają się problemy. Agnieszka i Alina zaczynają się zastanawiać nad swoimi związkami, a co gorsza okazuje się, że jedna z uczennic w szkole Agnieszki jest w ciąży. Sprawa wychodzi poza mury szkoły, pojawiają się głodni sensacji dziennikarze i do tego jeszcze obrońcy życia. Podoba mi się jak Agnieszka radzi sobie z tą sytuacją, a przede wszystkim to, że szanuje swoją uczennicę oraz jej decyzje i nie przekazuje informacji o jej ciąży dziennikarzom. Po tym trudnym początku Klub z przyległościami wybiera się na krótkie, świąteczne wakacje na Karaiby, które fundują państwo Wrońscy za pieniądze wygrane w totolotka, którego wspólnie wypełnili na ślubie. Wspólne wakacje zbliżają wszystkich do siebie i sprawiają, że wątpliwości, które jeszcze niedawno miały Agnieszka i Alina, zostają rozwiane. Nawet Marcelina odnajduje sens życia i zdaje sobie sprawę, że musi również brać pod uwagę dobro swojej córki.
Można powiedzieć, że jest to taka lekka i przyjemna powieść, ot takie czytadło, ale również z niej można wyciągnąć wiele ważnych wniosków i nauczyć się czegoś.

To już kolejna część przygód Klubu Mało Używanych Dziewic. Tym razem Agnieszka i Jerzy otwierają swoją szkołę i rozpoczynają rok szkolny, Michalina i Grzegorz biorą ślub, a z Marceliną i Bronikiem zamieszkuje jego mama. Z początku wszystko świetnie się układa, ale po jakimś czasie pojawiają się problemy. Agnieszka i Alina zaczynają się zastanawiać nad swoimi związkami, a co...

Ta książka jest kontynuacją "Klubu mało używanych dziewic". Trzy z członkiń klubu: Agnieszka, Alina i Michalina nadal spotykają się i pomagają sobie, natomiast czwarta z nich, Marcelina, coraz bardziej oddala się od nich, mieszkając na wsi i pogrążając się w depresji. Trudno nazwać jej życie życiem, jest to bardziej egzystencja. Marcelina na początku próbuje uwieść Jerzego (notariusz, który jej pomagał), ale kiedy jej się to nie udaje, przestaje się w ogóle starać, żeby polepszyć życie swoje i swojej córki, przestaje w ogóle dbać o siebie i o dom. Natomiast pozostałe dziewice coraz lepiej radzą sobie w życiu. Wprawdzie Agnieszka jest zmuszona w wyniku fałszywego donosu zmienić pracę, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ponieważ dzięki temu może założyć swoją własną szkołę, realizować swoje pomysły i pracować z ludźmi, których lubi. Alina również zmienia pracę, ale nie z przymusu, tylko z własnej woli, albowiem doktor Orzechowski otwiera swoją klinikę i zatrudnia ją w charakterze opiekunki. Natomiast Michalina wraz z Grzegorzem wyjeżdżają na urlop do Irlandii i odnajdują ojca Michaliny.
Jest taka lekka powieść, pełna humoru, taka idealna na poprawę nastroju. Świat w niej przedstawiony może wydawać się zbyt idealny, ale to tylko taki urok tej powieści. Myślę, ze celem autorki nie było moralizowanie czytelników i udowadnianie, że w życiu wszystko może się udać. Jest to powieść, przy której nie można przestać się śmiać, lekka i przyjemna.

Ta książka jest kontynuacją "Klubu mało używanych dziewic". Trzy z członkiń klubu: Agnieszka, Alina i Michalina nadal spotykają się i pomagają sobie, natomiast czwarta z nich, Marcelina, coraz bardziej oddala się od nich, mieszkając na wsi i pogrążając się w depresji. Trudno nazwać jej życie życiem, jest to bardziej egzystencja. Marcelina na początku próbuje uwieść Jerzego...

Po przeczytaniu pierwszej części tego cyklu, "Zanim się pojawiłeś", od razu sięgnęłam po tą książkę, ale niestety nie jest ona tak dobra jak jej poprzedniczka. Brakuje tutaj tak wyrazistej postaci jaką był Will. Nawet jego córka, o której nikt nie wiedział nie jest w stanie go godnie zastąpić (oczywiście mówię tu o wyrazistości postaci). Lou, która nadal cierpi po śmierci Willa, bardzo przypomina mi Bellę z "Księżyca w nowiu", którą porzucił Edward. W zasadzie Lou nie dopuszcza do siebie nikogo, nie chce się z nikim wiązać, ani nie chce się z nikim zaprzyjaźnić, bo boi się ponownego bólu i cierpienia związanego ze stratą bliskiej osoby.

Po przeczytaniu pierwszej części tego cyklu, "Zanim się pojawiłeś", od razu sięgnęłam po tą książkę, ale niestety nie jest ona tak dobra jak jej poprzedniczka. Brakuje tutaj tak wyrazistej postaci jaką był Will. Nawet jego córka, o której nikt nie wiedział nie jest w stanie go godnie zastąpić (oczywiście mówię tu o wyrazistości postaci). Lou, która nadal cierpi po śmierci...

Tytuł tej książki może sugerować zupełnie inną treść książki niż jest faktycznie. Podejrzewam, że wielu czytelników myśli, że jest to książka o zabarwieniu erotycznym, ale tak nie jest. Jest to zabawna powieść o czterech przyjaciółkach z liceum, które spotykają się na powtórce ze studniówki i, idąc za pomysłem jednego z kolegów, zakładają tytułowy klub. Pobudki mają jak najbardziej szlachetne, bo chcą zrobić coś dobrego dla innych: Agnieszka pomaga samotnej staruszce mieszkającej w sąsiedniej kamienicy, Alina zostaje przyszywaną ciocią dla dzieci na oddziale onkologicznym, a Michalina projektuje ogród dla hospicjum. Tylko Marcelina nie podejmuje się żadnego zadania ze względu na to, że jest w ciąży.
Książkę bardzo dobrze się czyta, jest ona miłym oderwaniem od szarej rzeczywistości.

Tytuł tej książki może sugerować zupełnie inną treść książki niż jest faktycznie. Podejrzewam, że wielu czytelników myśli, że jest to książka o zabarwieniu erotycznym, ale tak nie jest. Jest to zabawna powieść o czterech przyjaciółkach z liceum, które spotykają się na powtórce ze studniówki i, idąc za pomysłem jednego z kolegów, zakładają tytułowy klub. Pobudki mają jak...

To jedna z tych książek, od których trudno się oderwać. Wydawać by się mogło, że będzie to kolejna historia miłosna jakich wiele, ale wielkie znaczenie ma jak ta historia zostanie ujęta i jak wyraziste są postaci w niej przedstawione. Nie ma tutaj wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia. Miłość pojawia się z czasem i jest dowodem na to, że nawet osobom niepełnosprawnym może w życiu się przytrafić coś pięknego. Szkoda tylko, że Will nie dał sobie takiej szansy.

To jedna z tych książek, od których trudno się oderwać. Wydawać by się mogło, że będzie to kolejna historia miłosna jakich wiele, ale wielkie znaczenie ma jak ta historia zostanie ujęta i jak wyraziste są postaci w niej przedstawione. Nie ma tutaj wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia. Miłość pojawia się z czasem i jest dowodem na to, że nawet osobom niepełnosprawnym...

Tym razem trójka przyjaciół, do których dołącza dziewczyna Felixa, Laura, znajduje się w trudnej sytuacji materialnej i będąc na wakacjach w Londynie musi podjąć pracę, aby dotrwać do końca swego pobytu. Niestety pierwszą pracę tracą bardzo szybko, zwłaszcza Net, który w pralni doprowadza wręcz do katastrofy. Niespodziewanie ze szkoły przychodzi tajemniczy mail, dzięki któremu przyjaciele znajdują pracę w dziwnym hotelu. Co gorsza do hotelu trafia międzynarodowa grupa młodych informatyków i dyrektor Stokrotka. Splot wydarzeń doprowadza przyjaciół do zmierzenia się ponownie z poznanym już w pierwszej części przygód gimnazjalistów programem sztucznej inteligencji Mortenem, który za pomocą komplantów chce wprowadzić program Bezpieczne Dorastanie i pozbawić ludzi wolnej woli.
Jak zwykle w książkach z tej serii znajdziemy mnóstwo humoru, a do tego jeszcze wartką akcję. Znajdziemy tutaj również wątki polityczne, które można uznać za parodię tego co dzieje się rzeczywiście w polityce.

Tym razem trójka przyjaciół, do których dołącza dziewczyna Felixa, Laura, znajduje się w trudnej sytuacji materialnej i będąc na wakacjach w Londynie musi podjąć pracę, aby dotrwać do końca swego pobytu. Niestety pierwszą pracę tracą bardzo szybko, zwłaszcza Net, który w pralni doprowadza wręcz do katastrofy. Niespodziewanie ze szkoły przychodzi tajemniczy mail, dzięki...

Tym razem Felix, Net i Nika wybierają się na wakacje do kolegów z Wielkiej Brytanii, którzy byli w Polsce na wymianie szkolnej. Przez głupią pomyłkę Neta, trafiają do Szkocji o miesiąc za wcześnie, co bardzo wkurza Felixa, ponieważ wtedy jego dziewczyna, Laura, mogłaby pojechać z nimi. Kiedy już są na miejscu w zamku Angusa, zaczynają się tam dziać dziwne rzeczy, pojawiają się dziwne zwierzęta nazwane przez bohaterów niedźwiedziołakami. Po kilku dniach pobytu w zamku przyjaciele odnajdują tajemniczy list i zostają odesłani z zamku w roli doręczycieli listu. Niestety odbiorca listu już dawno nie żyje, więc celem przyjaciół staje się cmentarz w Londynie. Po drodze spotyka ich wiele niebezpieczeństw, których jakimś cudem udaje się im uniknąć.
Jest to kolejna, świetna część przygód trojga nastolatków, chociaż moim zdaniem jest w niej trochę niespójności z tym co było w poprzedniej części. Przede wszystkim w epilogu poprzedniej książki widzieliśmy jak przyjaciel wychodzą po zakończeniu roku ze szkoły, Felix godzi się z Laurą i przyjaciele widzą jak Zosia odjeżdża ze swoim ojcem. Tutaj natomiast na początku mamy zakończenie roku, w czasie którego nasi bohaterowie odbierają swoje dyplomy, po czym udają się do swojej ulubionej kawiarni. moim zdaniem autor powinien jednak zwracać na takie szczegóły uwagę, ale poza tym książka bardzo mi się podoba. Jest jak zwykle pełna humoru, choć i odrobinę grozy też tu można znaleźć. Szkoda, że Net jest taki tchórzliwy, ale jak dla mnie nadrabia poczuciem humoru i ciętymi ripostami.

Tym razem Felix, Net i Nika wybierają się na wakacje do kolegów z Wielkiej Brytanii, którzy byli w Polsce na wymianie szkolnej. Przez głupią pomyłkę Neta, trafiają do Szkocji o miesiąc za wcześnie, co bardzo wkurza Felixa, ponieważ wtedy jego dziewczyna, Laura, mogłaby pojechać z nimi. Kiedy już są na miejscu w zamku Angusa, zaczynają się tam dziać dziwne rzeczy, pojawiają...

Ten tom z serii "Felix, Net i Nika" można podzielić na dwie części: pierwsza obejmuje tydzień, w którym przyjaciele zmagają się z końcowymi testami w szkole i przyjmują uczniów z wymiany szkolnej, zaś druga obejmuje kolejny tydzień, który przyjaciele wraz z całą klasą spędzają nad Czerwoną Hańczą. W związku z pobytem młodzieży z różnych krajów Europy pojawia się w powieści mnóstwo zabawnych sytuacji - chociażby w czasie apelu dyrektor Stokrotka chce, aby każdy z gości opowiedział coś o sobie, jednak okazuje się, że nie wszyscy goście mówią po angielsku, więc kilku nauczycieli musi tłumaczyć wypowiedzi również w języku francuskim i hiszpańskim. Jednym z moich ulubionych momentów jest też rada pedagogiczna nauczycieli gimnazjum, na której dyrektor Stokrotka wygarnia niektórym nauczycielom błędy, które popełniają w stosowanych metodach nauczania - zwłaszcza Konstancji Konstantynopolskiej i Eftepowi, któremu mówi wprost, że sam wie więcej w dziedzinie informatyki od niego. Ciekawa jestem też co się stanie z panią Helenką z sekretariatu, którą dyrektor Stokrotka zwolnił, bo ten wątek do końca powieści nie został poruszony.
W drugiej części powieści przyjaciele wyjeżdżają na tygodniową wycieczkę, która ma być zasłużonym odpoczynkiem po roku nauki. Niestety Net musi zostać w mieście jeszcze przez dwa dni, ponieważ musi ponownie zdawać test z informatyki, który oblał, ponieważ doradził koledze co zrobić, żeby komputer mu nie zamulał w czasie rozwiązywania testu. Sama wycieczka niestety nie jest tym czym miała być ze względu na oszczędności, które musiał wprowadzić dyrektor Stokrotka, więc nie ma luksusowego pensjonatu, a zamiast tego są namioty i wojskowy reżim wprowadzony przez CyBorka. Do tego wszystkiego okazuje się, że jedna z koleżanek z klasy przyjaciół, Zosia, została porwana, więc przyjaciele, mimo trudności związanych z brakiem telefonów i laptopa z dostępem do internetu, próbują dowiedzieć się co się z nią stało. A to oczywiście doprowadza do wielu niezwykle zabawnych sytuacji okraszonych Netowymi powiedzonkami w stylu "Nie loguj się na serwer pana swego nadaremno" :)

Ten tom z serii "Felix, Net i Nika" można podzielić na dwie części: pierwsza obejmuje tydzień, w którym przyjaciele zmagają się z końcowymi testami w szkole i przyjmują uczniów z wymiany szkolnej, zaś druga obejmuje kolejny tydzień, który przyjaciele wraz z całą klasą spędzają nad Czerwoną Hańczą. W związku z pobytem młodzieży z różnych krajów Europy pojawia się w powieści...

W tej książce mamy osiem opowiadań z przygodami trójki gimnazjalistów. Szkoda, że nie zostały one zamieszczone w odpowiednich częściach przygód Felixa, Neta i Niki, bo wtedy nie zachwiana byłaby chronologia wydarzeń. A tak, niestety trochę mnie wybiły z rytmu.

W tej książce mamy osiem opowiadań z przygodami trójki gimnazjalistów. Szkoda, że nie zostały one zamieszczone w odpowiednich częściach przygód Felixa, Neta i Niki, bo wtedy nie zachwiana byłaby chronologia wydarzeń. A tak, niestety trochę mnie wybiły z rytmu.

Bridget Jones powraca. Tym razem dowiadujemy się co działo się między drugą ("W pogoni za rozumem") a trzecią ("Szalejąc za Facetem")częścią przygód Bridget. To jest to czego mi brakowało, jak dla mnie między drugą a trzecią częścią był zbyt duży przeskok. Przede wszystkim mój ulubiony bohater, Mark Darcy, żyje, ale niestety nie jest już z Bridget. Ale nic straconego, bo jak to zwykle bywa, spotykają się przypadkiem, tym razem na chrzcinach dziecka przyjaciół, gdzie oboje są rodzicami chrzestnymi. To przypadkowe spotkanie kończy się w łóżku, ale niestety nie powoduje, że bohaterowie postanawiają wrócić do siebie. Dalsze wypadki powodują, że Bridget ląduje w łóżku z Danielem, a kilka tygodni później odkrywa, ze jest w ciąży, tyle że nie wie który z nich jest ojcem. Zaczyna się pełna humoru opowieść prowadząca do narodzin pierworodnego syna Bridget.

Bridget Jones powraca. Tym razem dowiadujemy się co działo się między drugą ("W pogoni za rozumem") a trzecią ("Szalejąc za Facetem")częścią przygód Bridget. To jest to czego mi brakowało, jak dla mnie między drugą a trzecią częścią był zbyt duży przeskok. Przede wszystkim mój ulubiony bohater, Mark Darcy, żyje, ale niestety nie jest już z Bridget. Ale nic straconego, bo...

To już kolejny, dziewiąty tom z cyklu "Felix, Net i Nika", no i oczywiście nowe kłopoty przyjaciół. Wszystko zaczyna się od nieudanej prezentacji w szkole i prowadzi do równie nieudanego przyjęcia imieninowego Felixa przygotowanego dla kolegów z klasy, a kończy się przejściem przez Pierścień teleportacyjny, który teoretycznie nie działa, bo nie ma drugiego takiego, ale... . Następnego dnia okazuje się, że parę rzeczy jednak się nie zgadza i to powoduje, że przyjaciele postanawiają przejść przez Pierścień jeszcze raz. W końcu dochodzą do wniosku, że przenoszą się do światów alternatywnych i co gorsza są coraz dalej od swojego Świata Zero.
To już kolejna, niesamowita książka z tego cyklu. Mamy możliwość dowiedzieć się co by było gdyby... . Do tego kolejna dawka humoru i celnych ripost Neta, a zakończenie powoduje, że od razu chce się sięgnąć po kolejny tom.

To już kolejny, dziewiąty tom z cyklu "Felix, Net i Nika", no i oczywiście nowe kłopoty przyjaciół. Wszystko zaczyna się od nieudanej prezentacji w szkole i prowadzi do równie nieudanego przyjęcia imieninowego Felixa przygotowanego dla kolegów z klasy, a kończy się przejściem przez Pierścień teleportacyjny, który teoretycznie nie działa, bo nie ma drugiego takiego, ale... ....

Kolejna, pełna humoru powieść o przygodach trójki gimnazjalistów: Felixa, Neta i Niki. Tym razem główny wątek dotyczy buntu maszyn, do którego doszło w Instytucie Badań Nadzwyczajnych, w którym pracują ojcowie Felixa i Neta. Pozostałe wątki są równie ciekawe. Nie sposób pominąć też tak barwnych postaci jak sekretarka, która myśli, że monitor komputera to taka nowoczesna suszarka do paznokci. Dyrektor Stokrotka również poczynił spore postępy zwłaszcza w nauce informatyki z różnych poradników, dzięki czemu został administratorem szkolnej strony internetowej czym zawstydził profesora Eftepa.
Ksiązka warta polecenia każdemu, nie tylko fanom tego cylku.

Kolejna, pełna humoru powieść o przygodach trójki gimnazjalistów: Felixa, Neta i Niki. Tym razem główny wątek dotyczy buntu maszyn, do którego doszło w Instytucie Badań Nadzwyczajnych, w którym pracują ojcowie Felixa i Neta. Pozostałe wątki są równie ciekawe. Nie sposób pominąć też tak barwnych postaci jak sekretarka, która myśli, że monitor komputera to taka nowoczesna...

To już kolejna niesamowita powieść Nicholasa Sparksa, którą przeczytałam z zapartym tchem nie mogąc się od niej oderwać. Wydawać by się mogło, że będzie to kolejna historia miłosna jakich wiele, ale pan Sparks potrafi pisać niepowtarzalne historie, każda z jego powieści jest inna, mimo iż we wszystkich wątek miłosny jest najważniejszy. tutaj oprócz miłości dwojga ludzi tak różnych od siebie, że aż dziwne, że zakochali się w sobie, mamy jeszcze wątek kryminalny. Okazuje się, że pan Sparks coraz lepiej radzi sobie również pisząc wątki trzymające w napięciu do ostatniej strony.

To już kolejna niesamowita powieść Nicholasa Sparksa, którą przeczytałam z zapartym tchem nie mogąc się od niej oderwać. Wydawać by się mogło, że będzie to kolejna historia miłosna jakich wiele, ale pan Sparks potrafi pisać niepowtarzalne historie, każda z jego powieści jest inna, mimo iż we wszystkich wątek miłosny jest najważniejszy. tutaj oprócz miłości dwojga ludzi tak...

Najnowsza powieść Katarzyny Bondy bardzo mnie zawiodła. Po świetnym "Okularniku" i jego zaskakującym zakończeniu nie mogłam się doczekać kolejnej części przygód Saszy Załuskiej, ale "Lampiony" to nie jest to czego oczekiwałam po tej autorce. Za dużo jest tu postaci poczynając od piromanów, fałszerzy dokumentów po muzułmańskich terrorystów i policjantów. Niektóre wątki wydają się zupełnie zbędne w powieści.

Najnowsza powieść Katarzyny Bondy bardzo mnie zawiodła. Po świetnym "Okularniku" i jego zaskakującym zakończeniu nie mogłam się doczekać kolejnej części przygód Saszy Załuskiej, ale "Lampiony" to nie jest to czego oczekiwałam po tej autorce. Za dużo jest tu postaci poczynając od piromanów, fałszerzy dokumentów po muzułmańskich terrorystów i policjantów. Niektóre wątki...

"A miało być tak pięknie. Miały być ferie, zero stresu, śnieg i wyżerka. I w ogóle..." A wyszło jak zwykle, czyli głowni bohaterowie, mimo iż obiecali sobie, że będą się trzymać z dala od jakichkolwiek kłopotów, wpakowali się w kolejną dziwną zagadkę do rozwiązania. Tym razem przyjaciele wyjeżdżają na ferie w góry do pensjonatu Trzy Kuzynki. Dziwna nazwa jak na pensjonat, ale sam pensjonat jak i prowadzące go trzy kuzynki są dosyć osobliwe, co dziwne, mimo iż kobiety są kuzynkami, wyglądają identycznie, a ich imiona zaczynają się od Leo-. Tak jak poprzednie części, również i ta jest pełna humoru, ale również mamy tutaj elementy horroru, czytelnik w napięciu czyta, by dowiedzieć się czy bohaterom uda się wyjść cało z tarapatów w jakie się wpakowali.

"A miało być tak pięknie. Miały być ferie, zero stresu, śnieg i wyżerka. I w ogóle..." A wyszło jak zwykle, czyli głowni bohaterowie, mimo iż obiecali sobie, że będą się trzymać z dala od jakichkolwiek kłopotów, wpakowali się w kolejną dziwną zagadkę do rozwiązania. Tym razem przyjaciele wyjeżdżają na ferie w góry do pensjonatu Trzy Kuzynki. Dziwna nazwa jak na pensjonat,...

Tym razem Hubert Meyer, po popełnieniu błędu w profilu i porzuceniu pracy w policji, na prośbę przyjaciela wykonuje profil zabójcy 9-letniej dziewczynki. Okazuje się, że ta sprawa ma wiele wspólnego z dwoma innymi zbrodniami, które miały miejsce w Białymstoku kilka lat wcześniej. Sprawa niezwykle trudna i skomplikowana. Jest oczywiście mnóstwo podejrzanych, a to kto jest sprawcą może każdego zaskoczyć. Dzięki tej książce poznajemy również realia pracy w policji i niestety nie jest to zbyt pozytywny obraz. Mamy owszem policjantów, którzy dążą do odkrycia prawdy, ale niestety ich szefom nie zawsze jest w smak takie działanie, wolą iść na łatwiznę i znaleźć sobie jakiegoś kozła ofiarnego, który przyzna się do zbrodni, a "kwity" na to się znajdą, bo najważniejsze są statystyki.

Tym razem Hubert Meyer, po popełnieniu błędu w profilu i porzuceniu pracy w policji, na prośbę przyjaciela wykonuje profil zabójcy 9-letniej dziewczynki. Okazuje się, że ta sprawa ma wiele wspólnego z dwoma innymi zbrodniami, które miały miejsce w Białymstoku kilka lat wcześniej. Sprawa niezwykle trudna i skomplikowana. Jest oczywiście mnóstwo podejrzanych, a to kto jest...

To już drugi tom trylogii z Hubertem Meyerem, policyjnym psychologiem, profilerem. Tym razem w jednej z katowickich kamienic zostaje zamordowany "śmieciowy baron" Johann Schmidt. Hubert Meyer razem z podinspektorem Waldemarem Szerszeniem i prokuratorką Weroniką Rudy próbuje dowiedzieć się kto dokonał zbrodni i dlaczego. Pojawia się mnóstwo podejrzanych, a co ciekawe okazuje się, że sprawa może mieć związek z morderstwem, do którego doszło 17 lat wcześniej w tym samym mieszkaniu.
Z początku książka niespecjalnie mnie zainteresowała, ale kiedy Hubert Meyer wkroczył do akcji i rozpoczęły się przesłuchania książka mnie wciągnęła. Światło dziennie ujrzały sekrety podejrzanych, dzięki którym sprawa stawała się coraz ciekawsza.

To już drugi tom trylogii z Hubertem Meyerem, policyjnym psychologiem, profilerem. Tym razem w jednej z katowickich kamienic zostaje zamordowany "śmieciowy baron" Johann Schmidt. Hubert Meyer razem z podinspektorem Waldemarem Szerszeniem i prokuratorką Weroniką Rudy próbuje dowiedzieć się kto dokonał zbrodni i dlaczego. Pojawia się mnóstwo podejrzanych, a co ciekawe okazuje...

Kolejne przygody trójki gimnazjalistów: Felixa, Neta i Niki to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części tego cyklu. w poprzedniej części "Orbitalnego spisku" przyjaciele niechcący wystrzelili rakietę, która nieuchronnie spada z powrotem na Ziemię, a konkretnie na Warszawę. Na szczęście dzięki ciężkiej pracy bohaterów i ich ojców pracujących w Instytucie Badań Nadzwyczajnych udało się odwlec w czasie to, co nieuniknione, ale i tak muszą wymyślić sposób na to, by rakieta wylądowała w Bałtyku, a nie w środku stolicy. Co więcej, trójka przyjaciół próbuje również zapobiec uzyskaniu przez szkołę Certyfikatu Jakości. Mamy tutaj naprawdę wiele zabawnych sytuacji, a próby dyrektora w ukryciu przed inspektorem wszystkich braków w szkole bawią do łez. Najlepsze są chyba wizyty w pracowni biologicznej, których potem nikt nie pamięta.

Kolejne przygody trójki gimnazjalistów: Felixa, Neta i Niki to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części tego cyklu. w poprzedniej części "Orbitalnego spisku" przyjaciele niechcący wystrzelili rakietę, która nieuchronnie spada z powrotem na Ziemię, a konkretnie na Warszawę. Na szczęście dzięki ciężkiej pracy bohaterów i ich ojców pracujących w Instytucie Badań...