Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Widać styl tetralogii neapolitańskiej. Książka jest ciekawa, ale po przeczytaniu poprzednich utworów, stwierdzam, że ta nie zaskakuje niczym nowym, a rozważania filozoficzne zarówno tu, jak i w tetralogii- nużą.

Widać styl tetralogii neapolitańskiej. Książka jest ciekawa, ale po przeczytaniu poprzednich utworów, stwierdzam, że ta nie zaskakuje niczym nowym, a rozważania filozoficzne zarówno tu, jak i w tetralogii- nużą.

Męcząca książka, główny bohater ma przesadnie filozoficzne przemyślenia. Możliwe, że ten styl pisania po prostu nie jest dla mnie.

Męcząca książka, główny bohater ma przesadnie filozoficzne przemyślenia. Możliwe, że ten styl pisania po prostu nie jest dla mnie.

Książka dość przeciętna. Moim zdaniem bardzo podobna do "Pod kluczem"- bohaterki były prawie identyczne, wydarzenia działy się w wielkim starym domu- jedyna różnica w tej kwestii polegała na tym, że w "Pod kluczem" dom został zmodernizowany.
Jeśli chodzi o samą intrygę to była w miarę ok, choć jak dla mnie za bardzo przekombinowana. Strasznie mnie denerwował wątek tej starej służącej, której nikt nie był w stanie doprowadzić do porządku, bo wszyscy się jej bali. No sorry, bez przesady - to było takie wprowadzenie na siłę mrocznego klimatu tam, gdzie go nie było.

Książka dość przeciętna. Moim zdaniem bardzo podobna do "Pod kluczem"- bohaterki były prawie identyczne, wydarzenia działy się w wielkim starym domu- jedyna różnica w tej kwestii polegała na tym, że w "Pod kluczem" dom został zmodernizowany.
Jeśli chodzi o samą intrygę to była w miarę ok, choć jak dla mnie za bardzo przekombinowana. Strasznie mnie denerwował wątek tej...