rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jestem w sporym szoku przy tej książce. Bardzo popularna i głośna, a w czytaniu istne dno z wodorostami. Nie dałam rady więcej niż 250 stron, o pozostałych częściach nawet nie wspominając. Autorka jest młodą osobą, ale to nijak usprawiedliwia , że treść jest zwyczajnie irytująca. Czy ta seria została stworzona dla ludzi z demencją? Co dwie kartki to samo- ironia, kpina, cynizm (najlepiej mi się podobało zestawienie tego w jednym zdaniu), zmęczenie, znużenie, chrypka, nienawiść do wszystkich. Ilość tych paru powtórzeń sprawiła, że oczy krwawiły. Gdyby zabrać autorce samo znużenie, zachrypnięty głos i wytykanie nienawiści, to książka byłaby chudsza o jakieś 100 stron. Główna bohaterka- płaska, niezbyt mądra postać, nic zbytnio sobą nie reprezentuje. Dialogi...dziwne. Nienaturalne. Wymuszone. Co jeszcze biło po oczach? Przekleństwa. Kompletnie nie na miejscu, ot napisane bezmyślnie, na siłę. Przeklinam sporo, ale tutaj zastanawiałam się czemu ktoś celowo sobie strzela w kolano. Przez większość tej książki jedyne o czym myślałam to czy można uczynić kolejny rozdział bardziej kuriozalnym. I wiecie co? Pani Barlińska pokazała, że można! Kończąc więc - czytanie tego dzieła spowodowało we mnie jedynie znużenie, które tak autorka ukochała.

Jestem w sporym szoku przy tej książce. Bardzo popularna i głośna, a w czytaniu istne dno z wodorostami. Nie dałam rady więcej niż 250 stron, o pozostałych częściach nawet nie wspominając. Autorka jest młodą osobą, ale to nijak usprawiedliwia , że treść jest zwyczajnie irytująca. Czy ta seria została stworzona dla ludzi z demencją? Co dwie kartki to samo- ironia, kpina,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Moc amuletu Bianca Iosivoni, Laura Kneidl
Ocena 6,7
Moc amuletu Bianca Iosivoni, La...

Na półkach:

Poddałam się po połowie. Fabuła jest lekka, zbyt lekka i jakoś mało wciągająca. Nie polubiłam ani jednego bohatera w tej książce. Na dodatek wstawki z angielskiego co kilka kartek - boże, jakie to irytujące.

Poddałam się po połowie. Fabuła jest lekka, zbyt lekka i jakoś mało wciągająca. Nie polubiłam ani jednego bohatera w tej książce. Na dodatek wstawki z angielskiego co kilka kartek - boże, jakie to irytujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę świetna, zabawna pozycja - połknęłam w kilka godzin. Dodatkowo naprawdę urocze rysunki co kilkanaście kartek. Nie spodziewałam się tak wciągającej lektury.

Naprawdę świetna, zabawna pozycja - połknęłam w kilka godzin. Dodatkowo naprawdę urocze rysunki co kilkanaście kartek. Nie spodziewałam się tak wciągającej lektury.

Pokaż mimo to