rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dobra powieść. Faktycznie napisana językiem przypominającym język powieści nastolatków, ale chyba nią nie jest. Bohaterka przeżywa intensywnie i mocno, jest być albo nie być. Dramaty wynikacajce z kolonialnych praktyk Danii a także dyskryminacji mniejszości i współczesnych problemów Grenlandii wybrzmiewają głośno i boleśnie. Ale takie wlansie są, w książce autentyczności i impulsywność tych procesów są wręcz dokumentalne. Polecam

Dobra powieść. Faktycznie napisana językiem przypominającym język powieści nastolatków, ale chyba nią nie jest. Bohaterka przeżywa intensywnie i mocno, jest być albo nie być. Dramaty wynikacajce z kolonialnych praktyk Danii a także dyskryminacji mniejszości i współczesnych problemów Grenlandii wybrzmiewają głośno i boleśnie. Ale takie wlansie są, w książce autentyczności i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rozdziały o Dalajlamie pozostaną dla mnie nie zrozumiałe, w przeciwieństwie do reszty książki, która mocno chwyciła mnie za serce:)

Rozdziały o Dalajlamie pozostaną dla mnie nie zrozumiałe, w przeciwieństwie do reszty książki, która mocno chwyciła mnie za serce:)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kompletna pomyłka. Daleko tej książce od wnikliwości i skrupulatności prezentowanej w tej serii Czarnego. Zamiast sprytnych porównań, refleksji i reportażowego stylu mamy infantylne i stereotypizujace metafory poprzetykane opiniami autorki. Książka pisana na kolanie, przypomina mi moje własne licealne wypracowania udające, że wiem więcej niz w rzeczywistości i próbując się popisać znajomością nieprzeczytanych lektur. Czy w ogóle czytała pani wspominaną w książkę powieść „Uciekinier przecina swój ślad”? Wzmianka o tej kultowej powieści jest lakoniczna i wyrwana z kontekstu literatury a satyryczny wydźwięk jej najbardziej znanego fragmentu jakby wymazany? Mocno poraził mnie również opis modernistycznej architektury i nieskładnych odniesień do malarstwa. Informacje zawarte w tych fragmentach są nierzeczowe a wręcz fałszywe.
Zupełnie subiektywnie już oceniając, miałam wrażenie ze bohaterowie reportażu to wszystkie osoby napotkane na drodze pobytu w Finlandii. Nie zauważyłam, żeby autorka próbowała dotrzeć do różnych mieszkańców i poznać różne opinie, a rozmawia tylko lub przede wszystkim ze znajomymi ze studiów. Momentami brzmi to jak pamiętnik napisany w stylu dziennikarskim.
Dodatkowo, bardzo ubogi język i ślepe powtarzanie stereotypów. Lekturę skończyłam z uczuciem ze to niezbyt poważny kraj, właściwie głupkowaty, którego autorka nawet nie lubi. Niezbyt zachęcające, a wręcz obraźliwe. Całe szczęście, że na fińskie tłumaczenie się nie zapowiada..

Kompletna pomyłka. Daleko tej książce od wnikliwości i skrupulatności prezentowanej w tej serii Czarnego. Zamiast sprytnych porównań, refleksji i reportażowego stylu mamy infantylne i stereotypizujace metafory poprzetykane opiniami autorki. Książka pisana na kolanie, przypomina mi moje własne licealne wypracowania udające, że wiem więcej niz w rzeczywistości i próbując się...

więcej Pokaż mimo to