rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka totalnie mnie nie porwała. Sięgnęłam po nią po zobaczeniu ostatnio jakim trendem stało się płakanie podczas jej czytania i zaciekawiona zdecydowałam się zapoznać z lekturą. Objętość nie zachęca, ale mimo wszystko rozpoczęłam tą długa przygodę. Pierwsze prawie 400 stron czytałam prawie miesiąc.. gdyby autorka pominęła te nic nie wnoszące do fabuły opisy, czytało by się ją szybciej. Potem faktycznie nabiera rozpędu, dużo dowiadujemy się o głównym bohaterze, ale ostatnie 100 stron znowu gdzieś traci na jakości. Judy swoją postawą bardzo denerwuje, gdyż posiada ponad przeciętny upór aby nikt się nigdy nie dowiedział co mu się wydarzyło.
Ogólnie historia smutna, dużo w niej bólu, cierpienia i nieszczęścia. Młody chłopiec zostaje zniszczony już na początku swojego życia i stara się jakoś przez kolejne lata sobie z tym radzić. Historia warta uwiecznienia, natomiast książka jako całość bardzo przereklamowana.

Książka totalnie mnie nie porwała. Sięgnęłam po nią po zobaczeniu ostatnio jakim trendem stało się płakanie podczas jej czytania i zaciekawiona zdecydowałam się zapoznać z lekturą. Objętość nie zachęca, ale mimo wszystko rozpoczęłam tą długa przygodę. Pierwsze prawie 400 stron czytałam prawie miesiąc.. gdyby autorka pominęła te nic nie wnoszące do fabuły opisy, czytało by...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka porusza bardzo ważny temat, jakim jest gwałt. Główna bohaterka, która go doświadcza, ma niespełna 14 lat. Jej zachowanie w późniejszym okresie, to jak sobie "radzi" z problemem, moim zdaniem nie do końca jest odpowiednie aby umieszczać w książce przeznaczonej dla młodzieży. Jest dokładnie opisane jak będąc niepełnoletnią, kłamie i mami wszystkich wokół, a najbardziej chłopców, nieświadomych z tytułu sypiania z nieletnią, konsekwencji prawnych. Poza tym, środowisko najbliższych osób wydaje się bardzo dalekim planem w jej życiu, gdyż nie zwracają najmniejszej uwagi na jej osobę i zachowanie. Mimo rozwiązania sprawy na końcu książki czuję, że nie każdy może do niego dobrnąć.

Książka porusza bardzo ważny temat, jakim jest gwałt. Główna bohaterka, która go doświadcza, ma niespełna 14 lat. Jej zachowanie w późniejszym okresie, to jak sobie "radzi" z problemem, moim zdaniem nie do końca jest odpowiednie aby umieszczać w książce przeznaczonej dla młodzieży. Jest dokładnie opisane jak będąc niepełnoletnią, kłamie i mami wszystkich wokół, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna pozycja, ukazująca prawdziwe oblicze rodziny sławnych dzieci! Książka pokazuje jak rodzic może zniszczyć życie dzieciom, dążąc do zaspokojenia SWOICH niespełnionych marzeń..
Podczas lektury miałam wrażenie, że matka autorki miała nie tylko raka, ale również chorobę psychiczną. Stosując sztuczki, szantaże i podstępy osiągała wszystko, aby na siłę zapewnić tej młodej dziewczynce karierę oraz sobie lepsze finansowo życie. Dążyła do spełnienia ambicji i zgarnięcia większej kasy, kosztem zdrowia i komfortu wchodzącej w dojrzewanie dziewczyny.
Tytuł "Cieszę się, że moja mama umarła" na pierwszy rzut oka wydaje się kontrowersyjny. Kto cieszyłby się z takiej tragedii? Jednak, im dalej wsiąka się w historię głównej bohaterki serialu iCarly, można zrozumieć, że była to jedyna droga, która prowadziła do uwolnienia się od toksycznej relacji jaką miała z matką. Po wielu latach bycia lalką swojej rodzicielki, która grała na emocjach dziecka, wreszcie mogła swobodnie odetchnąć i żyć na własnych warunkach.
Książkę czyta się zaskakująco szybko.
Polecam!

Świetna pozycja, ukazująca prawdziwe oblicze rodziny sławnych dzieci! Książka pokazuje jak rodzic może zniszczyć życie dzieciom, dążąc do zaspokojenia SWOICH niespełnionych marzeń..
Podczas lektury miałam wrażenie, że matka autorki miała nie tylko raka, ale również chorobę psychiczną. Stosując sztuczki, szantaże i podstępy osiągała wszystko, aby na siłę zapewnić tej młodej...

więcej Pokaż mimo to