Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony się wciągnęłam i nie mogłam się oderwać, by za kilka stron stwierdzić, że głupszej książki dawno nie czytałam. Książka jest lekka i niewymagająca. Pomysł na historię ciekawy i mógłby być bardziej rozbudowany. Bohaterów tutaj nie poznajemy, nie możemy się z nimi utożsamić czy przywiązać. Jace jest bogatym biznesmenem... i w zasadzie tyle. Nie wiemy co właściwie robi, ile ma lat, nie poznajemy jego historii. Nawet to, że spotykał się z siostrą głównej bohaterki wspomniane jest w kilku zdaniach. Bez żadnych głębszych wywodów, czy uczuć z tym związanych. Myślałam że ta książka ograniczy się do pobytu na wspólnym wyjeździe, a większość książki to wydarzenia po. Bardzo przeszkadzał mi ten rollercoaster między bohaterami. Zamiast budowania więzi, rozmowy, uczuć, mamy seks. Nie żeby mi przeszkadzały takie sceny, ale było ich zdecydowanie za dużo. To była odpowiedź na wszystkie problemy. Nawet po kłótni, na środku ulicy, na widoku sąsiadów... Bohaterowie także kłócili się o najmniejsze głupoty, czego by mogli uniknąć gdyby rozmawiali. W sumie nie ma czemu się dziwić, bo Jace potrafi być zimny i obojętny, ale główna bohaterka jest po prostu infantylna i zachowuje się jak dziecko. Książka zostawia po sobie rozczarowanie, bo liczyłam na więcej. I w ogóle dlaczego "ten zakazany"? Nie odnalazłam odpowiedzi, bo moim zdaniem Jace zakazany nie był.

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony się wciągnęłam i nie mogłam się oderwać, by za kilka stron stwierdzić, że głupszej książki dawno nie czytałam. Książka jest lekka i niewymagająca. Pomysł na historię ciekawy i mógłby być bardziej rozbudowany. Bohaterów tutaj nie poznajemy, nie możemy się z nimi utożsamić czy przywiązać. Jace jest bogatym biznesmenem......

To już ostatnia opowieść o hokeistach, w jaką zabiera czytelników Elle Kennedy. Ale czy najlepsza? Polemizowałabym. Z pewnością plusem jest przybliżenie postaci Tuckera i Sabriny. Dowiadujemy się jacy są i dlaczego tacy są. Ale ogólny zarys fabuły jest dość schematyczny i przewidywalny. Jak dla mnie część mocno przeciętna. Ani zła, ani wybitnie dobra. Myślałam, że zakończenie serii będzie zwieńczone wielkim WOW, a tu tak raczej "meh". Pozostawia pewien niedosyt, jakby czegoś zabrakło.

To już ostatnia opowieść o hokeistach, w jaką zabiera czytelników Elle Kennedy. Ale czy najlepsza? Polemizowałabym. Z pewnością plusem jest przybliżenie postaci Tuckera i Sabriny. Dowiadujemy się jacy są i dlaczego tacy są. Ale ogólny zarys fabuły jest dość schematyczny i przewidywalny. Jak dla mnie część mocno przeciętna. Ani zła, ani wybitnie dobra. Myślałam, że...