rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Zmusiłam się, żeby doczytać tylko po to, żeby móc uczciwie wystawić jedną gwiazdkę. Treść i forma książki bardzo słaba.

Zmusiłam się, żeby doczytać tylko po to, żeby móc uczciwie wystawić jedną gwiazdkę. Treść i forma książki bardzo słaba.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka zaczynała się nieźle. Ciekawy pomysł na fabułę. Niestety później się popsuła. Drażniący styl ucznia podstawówki piszącego swój pierwszy horror. Powtórzenia-tłumaczenia akcji, opisy sytuacji,porównania, komentarze głównego bohatera, zarys postaci i ogólna głębia zdań na niskim poziomie. Chciałam dobrnąć do końca książki, myśląc, że może zakończenie uratuje trochę moją ocenę, ale tylko ją pogorszyło. Z książki zionie naiwność i nieumiejętność pisania, która sprawia, że sceny, które powinny być straszne, są tandente. Nie rozumiem skąd takie wysokie oceny i porównania do Stephena Kinga.

Książka zaczynała się nieźle. Ciekawy pomysł na fabułę. Niestety później się popsuła. Drażniący styl ucznia podstawówki piszącego swój pierwszy horror. Powtórzenia-tłumaczenia akcji, opisy sytuacji,porównania, komentarze głównego bohatera, zarys postaci i ogólna głębia zdań na niskim poziomie. Chciałam dobrnąć do końca książki, myśląc, że może zakończenie uratuje trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę początkowo fajnie się czyta, z zainteresowaniem, ze względu na przywoływanie wspomnień z dzieciństwa. Później staje się dość irytująca, ze względu na ciągnący się przez całą książkę wyrzut "kiedyś było lepiej", a teraz panuje zły konsumpcjonizm. Kiedyś wszystko było bardziej duchowe, ludzie potrafili zrobić coś z niczego, a teraz można wszystko kupić. To jakby nasi rodzice w prlu narzekali, że kiedyś to można było upolować mięso i ubranie, a teraz trzeba stać w kolejce! Czasy się zmieniają i tylko od ludzi zależy, co z nimi zrobią. Nie wszyscy obecnie zachowują się tak, jak przedstawia to książka. I nie wszyscy się w przeszłości zachowywali tak, jak przedstawia to autorka. Chyba łatwo ulec idealizowaniu wspomnień z dzieciństwa - w końcu to dzieciństwo, a dorosłość to odpowiedzialność i wybory. Nawet dzieci w książce przedstawione są jako uczciwe, pełne wyobraźni, samodzielnie rozwiązujące problemy, mówiące do sklepikarzy i sąsiadów "wujku i ciociu". Ja tak tych czasów nie pamiętam. Denerwujące są takie generalizacje - bo autorka nie opisuje przecież historii paczki dzieciaków z dzieciństwa, tylko pisze o ludziach ogółem, tendencjach i jak to teraz jest. Nie wszyscy mają takie odczucia, i nie wszystkim się układało w prlu tak, jak to jest opisane w książce. Przykładowo, ja nie dostrzegłam odrodzenia na ogródkach działkowych, a i kiedyś nie wyglądały chyba jak z rodzinnej reklamy coca-coli. Niby ma się wrażenie, że ok, coś w tym jest, ale z drugiej strony w tej książce brakuje bardzo wielu kawałków obecnego życia, które nie składa się tylko z zakupów w sklepie i kredytu w banku. I jeszcze śmierć papieża, jako ostatni zryw duchowego zjednoczenia polaków, ratunku...

Książkę początkowo fajnie się czyta, z zainteresowaniem, ze względu na przywoływanie wspomnień z dzieciństwa. Później staje się dość irytująca, ze względu na ciągnący się przez całą książkę wyrzut "kiedyś było lepiej", a teraz panuje zły konsumpcjonizm. Kiedyś wszystko było bardziej duchowe, ludzie potrafili zrobić coś z niczego, a teraz można wszystko kupić. To jakby nasi...

więcej Pokaż mimo to