-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Cytaty
Człowiek wiecznie karmiony kłamstwami prędzej czy później znienawidzi ich smak.
Człowiek wiecznie karmiony kłamstwami prędzej czy później znienawidzi ich smak.
-Dobrze! Ja pierwsza-mówi Karen.-Chyba widzę...coś...niebieskiego!-piszczy. Hardin śmieje się cicho. -Koszulę Kena-szepcze i wtula się we mnie jeszcze mocniej. -Ekaran nawigacji?- zgaduje London. -Nie. -Koszulę Kena?-pytam. -Tak! Tessa, teraz twoja kolej. Hardin szczypie mnie lekko, a ja koncentruję się na wielkim uśmiechu Karen. Za dobrze się bawi, grając w te głupie gry, ale jest dla mnie zbyt miła, żebym do niej nie dołączyła. -Okej, chyba widzę coś-zerkam na Hardina-czarnego. -Duszę Hardina!-woła Landon, a ja wybucham śmiechem. Hardin otwiera jedno oko i wystawia przyrodniemu bratu środkowy palec. -Zjadłeś!-krzyczę i się śmieje. -W takim razie wszyscy możecie się zamknąć, żebym mógł z moją czarną duszą się trochę przespać-mruczy Hardin z zamkniętymi oczami.
-Dobrze! Ja pierwsza-mówi Karen.-Chyba widzę...coś...niebieskiego!-piszczy. Hardin śmieje się cicho. -Koszulę Kena-szepcze i wtula się we mnie jeszcze mocniej. -Ekaran nawigacji?- zgaduje London. -Nie. -Koszulę Kena?-pytam. -Tak! Tessa, teraz twoja kolej. Hardin szczypie mnie lekko, a ja koncentruję się na wielkim uśmiechu Karen. Za dobrze się bawi, grając w te głupie gry, ale ...
Rozwiń Zwiń