Ath

Profil użytkownika: Ath

B-stok Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 lata temu
181
Przeczytanych
książek
210
Książek
w biblioteczce
49
Opinii
236
Polubień
opinii
B-stok Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nie jestem wielką horrorów, ani książek, przez które nie mogę spać w nocy. Zazwyczaj staram się je omijać, bo ich czytanie (zazwyczaj przed snem) nie przynosi mi aż takiej przyjemności. Jednak raz postanowiłam zrobić wyjątek i dlatego sięgnęłam po Złe dziewczyny nie umierają. Chociaż nie jest to do końca horror, który zwali mnie z nóg oraz raczejksiążka przeznaczona jest przede wszystkim dla młodzieży, miałam pewne obawy przed jej czytaniem. Czy zostały rozwiane gdy już poznałam historię Alexis?

Kasey, siostra głównej bohaterki, zachowuje się jakoś inaczej. Nie pamięta co robiła niedawno, gdzie odłożyła daną rzecz, bądź dlaczego jej skarpetki umazane są błotem. Alexis powoli zaczyna uświadamiać sobie co tak naprawdę dzieje się z jej siostrą i próbuje znaleźć odpowiedzi na zło czające się w domu.

Jak po samym opisie widać, że nie jest to książka, która zaskoczy nas swoją oryginalną fabułą. Bohaterzy również niczym się nie wyróżniają. Złe dziewczyny nie umierają nie jest książką, która różni się czymkolwiek od innych, podobnych młodzieżówek. Przygotowałam się na coś co mnie rozczaruje i okaże się totalną klapą. Jednak książka ma w sobie coś, czym mnie zaciekawiła i wkręciła w swój mroczny świat. Wystarczyło dwa dni abym poznała całą historię i naprawdę ją polubiła. Może nie uważam tego za wielkie dzieło sztuki, jednak z książką spędziłam kilka miłych chwil.

„Duchy są wszędzie. Nie sposób ich uniknąć. Próbujesz jedynie unikać tych, które chcą cię zabić.”

Katie Alender napisała dobrą lekturę grozy, nie chcę określać jej mianem naprawdę wyśmienitego horroru, bo chociaż sama nie czytam tego gatunku, jestem pewna, że książki Stephana Kinga biją ją na głowę. Jednak nie jest to problemem i uważam, że warto poświęcić tej pozycji jeden, bądź dwa wieczory. Osobiście zostałam bardzo miło zaskoczona, książkę czyta się lekko, a przede wszystkim bardzo szybko. Chociaż widziałam ten schemat typowych młodzieżowych powieści, to jednak to nie zrażało mnie i dalej czytałam o przygodach Alexis. Mogę śmiało rzec, że jest to najmilsze, pozytywne zaskoczenie książkowe, które nie spotkało mnie od dłuższego czasu i mam nadzieję okaże się nowym odkryciem 2016 roku.

Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu do gustu przypadnie ten rodzaj literatury. Połączenie grozy z typową bohaterką młodzieżowych książek jest dość niekoniecznie zachęcająca, jednak musicie mi uwierzyć na słowo i przekonać się do tej pozycji. Chociaż jest ona napisana w pewnym schemacie i dość często jest to widoczne, jednak ja tak bardzo wciągnęłam się w fabułę, że moje zainteresowanie przerosło niechęć do mało oryginalnych wydarzeń. Jeśli szukacie książki, która Was nie wystraszy, ale swoją lekkością i fabułą zaciekawi do tego stopnia, aby przeczytać ją w jedne wieczór - sięgnijcie. Ja już dziś wiem, że moja przygoda z twórczością Katie Alender z pewnością się nie kończy i zaczynam wyczekiwać na tom numer dwa.

MOJA OCENA: 7/10

Nie jestem wielką horrorów, ani książek, przez które nie mogę spać w nocy. Zazwyczaj staram się je omijać, bo ich czytanie (zazwyczaj przed snem) nie przynosi mi aż takiej przyjemności. Jednak raz postanowiłam zrobić wyjątek i dlatego sięgnęłam po Złe dziewczyny nie umierają. Chociaż nie jest to do końca horror, który zwali mnie z nóg oraz raczejksiążka przeznaczona jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skórę ma każdy z nas, jednak nie każdy potrafi pielęgnować ją w odpowiedni sposób. Często nasze codzienne zabiegi na twarzy są nieodpowiednie do naszego typu skóry, bądź oczyszczamy ją w zły sposób. Przed przeczytaniem tej książki byłam pewna, że wiem już wszystko (przecież obejrzałam większość filmików na YouTubie na temat pielęgnacji!). Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam, więc może i Wy chcecie dowiedzieć się czegoś nowego?

Charlotte Cho to Koreanka, która wychowała się w Stanach Zjednoczonych. W swojej książce opisuje metody pielęgnacji, których nauczyła się zaraz po wyprowadzce do swojego rodzinnego miasta - Seul. Pokazuje jak dba się tam o cerę, co uważane jest za normalne zabiegi pielęgnacyjne oraz jak wielką wagę mieszkańcy Korei Południowej przykładają do kondycji skóry. Pomaga również w wyborze odpowiednich kosmetyków, obala mity pielęgnacyjne, które są dość popularne w Europie, a na koniec zabiera nas na wycieczkę po Seulu.

Bardzo spodobała mi się szata graficzna książki, wiele obrazków zdecydowanie pomogło mi w wyobrażeniu sobie zabiegów, bądź przedstawiały sposób w jaki powinno się oczyszczać twarz. Sama okładka oraz font zdecydowanie przykuły moją uwagę, co wpływa oczywiście na plus książki.

"Wydawało mi się, że mam obsesję na punkcie dbania o urodę - dopóki nie zamieszkałam w Seulu"

Jednak nie tylko o wyglądzie chciałabym tutaj pisać, ponieważ wszystko co najważniejsze i najciekawsze jest w środku tej książki. W 11 rozdziałach autorka zawarła wszystkie kroki, które musimy wykonać, aby cieszyć się zdrową skórą. Wszystkie porady są jak najdokładniej wytłumaczone, aby wiedzieć jak najlepiej pielęgnować naszą twarz.

Charlotte Cho nie tylko pokazuje nam jak powinniśmy dbać o naszą skórę, ale również zachęca nas do tego, aby się o nią troszczyć. Po przeczytaniu poczułam się naprawdę zmotywowana do kupna nowych produktów, a wizyta w drogerii zakończyła się na stoisku z maseczkami oczyszczającymi. Autorka przywołała wiele historii, które powinny być dla nas ostrzeżeniem przed zaniedbywaniem skóry. Myślę, że wszystko co zawarte w tej książce, zarówno porady, jak i przypadki nie oczyszczanej twarzy, pomogą nam w zmotywowaniu się do zmian i dbaniu o naszą cerę.

Sekrety urody Koreanek to książka, która odpowiedziała na wiele moich pytań odnośnie pielęgnacji skóry. Dodatkowo zmotywowała mnie do dbania moją twarzy oraz doboru odpowiednich kosmetyków. Po przeczytaniu dzieła Charlotte Cho wiedziałam co muszę zmienić w mojej codziennej pielęgnacji, jakich powinnam używać produktów, aby pozbyć się niedoskonałości oraz porów, a przede wszystkim co odpowiednie jest dla mojego rodzaju cery. Polecam wszystkim, którzy szukają odpowiedzi na pytania odnośnie odpowiedniej pielęgnacji skóry lub osobom, które (tak jak ja) lubią czytać poradniki. Z pewnością dowiecie się wielu ciekawych i pożytecznych rzeczy na temat dbania o skórę, ale i Korei Południowej i jej mieszkańców.

MOJA OCENA: 8/10

Skórę ma każdy z nas, jednak nie każdy potrafi pielęgnować ją w odpowiedni sposób. Często nasze codzienne zabiegi na twarzy są nieodpowiednie do naszego typu skóry, bądź oczyszczamy ją w zły sposób. Przed przeczytaniem tej książki byłam pewna, że wiem już wszystko (przecież obejrzałam większość filmików na YouTubie na temat pielęgnacji!). Nawet nie wiecie jak bardzo się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Każdy z nas ma wspomnienia, które wywołują na jego twarzy uśmiech, ale i również takie, o których nie lubi wspominać. Jednak każde z nich ukształtowało nasz charakter w pewien sposób, nauczyło nas czegoś nowego, czy po prostu dzięki nim pamiętamy ludzi, którzy stanęli na naszej drodze. Pomimo tego czy te momenty są dobra, czy złe, pamiętamy je i to powinniśmy docenić. Solanie utraciła wszystkie wspomnienia ze swojego życia, te o bracie, chłopaku, koleżankach i rodzicach, a wszystko po to aby uleczyć się od depresji.

Solanie i James uciekają przed leczeniem, jednak wszystko okazuje się bardzo trudne. Ze wszystkich sił starają się pamiętać o tym, że mają siebie, że życie jest piękne i warto walczyć o każdy oddech. Dołączają do grupy buntowników, z obawy przed zachorowaniem i powrotem do programu. Muszą nauczyć się komu ufać, jak obalić program i zatrzymać epidemię. Jednak bez wspomnień jest to nie lada wyzwaniem.

Kurację samobójców mogłabym podzielić na dwie części. Pierwszą, która zanudziła mnie na śmierć oraz drugą, którą przeczytałam jednym tchem, w jeden wieczór. Akcja na początku bardzo powoli się rozwija i niestety trochę mi to przeszkadzało. Musiałam przypomnieć sobie o imionach drugoplanowych bohaterów oraz wrócić do świata programu i epidemii. I gdy często zmuszałam się do czytania, ponieważ nic nie ciągnęło mnie do tej książki, w pewnym momencie wprost przepadałam. Końcówka naprawdę mnie zaszokowała, to jak potoczyły się wszystkie wątki zdziwiło mnie oraz sprawiło, że nie mogę doczekać się już drugiej części.

"Otarła policzki i zakrzątnęła się po kuchni. Musiała przygotować się do wyjścia do pracy. Poza tym czekał ją jeszcze niełatwy wybór stroju na randkę. Wiedziała już, że będzie w życiu robiła wszystko, na co ma ochotę. I że nauczy się wierzyć, iż mogą ją spotkać, również dobre rzeczy."


Główni bohaterzy, czyli Solnie i James, byli oczywiście świetni, a ich związek został przedstawiony naprawdę dobrze, jednak to Realm skradł moje serce. W tej części jego postać została bardziej rozwinięta, a autorka poświęciła mu o wiele więcej uwagi. I chociaż nie zawsze postępował tak jakbym chciała, wiele razy irytował mnie swoją osobą, to jednak na koniec zmieniłam swoje podejście do jego postaci.

Kuracja samobójców to dobra kontynuacja, jednak z początku troszkę mnie znudziła. Końcówka z pewnością mnie zaskoczyła i wyrównała poziom całej książki. Suzanne Young nadal trzyma poziom dobrej trylogii, która zauroczyła mnie swoim pierwszym tomem, a drugi tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że jest to dobra seria, wyróżniająca się na tle innych. Jeśli w morzu książek o niezwykłej przyszłości poszukujecie takiej, która zaskoczy Was i zaciekawi, serdecznie polecam trylogię o walce Solanie z programem, a jeżeli jesteście po pierwszej części, koniecznie zaopatrzcie się w drugą!

Każdy z nas ma wspomnienia, które wywołują na jego twarzy uśmiech, ale i również takie, o których nie lubi wspominać. Jednak każde z nich ukształtowało nasz charakter w pewien sposób, nauczyło nas czegoś nowego, czy po prostu dzięki nim pamiętamy ludzi, którzy stanęli na naszej drodze. Pomimo tego czy te momenty są dobra, czy złe, pamiętamy je i to powinniśmy docenić....

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Ath

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Małgorzata Gutowska-Adamczyk
Ocena książek:
6,8 / 10
29 książek
5 cykli
508 fanów
Suzanne Collins
Ocena książek:
7,9 / 10
10 książek
3 cykle
3756 fanów
Maciej Frączyk
Ocena książek:
6,5 / 10
10 książek
0 cykli
87 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
181
książek
Średnio w roku
przeczytane
15
książek
Opinie były
pomocne
236
razy
W sumie
wystawione
178
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
1 082
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
16
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]