Cytaty
Kiedy spędzasz tak wiele czasu uwięziony w ciemności, Lucienie, odkrywasz, że ciemność zaczyna patrzeć na ciebie.
- On mnie kochał... wciąż mnie kocha, Rhysandzie. - Problemem nie jest to, czy cię kocha, tylko jak bardzo. Za bardzo. Miłość potrafi być trucizną.
Miewam dobre dni i dni trudne, nawet teraz – powiedziała. – Nie pozwól tym trudnym wygrać.
Wtedy pojawił się Rhysand. Uwolnił swoją magię, ukazując, kim naprawdę był. Jego moc wypełniała salę tronową, zamek, górę. Świat. Nie miała końca ani początku. Bez skrzydeł. Bez broni. Bez żadnego atrybuty wojownika. Elegancki i okrutny książę, za jakiego mieli go wszyscy inni. Dłonie trzymał w kieszeniach, a czarna tunika zdawała się pochłaniać światło. Na jego głowie spoczywa...
RozwińNikt nie był moim panem - ale ja mogę być panią wszystkiego, jeśli tylko zechcę. Jeśli się odważę.
[...] przy odpowiedniej dozie odwagi możesz przestać dbać o to, co inni mówią o tobie. [...] Rób to, co ty kochasz i to, czego ty potrzebujesz.
- Jesteś wolna - powiedziała napiętym głosem. - Jesteś wolna. Nie bezpieczna. Nie chroniona. Wolna.
Dlaczego istoty lgną do innych istot? Może kochają miejsce, w które się udają, tak bardzo, że uznają podróż za wartą ryzyka. Może będą tak wracać, aż zostanie jedna gwiazda. Może ona będzie powtarzać tę podróż po kres czasów w nadziei, że kiedyś pewnego dnia, jeśli będzie wracać wystarczająco często i wytrwale, jakaś inna gwiazda znów ją odnajdzie.
Zobaczyłeś mnie, zanim ja zauważyłam ciebie.
- Ludzie kochają to, co czego są przyzwyczajeni. - Nie. (…) Ludzie powinni kochać to, co potrzebuje miłości. W ten sposób mogą to uratować.
Opowiedziałeś mi keidyś o roślinach [...] które czekają na deszcz, [...] że będą czekać latami, jeśli będzie trzeba, że prawie umrą, zanim znów urosną. Ale jeśli tylko spadną pierwsze krople wody [...] znów będą miały szansę. Pewnego dnia [...] wrócisz, beze mnie, i znów poczujesz deszcz. I tym razem wyrośniesz prosto do słońca. Wiem, że tak się stanie.
Miłość potrafi być trucizną."~ Rhysand.
Kiedy spędasz tak wiele czasu uwięziony w ciemności, Lucienie, odkrywasz, że ciemność zaczyna patrzeć na ciebie.
No i spójrzmy prawdzie w oczy, ukradłeś mnie. Ale równocześnie uratowałeś mi życie. I gdzieś pomiędzy tym pokazałeś mi miejsce tak odmienne i piękne, że nigdy o nim nie zapomnę. I o tobie też nie. Tkwisz w moim mózgu niczym moje własne naczynie krwionośne.