Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Najlepsza książka z gatunku horroru gore jaką w życiu czytałam. Wracałam do niej wielokrotnie i nie mogłam się nadziwić. Masterton arcyciekawie podszedł do tematu kanibalizmu, który jak dotąd kojarzono jedynie z dzikusami. Tutaj to najbardziej zamożni (a nawet i znani ludzie z show biznesu)występują w roli smakoszy. W dodatku wmieszał wątki sekciarstwa i fanatyzmu religijnego, pokrętnie i zbyt dosłownie biorącego do swojej ideologii słowa cytowane z biblii. Zgodnie z nią członkowie sekty sami ofiarują swoje ciała jako ofiarę (jak Jezus tylko dosłowniej : ) ) - więc spotykamy się w książce z naprawde interesujacymi portretami psychologicznymi. Kolejnym smaczkiem dla lubujących się w posoce i koniczynkach są opisy "kulinariów". Pomysły na potrawy z ludzkiego mięsa są genialne i przechodzące wszelkie oczekiwania obrzydliwości! IDEAŁ!

Najlepsza książka z gatunku horroru gore jaką w życiu czytałam. Wracałam do niej wielokrotnie i nie mogłam się nadziwić. Masterton arcyciekawie podszedł do tematu kanibalizmu, który jak dotąd kojarzono jedynie z dzikusami. Tutaj to najbardziej zamożni (a nawet i znani ludzie z show biznesu)występują w roli smakoszy. W dodatku wmieszał wątki sekciarstwa i fanatyzmu...

Na wstępie - zdecydowanie nie poleca się Sade zwykłemu czytelnikowi, który nie interesuje się "tworami" jego umysłu. Nawet dla mnie, kobiety do cna "zepsutej" i zakochanej we wszelkich zboczeniach, zachowaniach psycho-socjopatycznych, życiorysach seryjnych morderców itp czas spędzony z tą książką był czymś w rodzaju psychicznego gwałtu i kubła zimnej wody - szoku bynajmniej pozytywnego! Mnogość opisów pornograficznych, tortur, fantazji seksualnych zwala z nóg - zwłaszcza, że nie zostały one pobieżnie, a bardzo szczegółowo opisane. Pomysłowość De Sade nie zna granic. Uwielbiam autora także za ujęcie tak ciężkiej tematyki w ironiczny i groteskowy sposób. W życiu nie spotkałam się z przypadkiem tak cudownie skrzywionej psychiki

Na wstępie - zdecydowanie nie poleca się Sade zwykłemu czytelnikowi, który nie interesuje się "tworami" jego umysłu. Nawet dla mnie, kobiety do cna "zepsutej" i zakochanej we wszelkich zboczeniach, zachowaniach psycho-socjopatycznych, życiorysach seryjnych morderców itp czas spędzony z tą książką był czymś w rodzaju psychicznego gwałtu i kubła zimnej wody - szoku bynajmniej...