rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Rozczarowanie to byłoby zbyt wyolbrzymione określenie zważając na to,że w książce znalazło się kilka wątków wartych szerszego rozpatrzenia.Niestety niektóre z refleksji odbiły mi się refluksem.Miałam wrażenie(i niech w mojej opinii pozostanie tylko wrażeniem),że autor przypadkiem nakreślił jakąś historyjkę w której zaangażowanie osobistego chciejstwa(słodkiego,miłego życia) zepchnęło na poboczny tor faktyczny stan rzeczy.Powstało coś,co aby nie wpisać się w ramy przeciętnej obyczajówki kulawo popchnęło przed siebie fabułę z kasowego debiutu jakim był ,,Ptasiek",po czym go urwano.Można nawet powiedzieć,że tego zagadnienia w ogóle nie poprowadzono tylko potraktowano po macoszemu.Powiastka łzawa i naiwna.
Al Columbato był tutaj postacią.Nie było nic co mogłoby uczynić go choć nieznacznie osobą z krwi i kości.Nie ma osób które całkowicie wyzbywają się siebie.W książce nie było nic z tej osobistej walki jaką winien był prowadzić bohater.Gdzie podziały się momenty zwątpienia,traumy,nawroty tej złej osobowości można pytać wyłącznie autora.Nie ma osób jednoznacznie złych i wyłącznie nieskazitelnych.Rozumiem że autor bardziej skupił się na działaniach głównej postaci które miały na celu uwidocznić jego przemianę,ale tutaj nawet czyjaś kontemplacja w toalecie wniosłaby znacznie więcej.Postać jego żony kompletnie nie przemyślana.Pomysł z rentą też niedopracowany.Domek na odludziu i sami szczęśliwi ludzie-nie kupuję tego.W czasie czytania tej książki faktycznie czułam się jak w motylim kokonie.Z początku zapowiadało się ciekawie-Al jako weteran wojenny był widziany przeze mnie jako drapieżnik,który będzie nadgryzał to tu to tam.Potem przyszedł czas stagnacji.Aż nagle z nikąd przeobraził się w motyla.Jeśli taka była koncepcja autora,żeby stworzyć taki ulotny i niezauważalny dla zabieganego człowieka klimat jak przeobrażenie motyla to być może to dobre rozwiązanie.Ja jednak nie przekonałam się.

Rozczarowanie to byłoby zbyt wyolbrzymione określenie zważając na to,że w książce znalazło się kilka wątków wartych szerszego rozpatrzenia.Niestety niektóre z refleksji odbiły mi się refluksem.Miałam wrażenie(i niech w mojej opinii pozostanie tylko wrażeniem),że autor przypadkiem nakreślił jakąś historyjkę w której zaangażowanie osobistego chciejstwa(słodkiego,miłego życia)...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to