-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2013-01-06
Bardzo dobra kontynuacja opowieści o życiu i dziele Dartha Bane'a. Opisuje dokładnie jego knowania i polityczne machinacje, których trudno nie podziwiać. Jeśli pierwsza część świadczyła o geniuszu Bane'a, to druga tylko to potwierdza, a nawet wzmacnia nasz podziw dla twórcy Zasady Dwóch. Jednocześnie zawiera ciekawe opisy, sceny walk na miecze świetlne, retrospekcje i te same wydarzenia widziane z perspektyw różnych bohaterów. Przedstawia genezę Ciemnej i Jasnej Strony Mocy, traktuje o Tythonie - miejscu narodzin Zakonu Jedi. Minusem jest to, że stosunkowo mało miejsca poświęca Bane'owi, a więcej miejsca jego uczennicy, przez co tytuł może być trochę mylący. I to, że pod koniec Jedi wykazali się głupotą i płytkością myślenia zupełnie do nich niepasującą. Ale mimo to - książka bardzo dobra.
Bardzo dobra kontynuacja opowieści o życiu i dziele Dartha Bane'a. Opisuje dokładnie jego knowania i polityczne machinacje, których trudno nie podziwiać. Jeśli pierwsza część świadczyła o geniuszu Bane'a, to druga tylko to potwierdza, a nawet wzmacnia nasz podziw dla twórcy Zasady Dwóch. Jednocześnie zawiera ciekawe opisy, sceny walk na miecze świetlne, retrospekcje i te...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa książka. Prezentuje drogę życiową twórcy Zasady Dwóch i ukazuje jego ewolucję, wewnętrzne zmiany. Przybliża filozofię Ciemnej Strony. Mimo częstych skoków w różne wątki i miejsca akcji, nie jest chaotyczna, tylko przejrzysta. Po przeczytaniu tego, trudno nie uznać Dartha Bane'a za geniusza. Choć z drugiej strony, słabością książki jest to, że bane'owi tak łatwo udawało się wszystkich oszukiwać. Jest też potknięcie w postaci wymienienia stylu walki Vaapad, który, co wiadomo z "Zemsty Sithów", został stworzony dopiero ponad 900 lat później przez Mace'a Windu. Niezrozumiałe wydaje się też ciągłe nawiązywanie do postaci Revana (o którym później autor napisał osobną książkę). Ale generalnie książka wciąga i jest napisana bardzo dobrze. Przyznam, że przed sięgnięciem po lekturę, zupełnie inaczej wyobrażałem sobie Dartha Bane'a: myślałem, że był kimś przypominającym Paplatine'a - starszym, niepozornym, na pozór niczym się nie wyróżniającym, a nie wielkim, zwalistym, łysym atletą budzącym grozę swoim wyglądem. I możliwe, że byłby ciekawszą postacią, gdyby Karpyshyn właśnie takim go przedstawił. Ale to w sumie dość nieistotny szczegół.
Ciekawa książka. Prezentuje drogę życiową twórcy Zasady Dwóch i ukazuje jego ewolucję, wewnętrzne zmiany. Przybliża filozofię Ciemnej Strony. Mimo częstych skoków w różne wątki i miejsca akcji, nie jest chaotyczna, tylko przejrzysta. Po przeczytaniu tego, trudno nie uznać Dartha Bane'a za geniusza. Choć z drugiej strony, słabością książki jest to, że bane'owi tak łatwo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawym rozwiązaniem jest pisanie naprzemiennie z punktu widzenia obojga bohaterów i konwencja wiążąca bohaterkę ze sztuką - muzyką, z drugiej książka jest chaotyczna i pełna niekonsekwencji. Bohaterka niby jest pewna siebie i nie jest zagubiona, a mimo to jakby sama nie wiedziała tak naprawdę, czego chce. Sam motyw sado-maso jest chyba skopiowany z "Historii O", dziś już raczej zapomnianego dzieła Anne Desclos vel Pauline Reage. Autorzy twierdzą, że nie czytali "50 twarzy Greya", co jest możliwe, ale raczej na pewno czytali "Historię O".
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawym rozwiązaniem jest pisanie naprzemiennie z punktu widzenia obojga bohaterów i konwencja wiążąca bohaterkę ze sztuką - muzyką, z drugiej książka jest chaotyczna i pełna niekonsekwencji. Bohaterka niby jest pewna siebie i nie jest zagubiona, a mimo to jakby sama nie wiedziała tak naprawdę, czego chce. Sam motyw sado-maso jest...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to