rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dobitnie książka uświadamia nam, że człowiek jest tak naprawdę marną istotką we wszechświecie, nic nie znaczącą i nie lepszą od wszelkiego istnienia, czasem nawet dużo gorszą.
Na 300 stronach autorka zawarła żywoty 3 pokoleń mieszkańców wsi. Każdy z nich inny, każdy z innymi marzeniami, rozterkami, pragnieniami i problemami, każdy że swoją całkowicie różną historią, każdy jednak z tym samym nieuchronnym zakończeniem.
Łzy cisną się do oczu pod koniec książki, ponieważ boleśnie przedstawia mam ona coś co na codzień staramy się od siebie odsuwać i udawać, że nas nie dotyczy, mianowicie przemijanie i śmierć. Pozostawiamy po sobie tylko przedmioty, które porasta kurz, czas obraca w popiół a natura chowa przed światem te ślady naszej obecności.
Podstawowe pytania po lekturze....
Czy istnieje Bóg, i czym właściwie jest?
Czy posiadamy duszę? czy wie i czy ma dokąd pójść?
Czy to co wydaje mam się jawą i codziennością, naprawdę nią jest?
Czym zawinił człowiek, aby męczyć się i dręczyć tymi odwiecznymi pytaniami?
Dlaczego tak bardzo dręczy nas chęć poznania odpowiedzi?
Czy nie prościej byłoby żyć teraźniejszością, bez przeszłości i przyszłości?

Dobitnie książka uświadamia nam, że człowiek jest tak naprawdę marną istotką we wszechświecie, nic nie znaczącą i nie lepszą od wszelkiego istnienia, czasem nawet dużo gorszą.
Na 300 stronach autorka zawarła żywoty 3 pokoleń mieszkańców wsi. Każdy z nich inny, każdy z innymi marzeniami, rozterkami, pragnieniami i problemami, każdy że swoją całkowicie różną historią, każdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stefan Darda perz wielu nazywany Polskim Stephenem Kingiem, dla mnie jest od niego lepszy. Uwielbiam jego styl pisania i to jak nie daje odłożyć mi nawet na chwilę książki na bok. Trzecia cześć cyklu "Dom na Wyrębach" jest tak samo świetna jak dwie poprzednie. Niby wciąż ta sama historia, ale nowi bohaterowie i nowe zmagania, dodatkowo dostałam małe nawiązanie do "Czarnego Wygonu"
Marek, który zmaga się ze strzygą i nie dowierza sam temu co wokół niego się dzieje, po czasie przesiąka na wskroś obawami i strachem, wciągając we wszystko swojego przyjaciela Huberta, który tak samo jak ten pierwszy na początku nie wierzy w niewytłumaczalne wydarzenia, aby po czasie opowiadać o nich jak o czymś oczywistym. Gdy kończy się jedna opowieść i bohaterowi udaje się pozbyć jednej zjawy, jesteśmy szczęśliwi, że mu się to udało i nie musimy bać się jej powrotu, dostajemy nagle niespodziewany zwrot wypadków i dowiadujemy się, że unicestwienie sił nieczystych nie jest takie proste i oczywiste jak by nam się mogło wydawać.
Wierzenia starosłowiańskie, ludowe przysłowia, wszystkie te strzygi, demony, duchy, zjawy to wszystko potrafi przestraszyć nie na żarty, gdy przypomnimy sobie straszne opowieści z dzieciństwa gdy babcie opowiadały, że kiedyś diabły chodziły po tej ziemi, a gdy samemu szło się przez wieś nocą można było usłyszeć kroki niewidzialnych istot tuż za plecami. Najbardziej straszne są właśnie te opowieści, które faktycznie mogły mieć miejsce i dlatego cieszę się, że Darda wybrał sobie na pisanie właśnie tę tematykę. Z niecierpliwością czekam na kolejne powieści, oby były szybko i było ich dużo :)

Stefan Darda perz wielu nazywany Polskim Stephenem Kingiem, dla mnie jest od niego lepszy. Uwielbiam jego styl pisania i to jak nie daje odłożyć mi nawet na chwilę książki na bok. Trzecia cześć cyklu "Dom na Wyrębach" jest tak samo świetna jak dwie poprzednie. Niby wciąż ta sama historia, ale nowi bohaterowie i nowe zmagania, dodatkowo dostałam małe nawiązanie do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zabawna opowieść bez specjalnego super przekazu czy morału, ale wzbudziła moją ciekawość na temat rytuałów, tradycji obrzędów zwłaszcza tych które sama stosuję podczas przykładowo właśnie świąt.
Można przeczytać na raz w ciągu kilku godzin, Mamy tu oczywiście zombie zabawnie niezdarne i nieświadome tego co się dzieje z ich ciałem, myślące tylko o jednym "MÓZG". Mamy dziwną i lekko nie na miejscu interpretację wierzeń i tradycji, które dość obrazowo każą nam się zastanowić dlaczego tak naprawdę co roku ucinamy drzewko i każemy mu umierać przez kilka dni w naszym domu, ozdabiając je dodatkowo świecidełkami, jak byśmy chcieli uczcić śmierć, zamiast świętować Narodzenie Dzieciątka. I na dokładkę mamy też wątek podróży w czasie i przestrzeni, czyli ogólny misz masz :) Dla zabicia czasu polecam, dla kogoś kto szuka lektury bardziej wymagającej .... no cóż, też polecam może wyciągnie z tej książki jakiś głębszy niż ja sens :)
Podsumowując - pośmiała się, postanowiłam poczytać i zastanowić się nad tradycjami oraz niektóre zmienić w przyszłości i nie uważam czasu nad tą książką za czas stracony, więc ocena końcowa dobra :)

Zabawna opowieść bez specjalnego super przekazu czy morału, ale wzbudziła moją ciekawość na temat rytuałów, tradycji obrzędów zwłaszcza tych które sama stosuję podczas przykładowo właśnie świąt.
Można przeczytać na raz w ciągu kilku godzin, Mamy tu oczywiście zombie zabawnie niezdarne i nieświadome tego co się dzieje z ich ciałem, myślące tylko o jednym "MÓZG". Mamy dziwną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

" Chłopiec w pasiastej piżamie" to wojna przedstawiona oczami nieświadomego, niewinnego dziecka, niezrozumiała, okrutna i przerażająca. Mogąc wczuć się w postać bohatera tak jak on nagle uświadamiamy sobie, że świat w jednej chwili może się zmienić. Jest już wtedy niestety za późno na jakąkolwiek reakcję. Tak właśnie czuli się Ci ludzie, w jednej chwili, żyjąc normalnie gdy zaraz w następnej jeszcze nie do końca świadomi przekonać się, że owo życie właśnie się skończyło.
Wojna to bardzo ciężki i wrażliwy temat i nie każdy potrafi pisać o tym w taki sposób aby dotarł do czytelnika cały ogrom niesprawiedliwości, nieszczęścia i brutalności takiego stanu rzeczy. John Boyne jednak tego dokonał, chodź przez całą książkę miałam wrażenie, że do tematu nie podszedł poważnie to ostatni rozdział zmienił wszystko.
Książka wywarła na mnie ogromne wrażenie i mocno mną wstrząsnęła.
Polecam

" Chłopiec w pasiastej piżamie" to wojna przedstawiona oczami nieświadomego, niewinnego dziecka, niezrozumiała, okrutna i przerażająca. Mogąc wczuć się w postać bohatera tak jak on nagle uświadamiamy sobie, że świat w jednej chwili może się zmienić. Jest już wtedy niestety za późno na jakąkolwiek reakcję. Tak właśnie czuli się Ci ludzie, w jednej chwili, żyjąc normalnie gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mój tydzień z Marilyn, zmienił się w kilka miesięcy katorgi z Marilyn, z którą nie chce spędzać więcej czasu. To pierwsza książka o Aktorce jaką czytałam, jeśli reszta powieści oraz jej biografii przypomina tę pozycję to stwierdzam, ze ikona piękna i seksu, nic poza wyglądem nie ma do zaoferowania.
Książka przedstawia Marilyn jako rozpieszczoną, zachwianą emocjonalnie, faszerowaną lekami nie zbyt rozgarniętą kobietę. Przynajmniej początek. Doczytałam do 68 strony i naprawdę nie umiem się przebić przez choćby kolejne zdanie. Strasznie się wynudziłam i uznaję czas nad tą książką spędzony za stracony. Naprawdę nie wiem, co myśleć, może po prostu nie czas dla mnie na tę książkę.

Mój tydzień z Marilyn, zmienił się w kilka miesięcy katorgi z Marilyn, z którą nie chce spędzać więcej czasu. To pierwsza książka o Aktorce jaką czytałam, jeśli reszta powieści oraz jej biografii przypomina tę pozycję to stwierdzam, ze ikona piękna i seksu, nic poza wyglądem nie ma do zaoferowania.
Książka przedstawia Marilyn jako rozpieszczoną, zachwianą emocjonalnie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ahhhhh cudo :) Dla mnie, kogoś kto się lubi bać idealna lektura.
Książka trafia w moje najczulsze strefy strachu. Duchy, znikające i pojawiające się przedmioty, uciekające z przestrachem zwierzęta, samotnia na odludziu, gdzie znikąd pomocy, świadomość jak delikatny i kruchy jest żywot człowieka, narastająca panika i szyba przez którą wpatrujemy się w mrok nic nie widząc, czując jednak, że coś tam jest i wpatruje się w nas - tylko wyobraźnia? Nie sądzę ;)
Bałam się zasnąć, miałam koszmary i długo, długo jeszcze po przeczytaniu książka za mną chodzi.
Polecam gorąco.

Ahhhhh cudo :) Dla mnie, kogoś kto się lubi bać idealna lektura.
Książka trafia w moje najczulsze strefy strachu. Duchy, znikające i pojawiające się przedmioty, uciekające z przestrachem zwierzęta, samotnia na odludziu, gdzie znikąd pomocy, świadomość jak delikatny i kruchy jest żywot człowieka, narastająca panika i szyba przez którą wpatrujemy się w mrok nic nie widząc,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie chciałabym spojlerować wam lektury więc postaram się skupić na odczuciach i przemyśleniach po przeczytaniu.
Najważniejsze pytania jakie można sobie zadać przy tej powieści są następujące. Czy jesteś szczęśliwy w życiu? czy chciałbyś coś zmienić, cofnąć się w czasie i podjąć inne decyzje? Czy chciałbyś wiedzieć jak Twoje życie potoczyło by się gdybyś dokonał innych wyborów? Jason się nad tym zastanawiał, może niekiedy żałował swoich wyborów, ale chyba nie był gotów aby poznać odpowiedzi na te właśnie pytania. A Ty byłbyś gotów ?
Mroczna Materia jest czwartą książką, ale drugą historią napisaną przez autora jaką przeczytałam, ponieważ pierwsza była w trzech tomach.
Styl pisania i wyobraźnia autora pochłonęła mnie zarówno w Wayward Pines jak i tutaj. Mroczna Materia jest bardzo ciekawą i nietypową historią która mnie wessała od chyba trzeciego rozdziału ponieważ początek nie zapowiadał takiej eksplozji akcji i toku wydarzeń jakiej doznałam później :)
Minus - brakowało mi tu rozwinięcia kilku innych wątków, bo myślę, że można byłoby z tych 340 stron spokojnie zrobić około 600, ale i tak jestem szczęśliwa, że dane mi było przeczytać chociaż tyle, bo warto.

Ah załamuję mnie też fakt, że Blake nie jest tak płodnym pisarzem jak choćby King, a jego książek wydanych w Polsce jest tak marnie mało :(

Nie chciałabym spojlerować wam lektury więc postaram się skupić na odczuciach i przemyśleniach po przeczytaniu.
Najważniejsze pytania jakie można sobie zadać przy tej powieści są następujące. Czy jesteś szczęśliwy w życiu? czy chciałbyś coś zmienić, cofnąć się w czasie i podjąć inne decyzje? Czy chciałbyś wiedzieć jak Twoje życie potoczyło by się gdybyś dokonał innych...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki The Walking Dead. Narodziny Gubernatora Jay Bonansinga, Robert Kirkman
Ocena 7,3
The Walking De... Jay Bonansinga, Rob...

Na półkach: , ,

Tego się nie spodziewałam :) Zombie jak zombie, wiadomo jacy są i raczej nie zaskakują niczym szczególnym, pożerają ludzi napędzani wiecznym głodem wałęsają się po drogach, lasach nie zwracając uwagi na wypadające z nich wnętrzności i zgubione części ciała, a te zamknięte nie potrafią się wydostać nawet ze sklepu ............ ale ludzie, ahhh Ci ludzie. W tej opowieści znów ujawnia się to jak istoty ludzkie są chore ...... na głowę ;) a w momencie kiedy powinni się zjednoczyć, robią coś zupełnie odwrotnego. A jeszcze innych utrata bliskich doprowadza do kompletnego szaleństwa.
Przeczytałam jednym tchem, od razu zabrałam się za kolejną część i wiem już, że wszystkie tomy wskoczą na półkę ulubionych :)

P.S. ...ale żeby na smyczy ??? ;)

Tego się nie spodziewałam :) Zombie jak zombie, wiadomo jacy są i raczej nie zaskakują niczym szczególnym, pożerają ludzi napędzani wiecznym głodem wałęsają się po drogach, lasach nie zwracając uwagi na wypadające z nich wnętrzności i zgubione części ciała, a te zamknięte nie potrafią się wydostać nawet ze sklepu ............ ale ludzie, ahhh Ci ludzie. W tej opowieści znów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomimo małej ilości zombie w książce, znów autorka miło mnie zaskoczyła, zwłaszcza zakończeniem. Jest to jedna z tego typu książek gdzie po przeczytaniu ostatniego rozdziału robię wielkie oczy i wracam o stronę wstecz żeby sprawdzić czy na pewno dobrze wszystko zrozumiałam :) Z każdym tomem nie chcę żeby moja przygoda z tą historią się skończyła, a teraz nie mogę się doczekać aż zacznę czytać kolejny tom bo zaczynam tworzyć w głowie różne rozwinięcia historii i chcę przekonać się co wymyśliła autorka.
Jeśli spodobał wam się pierwszy tom drugi was nie zawiedzie :)

Pomimo małej ilości zombie w książce, znów autorka miło mnie zaskoczyła, zwłaszcza zakończeniem. Jest to jedna z tego typu książek gdzie po przeczytaniu ostatniego rozdziału robię wielkie oczy i wracam o stronę wstecz żeby sprawdzić czy na pewno dobrze wszystko zrozumiałam :) Z każdym tomem nie chcę żeby moja przygoda z tą historią się skończyła, a teraz nie mogę się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oceniam książkę na 7 gwiazdek. Chociaż spodziewałam się czegoś innego, miałam nadzieję spotkać się w książce z moimi ulubione fikcyjnymi stworami wlekącymi za sobą wnętrzności, zjadającymi ludzi żywcem i nagłą zagładę świata w jakim żyjemy. "Niestety" mamy tutaj do czynienia z post apokalipsą (nie mówię, że to coś złego, po prostu to nie apokalipsa :) a w niej się lubuję ) i faktycznie gdyby zamieniono tutaj wirusa "zombie" np. na zmutowanego wirusa ludzkiej wścieklizny nic by to nie zmieniło.
Bohaterowie urodzili się w świecie już przyzwyczajonym do wszystkich dużych zmian, a ich życie polega na pogoni za news-em - czym zombie kilkadziesiąt lat po katastrofie już nie są.
Jednak książka jest naprawdę bardzo dobrze napisana i wciągnęła mnie na tyle, żeby sięgnąć po "Deadline". Tym bardziej, że zakończenie było dla mnie niespodzianką a pomysł iż normalni ludzie po śmierci również się zmieniają ciekawym pomysłem. Polecam

Oceniam książkę na 7 gwiazdek. Chociaż spodziewałam się czegoś innego, miałam nadzieję spotkać się w książce z moimi ulubione fikcyjnymi stworami wlekącymi za sobą wnętrzności, zjadającymi ludzi żywcem i nagłą zagładę świata w jakim żyjemy. "Niestety" mamy tutaj do czynienia z post apokalipsą (nie mówię, że to coś złego, po prostu to nie apokalipsa :) a w niej się lubuję )...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, że fakt iż "prymitywny lęk przed ogniem" odczuwany przez zombie w tym tomie mnie dobił i niesamowicie zdenerwował, bo niby jak mogą odczuwać lek przed płomieniami skoro nie myślą i nie czują??? To pomimo to pod koniec nie mogłam oderwać się od książki nawet żeby chwycić za kubek z herbatą :) Więc podsumowując - Wynik oceny wahający się podczas czytania pomiędzy 5 a 8 ostatecznie pozostawiam przy 7.

Przyznaję, że fakt iż "prymitywny lęk przed ogniem" odczuwany przez zombie w tym tomie mnie dobił i niesamowicie zdenerwował, bo niby jak mogą odczuwać lek przed płomieniami skoro nie myślą i nie czują??? To pomimo to pod koniec nie mogłam oderwać się od książki nawet żeby chwycić za kubek z herbatą :) Więc podsumowując - Wynik oceny wahający się podczas czytania pomiędzy 5...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem wielką fanką historii o zombie. W tej powieści są one takie jak być powinny czyli powolne i bezmyślne, ale czy wszystkie i czy na pewno? Większość fanów tego typu horroru zapewne będzie zachwycona ponieważ mamy tu krwiożercze potwory nie zważające na zwisające z ciała wnętrzności i swoich czołgających się towarzyszy gdy tylko poczują "świeże mięso", mamy oczywiście grupę ludzi, którym udało się uniknąć strasznego końca, ale ludzie jak to ludzie są różni i przez to rodzą się kłopoty. Historia płynie nie ma przestojów, gdy zaczyna się robić nudno bądź ckliwie, zaraz zaskakuje nas coś nowego. Czyta się szybko i mocno wciąga. Polecam

Jestem wielką fanką historii o zombie. W tej powieści są one takie jak być powinny czyli powolne i bezmyślne, ale czy wszystkie i czy na pewno? Większość fanów tego typu horroru zapewne będzie zachwycona ponieważ mamy tu krwiożercze potwory nie zważające na zwisające z ciała wnętrzności i swoich czołgających się towarzyszy gdy tylko poczują "świeże mięso", mamy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy nie miałam styczności z tą autorką i wstyd się przyznać, ale całą serię kupiłam tylko i wyłącznie dlatego, że skusiły mnie okładki, nawet nie czytałam recenzji- po prostu wołały z ekranu mojego komputera "KUP MNIE, KUP MNIE, NIE ZAWIEDZIESZ SIĘ" i chociaż wiem, że tak się nie robi to zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Są piękne, bajkowe i mroczne zarazem, nie mogłam przestać o nich myśleć, dodatkowo cudnie komponują się z resztą książek na półce, ale co najważniejsze nie zawiodłam się również na treści.
Nie do końca wiem jak ją opisać ani w jakiej kategorii umieścić, Jest to coś w rodzaju obyczajowo-dramatycznego fantasy ??? nie mogę przyrównać jej do niczego co czytałam do tej pory i chyba to jest w niej tak niesamowite. Nie nudziły mnie ani opisy miejsc ani postaci choć jest ich tu dużo, ale początkowo drażnił styl i powtarzające się często, gęsto te same słowa lub sformułowania ...... HMMMM to jest chyba jedyna wada.

Jest to opowieść o chłopcu, który od małego nie miał lekkiego życia. Tak bardzo przywykł do odtrącenia i życia w poniżeniu, że czuje się dobrze stroniąc od wszelakiego rodzaju ludzi, są dla niego niezrozumiałymi istotami i każda możliwa chwila samotności jest dla niego wybawieniem. Ojciec skuszony pewną sumą pieniędzy po krótkim namyśle postanawia sprzedać syna na służbę armii i tu zaczyna się jego tułaczka, po pewnym czasie jego los łączy się z losem owianego mroczną tajemnicą Porucznika co rozkręca cała opowieść. Co dalej się wydarzy nie napiszę bo nie chce za bardzo spojler-ować, ale zachęcam gorąco do lektury najpierw pierwszego tomu, ponieważ nie każdemu może ta książka jak i cała seria przypaść do gustu.
Mnie osobiście wchłonęła bez reszty.

Nigdy nie miałam styczności z tą autorką i wstyd się przyznać, ale całą serię kupiłam tylko i wyłącznie dlatego, że skusiły mnie okładki, nawet nie czytałam recenzji- po prostu wołały z ekranu mojego komputera "KUP MNIE, KUP MNIE, NIE ZAWIEDZIESZ SIĘ" i chociaż wiem, że tak się nie robi to zakochałam się w nich od pierwszego wejrzenia. Są piękne, bajkowe i mroczne zarazem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla mnie jest to jedna z tych opowieści, które zostaną w mojej głowie na bardzo, bardzo długo. Zakończenie jest tragiczne i zostawia we mnie ogromny smutek. Historia człowieka, który miał tylko jedno marzenie- Daisy, przez 5 lat kierował się tylko tym aby dojść do wielkich pieniędzy, które mogły by zadowolić jego ukochaną i gdy już to osiągnął postanowił ją odszukać, żeby dać jej to wszystko, ale niestety była to tylko niespełniona miłość mężczyzny do kobiety, która okazała się na koniec nie warta takiego uczucia i poświęcenia. Jak dla mnie było to jedno z tych prawdziwych uczuć, których w dzisiejszych czasach się nie spotyka, no bo czy ktokolwiek z nas kochał aż tak bardzo, że poświęcił wiele lat myśląc o tej jednej jedynej osobie, gdzie cała reszta nie miała większego znaczenia? zbyt często nawet mając ta ukochana osobę przy boku nie jesteśmy w stanie poświecić choćby części swojego życia i uwagi tej drugiej połowie.

Dla mnie jest to jedna z tych opowieści, które zostaną w mojej głowie na bardzo, bardzo długo. Zakończenie jest tragiczne i zostawia we mnie ogromny smutek. Historia człowieka, który miał tylko jedno marzenie- Daisy, przez 5 lat kierował się tylko tym aby dojść do wielkich pieniędzy, które mogły by zadowolić jego ukochaną i gdy już to osiągnął postanowił ją odszukać, żeby...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z początku nie wiedziałam jak to tej książki podejść, co o niej myśleć i co tak naprawdę ma wspólnego z tematem. W pewnym momencie zrozumiałam i dalsza lektura całkowicie mnie pochłonęła. Alegoryczne podejście do tematu jest bardzo trafne a gry dla Gustava potęgują wyobrażenie o tamtych wydarzeniach. Niesamowita i godna polecenia.

Z początku nie wiedziałam jak to tej książki podejść, co o niej myśleć i co tak naprawdę ma wspólnego z tematem. W pewnym momencie zrozumiałam i dalsza lektura całkowicie mnie pochłonęła. Alegoryczne podejście do tematu jest bardzo trafne a gry dla Gustava potęgują wyobrażenie o tamtych wydarzeniach. Niesamowita i godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na fabułę dość ciekawy, tyle że autorka nie daje nam możliwości popuszczenia wodzy fantazji i wszystko zbyt szybko się wyjaśnia. Pisana bardzo prostym językiem, przez co miałam wrażenie, że czytam opowiadanie pisane w szkole średniej ... bez polotu. Książka niczym mnie nie zaskoczyła, nie zadziwiła ani nie zachwyciła.

Pomysł na fabułę dość ciekawy, tyle że autorka nie daje nam możliwości popuszczenia wodzy fantazji i wszystko zbyt szybko się wyjaśnia. Pisana bardzo prostym językiem, przez co miałam wrażenie, że czytam opowiadanie pisane w szkole średniej ... bez polotu. Książka niczym mnie nie zaskoczyła, nie zadziwiła ani nie zachwyciła.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dość długo leżała na półce i czekała na swoją kolej.... Wreszcie postanowiłam sprawdzić czy ... "mam na nią ochotę", przeczytałam pierwszą stronę i .... pochłonęła mnie całkowicie, zapewne też wpływ miał na to fakt, że uwielbiam film na podstawie tej książki a z fascynacji tymi olbrzymimi zwierzętami nigdy nie wyrosłam :)
Jak zapewne większość osób, najpierw widziałam film (kilkanaście razy ;) ) zanim przeczytałam książkę i powiem, że jak zwykle film mnie zawiódł. Kilka ważnych faktów zmieniono, a kilka ciekawych scen, które chciałbym obejrzeć, zostały ominięte nawet zakończenie nie było do końca takie jak w książce.
Dlatego tym bardziej polecam lekturę i zapewniam, że nie zawiedziecie się na stylu w jaki pisze autor.

Książka dość długo leżała na półce i czekała na swoją kolej.... Wreszcie postanowiłam sprawdzić czy ... "mam na nią ochotę", przeczytałam pierwszą stronę i .... pochłonęła mnie całkowicie, zapewne też wpływ miał na to fakt, że uwielbiam film na podstawie tej książki a z fascynacji tymi olbrzymimi zwierzętami nigdy nie wyrosłam :)
Jak zapewne większość osób, najpierw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam gdy książka jest zaskakująca, ta naprawdę jest. I kiedy myślę, że już wszystko się wyjaśnia, że wszystko się powoli układa w jedną całość .... nagle "bum" i wszystko przewraca się do góry nogami, osoby okazują się nie być takie jak zdawało się na początku, wydarzenia nie są takie jak myślałam. Zdarzyło mi się wracać kilka stron do tyłu aby upewnić się czy czegoś nie pomieszałam, nie przeoczyłam albo czy nie ma błędu w druku :).............Czytający książkę na początku jest naprowadzany na pewien trop, ale zostają "niedomówienia" przez co pod koniec wszytko wydaje się inne niż sobie wyobrażał, to jest właśnie najlepsze zaskoczenie jakie można znaleźć w dobrej książce :) Mamy tutaj wątek kryminalny owiany tajemnicą, wątek miłosny z tragicznym zakończeniem i w tle druga wojnę światową.
Niesamowicie się czyta, wciąga i do końca trzyma w niepewności. Naprawdę polecam

Uwielbiam gdy książka jest zaskakująca, ta naprawdę jest. I kiedy myślę, że już wszystko się wyjaśnia, że wszystko się powoli układa w jedną całość .... nagle "bum" i wszystko przewraca się do góry nogami, osoby okazują się nie być takie jak zdawało się na początku, wydarzenia nie są takie jak myślałam. Zdarzyło mi się wracać kilka stron do tyłu aby upewnić się czy czegoś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mroczna opowieść o mrocznej na zabój zakochanej kobiecie. Nie jest to zwykły romans, ale klasyczna historia niespełnionej miłości, otulona złą magią i zemstą zranionej kobiety. Kobiety która posiada siłę, odwagę i sposobność aby ukarać niewiernego mężczyznę. Dawno czekałam na coś w tym stylu, od pierwszego momentu wiedziałam, że nie będzie to zwykła książka.

Mroczna opowieść o mrocznej na zabój zakochanej kobiecie. Nie jest to zwykły romans, ale klasyczna historia niespełnionej miłości, otulona złą magią i zemstą zranionej kobiety. Kobiety która posiada siłę, odwagę i sposobność aby ukarać niewiernego mężczyznę. Dawno czekałam na coś w tym stylu, od pierwszego momentu wiedziałam, że nie będzie to zwykła książka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaklęta to kolejna klasyczna bajka przeniesiona i dopasowana do świata realnego, co nie znaczy, że straciła coś ze swojej magii. Autorka na podstawie baśni ukazuje jak losy Roszpunki potoczyłyby się gdyby nie była postacią z bajki gdzie zawsze jest HAPPY END :) Dosyć brutalnie ukazuje wady ludzi i to jak bardzo zamknięci są w swoim monotonnym życiu nie zauważając świata poza tym który sobie sami stworzyli.
Polecam

Zaklęta to kolejna klasyczna bajka przeniesiona i dopasowana do świata realnego, co nie znaczy, że straciła coś ze swojej magii. Autorka na podstawie baśni ukazuje jak losy Roszpunki potoczyłyby się gdyby nie była postacią z bajki gdzie zawsze jest HAPPY END :) Dosyć brutalnie ukazuje wady ludzi i to jak bardzo zamknięci są w swoim monotonnym życiu nie zauważając świata...

więcej Pokaż mimo to