Ty to widzisz i nie grzmisz

chybarecenzent chybarecenzent
17.07.2023
Okładka książki Ja Inkwizytor. Dziennik czasu zarazy Jacek Piekara
Średnia ocen:
5,7 / 10
587 ocen
Czytelnicy: 1079 Opinie: 150

Pandemia COVID-19 wiele zmieniła w otaczającej nas rzeczywistości. Pandemia wpłynęła także na literaturę. Tematy związane z chorobami czy zamknięciem znowu stały się nośne. Tym samym możemy delektować się wieloma reportażami opowiadającymi o samodzielnym wypiekaniu chleba i innych zmianach zachodzących w społeczeństwie z powodu lockdownu. Równocześnie powstał szereg fikcyjnych historii inspirowanych epidemiami, w tym „Ja, inkwizytor. Dziennik czasu zarazy”.

Najnowsza książka Jacka Piekary – szesnasta z cyklu – opowiada o kwarantannie Weilburga wymuszonej rozprzestrzeniającą się kaszlicą. Nasz skromny sługa, czyli Mordimer Madderdin, znajduje się w nietypowej dla siebie sytuacji. Otóż musi pogodzić interesy aptekarzy i lekarzy, zarządzić tongami i radnymi, zawalczyć z wysłannikami papieża oraz pomóc niewieście w potrzebie. A wszystko to w mieście, które może w każdej chwili wybuchnąć z powodu zamknięcia i upałów. A przecież każdy wie, że nie ma nic gorszego niż wściekły tłum.

Dopiero maj, ale już wiem, że nic gorszego w tym roku nie przeczytam. Skąd moja pewność? Otóż Piekara wspiął się na wyżyny lenistwa i zaserwował historię, która nie ma w sobie ani krztyny oryginalności. I to nie tylko ze względu na antagonistę, który nim nie jest. Przede wszystkim autor snuje (chociaż właściwie powinienem napisać: „przepisuje”) rozważania o „maluśkich diablętach”, wyśmiewa sceptyków i teorie spiskowe, a także po raz kolejny obraża kobiety. Będę więc naprawdę zdziwiony, jeżeli kiedykolwiek przeczytam pozytywną recenzję tej książki. Ale wiecie, taką z argumentami, a nie tylko pięknymi słówkami.

Dlaczego czepiam się antagonisty? Archidiakon Umberto Cassi najpierw przedstawiany jest jako nadciągające zło, a następnie – jak już się pojawia – nie robi nic, aby chociaż przez sekundę zagrozić inkwizytorom w jakikolwiek sposób. Jest kolejnym nic nieznaczącym pionkiem, który pozwala autorowi posunąć fabułę chociaż trochę do przodu. A ta jest wyjątkowo niespieszna, nawet jak na Piekarę.

Dlaczego czepiam się rozważań o pandemii? Przede wszystkim dlatego, że są leniwe i nieoryginalne. Przez ostatnie trzy lata nic innego nie robimy, tylko rozmawiamy o koronawirusie (i nietoperzach). Madderdin w swych rozważaniach powtarza słowa, które doskonale znamy. Tym samym wiele fragmentów wywoływało we mnie poczucie, że czytam komentarze pod postami. Nuda i jednak trochę szok, że pisarz polegający w głównej mierze na wyobraźni nie jest w stanie zaproponować nic nowego w dyskusji o zamknięciu i chorobach. Zwłaszcza że całość dzieje się w fikcyjnym świecie, gdzie istnieją demony i anioły. Czy autor jeszcze o tym pamięta?

Dlaczego czepiam się mieszania kobiet z błotem? Mam nadzieję, że tego akurat tłumaczyć nie trzeba. Ale i tak wyrażam w tym miejscu swoje oburzenie. Wątpliwe tłumaczenia, że taka jest konwencja czy tak wtedy traktowano płeć piękną, kompletnie mnie nie przekonują. Piekara nigdy w tym aspekcie nie był otwarty i tolerancyjny, ale tym razem przeszedł samego siebie. Szczególnie „polecam” rozdział dziewiąty. Chyba że nie doczytacie do tego fragmentu. Wcale bym się nie zdziwił.

W sumie to nie wiem, co mam dalej robić. Formuła ewidentnie się wyczerpała. Piekara zjada własny ogon i rozmienia się na drobne. Szkoda. Kiedyś ta seria coś oferowała. Pamiętam, jak w pierwszych tomach autor bawił się konwencją i przekręcał znane motywy religijne. Teraz z tego już nic nie pozostało. „Dziennik czasu zarazy” to kiepska książka i nic nie wskazuje na to, aby kolejne były lepsze.

Michał Wnuk

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja