W brudnych alejkach Buenos Aires kryją się potwory
Pamiętacie swój pierwszy przeczytany zbiór opowiadań? Bo ja tak. Była to bardzo niepozorna książeczka, która nie miała nawet 300 stron. Wybrałam ją spośród wielu – nie będę ukrywać – ze względu na dość niską cenę, co dla licealistki było jednym z kluczowych argumentów przy wyborze, a także ze względu na pochodzenie autorki. I tak oto zaczęła się moja przygoda z Marianą Enríquez – od przecenionego o połowę zbioru opowiadań „To, co utraciłyśmy w ogniu”.
„Niebezpieczeństwa palenia w łóżku” to jej pierwszy zbiór opowiadań, nominowany w zeszłym roku do Międzynarodowej Nagrody Bookera. W Polsce wydany został razem z jej poprzednią antologią. I nie jest to złe zagranie. Oba są bardzo krótkie, jeden z nich jest już praktycznie niedostępny na rynku książki, a są one również bardzo do siebie podobne. Bo Enríquez umiejętnie łączy w swojej krótkiej formie horror i makabrę z argentyńskim folklorem. Określenia „osobliwa”, „makabra”, „brudna i okrutna” idealnie opisują prozę tej autorki. Wodzi ona za nos czytelnika po brudnych ulicach Buenos Aires od jednej makabry do drugiej, jednocześnie pozostawiając zakończenie do dopowiedzenia czytelnikowi – i jest to jedna z niewielu sytuacji, gdy nie jest to irytujący zabieg. Ta książka drażni umysł, pobudza to, co powinno na zawsze pozostać uśpione, i choć nie przeraża, jak dzieła niektórych mistrzów horroru, to pozostawia w czytelniku uczucie niepokoju i zmusza go do sprawdzenia, czy na noc na pewno zamknął drzwi.
Mariana Enríquez ma specyficzny sposób pisania, który niektórych całkowicie odrzuci, a innych przyciągnie jak magnes. Potrafi z dość dużą dozą obojętności opisać największy horror, jednocześnie sprawiając, że tej obojętności czytelnik sam w sobie nie odczuwa. Wręcz przeciwnie, potrafi dostać gęsiej skórki. I nie jest to taki typowy horror o duchach, szaleńcach z siekierą i innych potworach. Nie, Enríquez stawia w swoich opowiadaniach na naprawdę porządną dawkę makabry, dosadnie przyprawionej argentyńskim folklorem i sytuacją w kraju. Autorka używa wręcz formy horroru do skomentowania sytuacji społecznej i politycznej w swoim kraju. Miesza fikcję z brutalną rzeczywistością Argentyny, która poza jej granicami znana jest jedynie z paru pomniejszych artykułów w międzynarodowej prasie.
Jak to ze zbiorami opowiadań bywa – jedne są gorsze, inne lepsze. Enríquez, choć trzyma się jednej konwencji, proponuje czytelnikom na tyle duży przekrój, że jestem pewna, iż każdy znajdzie w nim chociaż jedną historię, która zapadnie mu w pamięć. Jest to też doskonały sposób na zapoznanie się z tą autorką – na razie dość mało znaną w Polsce.
Kinga Kolenda
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.