cytaty z książki "Odezwij się"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Droga wiedzie jedynie przez miłość. Nie trzeba być psychologiem, aby odgadnąć, że brak miłości wykoślawia.
(...) w górach zawsze czuję się wolna (...). Jest tam coś nieokreślonego, co dociera do pokładów duszy skrytych pod warstwami codziennych zachowań. Piękno. I siła. I mądrość. I dobroć.
Leżałam zwinięta w kłębek, nie zwracając uwagi na świat zewnętrzny. W pewnym momencie zaczął mi przeszkadzać stały szum. Moje imię wymawiane co chwila. Dziecięcym głosikiem. Ada. Ada. Ada. Ada. Położyłam dłonie na uszach, żeby odgrodzić się od tego dźwięku. Potem było jeszcze gorzej. Odezwij się. Natarczywy głos dziecka. Małe rączki w moich włosach i na ramionach. Nie bawiąc się w delikatność, odsunęłam je i zakryłam się kołdrą aż po głowę. Przez jakiś czas mogłam do woli nurzać się w gnoju. Zasnęłam. Lubiłam spać, bo czasem pojawiała się pustka. Może była też tym razem, bo pamiętam tylko przebudzenie. Ktoś ściągnął ze mnie kołdrę zanim zdążyłam ją zatrzymać. Zacisnęłam mocno oczy. Niech myśli, że śpię. Niech odejdzie. Ada - usłyszałam znów głos Rafałka. Ada. Ada. Ada. Ada. Wkładał mi do ręki jakiś przedmiot, powtarzając moje imię. To mój brat - pomyślałam. Nie jestem sama. Zacisnęłam palce na czymś dziwnie znajomym. Jeszcze nie otwierałam oczu.
- Ojcze nas, któryś jest w niebie - mówił Rafałek (...).
Dzisiaj natomiast czeka mnie trudny dzień. Jak napisałam wczoraj, nie dotknę Rafałka. Wszedł rano do mojego pokoju ze swoim najsłodszym uśmiechem, wyciągając rączki. Nie przytuliłam go. Próbowałam zagadać, pokazywałam coś, ale był rozczarowany. Boli mnie to. Wiem, że poddaję się myśleniu magicznemu, ale nic na to nie poradzę. Nie chcę. Gdybym go objęła, okupiłabym to zbyt potwornym strachem.
Kiedy wreszcie przestanę się bać?
Jest trzecia nad ranem. Często budzę się w nocy i prześladują mnie wtedy obrazy, których nie chcę. Teraz strach był ciemny, pozbawiony kształtów. Poszłam do łazienki, odbębniłam swoje idiotyczne rytuały, wykonałam rundki po pokoju, dopiero później uklękłam i modliłam się długo i rozpaczliwie.