Skąd ta gruba księga w moich zbiorach? W czasie kilkudniowego wyjazdu do czeskiej Pragi książkolub nie może nie wstąpić do kilku księgarń. I co z tego, że znajomość czeskiego czy słowackiego jest symboliczna. Ale nasi południowi sąsiedzi słyną od wielu, wielu lat z doskonałych graficznie i fotograficznie albumów i encyklopedii. Zaskakujące jest, że w kilkakrotnie mniejszym od Polski kraju nie tylko opłaca się wydawać tego typu wydawnictwa (widać jest na nie zapotrzebowanie) ale i są one opracowywane przez rodzimych autorów a nie tylko tłumaczone.
Tyle tytułem wstępu.
"Tatry - przyroda" to wielka monografia-encyklopedia polsko-słowackiego pogranicza. Porównując ją z opus magna życia Paryskich "Wielką Encyklopedią Tatrzańską" muszę z przykrością przyznać, że... Słowacy i Czesi górą! Wielkie formatem tomiszcze zawiera około 2000 doskonałych fotografii krajobrazowych, fauny i flory w co najmniej przyzwoitym formacie a nie wielkości znaczka pocztowego. Nie trzeba czytać, wystarczy tylko oglądać! Dodam, że w tomie nie ma ani słowa o folklorze, ludziach, turystyce etc. Sama przyroda. Folklor, turystykę i historię eksploracji Tatr Słowacy... zawarli w drugim, równie obszernym tomie.
Książke można oczywiście zamówić internetowo, chociaż znając ceny wysyłki zagranicznej może być to mało opłacalne. Natomiast w kilku praskich księgarniach można kupić... w ramach wyprzedaży za 50% oryginalnej ceny. W przeliczeniu wychodzi jakieś 70-80 pln. Trudno było nie kupić, choć miejsca na półkach brak.
Polecam, nawet leniwy mieszczuch musi zakochać się w Tatrach po obejrzeniu zdjęć.
P.S.
Wolę wersję czeską, bo czeski pisany bardziej mi podchodzi niż słowacki, ale to osobista preferencja. Zapewne gdybym taka okazję złapał w Bratysławie, miałbym edycję słowacką.

Skąd ta gruba księga w moich zbiorach? W czasie kilkudniowego wyjazdu do czeskiej Pragi książkolub nie może nie wstąpić do kilku księgarń. I co z tego, że znajomość czeskiego czy słowackiego jest symboliczna. Ale nasi południowi sąsiedzi słyną od wielu, wielu lat z doskonałych graficznie i fotograficznie albumów i encyklopedii. Zaskakujące jest, że w kilkakrotnie mniejszym...