rozwiń zwiń

„Kraina marzeń”: podążać za pragnieniem

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
26.10.2022

Jego książki niemal z miejsca trafiają na listy bestsellerów, a ich ekranizacje ściągają do kin tłumy. Aż trudno uwierzyć, że Nicholas Sparks, uważany dziś za jednego z topowych autorów wyciskaczy łez, pisarzem został właściwie przez przypadek. Najwyraźniej czasami warto posłuchać mamy.

„Kraina marzeń”: podążać za pragnieniem Materiały wydawnictwa

To właśnie matka nastoletniego Sparksa, widząc, że syn nie ma żadnych wyklarowanych planów co do swojej przyszłości i wyjątkowo się nudzi, zaproponowała niby od niechcenia, by może sam coś napisał. Sparks, zapalony czytelnik, nigdy wcześniej o tym nawet nie pomyślał, przekonany, że nie będzie w stanie pójść w ślady ulubionych twórców i stworzyć wystarczająco dobrej, wciągającej historii. Słowa matki wryły mu się jednak mocno w głowę i lato 1985 roku wykorzystał na pierwsze literackie wprawki. Udało mu się wtedy napisać całą powieść, jednak nie została ona nigdy opublikowana. Zresztą tak samo jak napisana cztery lata później kolejna. Brak zainteresowania ze strony wydawców nieco go przygnębił, choć nie pozbawił całkowicie wiary w realizację nastoletniego celu. W 1990 roku wraz z Billym Millsem wydał książkę o wierzeniach indiańskich plemion Lakota, która sprzedała się nieźle – ale nie była spełnieniem marzeń dla Sparksa pragnącego pisać poruszające serca czytelników obyczajówki. Ponieważ musiał jednak z czegoś żyć, zaczął sprzedawać farmaceutyki, a po godzinach obmyślał kolejne fabuły. Wytrwałość się opłaciła – w 1996 roku światło dzienne ujrzała jego debiutancka powieść „Pamiętnik” i od razu trafiła na szczyt listy bestsellerów. Podobny los spotykał kolejne jego książki, w tym również najnowszą, wydaną w tym roku „Krainę marzeń”.

„Kraina marzeń” to Sparks w pełnej krasie, dający swoim czytelnikom dokładnie to, czego oczekiwali – opowieść o miłości, podążaniu za głosem serca i pogoni za marzeniami, bez względu na okoliczności. Autor krzyżuje ścieżki dwojga bohaterów, których tyleż łączy, co i dzieli, a to spotkanie, jak można się domyślać, odmieni zupełnie ich losy. Colby Mills chce robić muzyczną karierę. Muzyka zawładnęła duszą artysty, jest jego przeznaczeniem – lecz chłopak rezygnuje z marzenia, by pomóc swojej rodzinie i prowadzić farmę. Morgan Lee, córka bogatych lekarzy, po ukończeniu prestiżowej uczelni zamierza wyjechać do Nashville i zostać piosenkarką. Spotykają się przypadkiem w barze, jednak od tamtej pory nie będą już potrafili o sobie zapomnieć. Największym wyzwaniem podczas pisania było dla autora połączenie dwóch procesów: tworzenia muzyki i zakochiwania się. Pragnął on pokazać podobieństwa między nimi, bo, jak sam mówił, kiedy poznajesz kogoś, w kim się zakochujesz, jest to niemal jak piosenka; spotkanie odpowiedniej osoby to odnalezienie doskonale brzmiącego dźwięku. Równolegle Sparks przedstawia historię Beverly, prześladowanej przez skutki podjętych niegdyś złych decyzji. Kobieta wraz z sześcioletnim synem ucieka od agresywnego męża. Kończą się jej pieniądze, nie może liczyć na wsparcie innych, ale jest zdeterminowana, by wreszcie odzyskać kontrolę nad życiem i stawić czoła swoim lękom.

Sparks nazywa „Krainę marzeń” opowieścią o miłości do muzyki i rodziny, ale też, przede wszystkim, o tej rodzącej się między mężczyzną i kobietą. Pisze o uczuciu, które łączy ludzi o odmiennym podejściu do świata, innych wizjach przyszłości, różnych charakterach. Każe swoim bohaterom podejmować nie zawsze łatwe decyzje – czy powinni rzucić wszystko i podążać za marzeniami, czy też nie kierować się egoizmem i wypełniać swoje zobowiązania? Co jeśli przegapi się dane nam od życia szanse? A może nigdy nie jest za późno na realizację swoich pragnień – może po prostu z czasem nieco się zmienią, tak samo jak z upływem czasu zmienia się człowiek? Sparks daje swoim bohaterom nadzieję, ale też nie szczędzi im bólu i przykrych konsekwencji wypływających z podejmowanych decyzji. Podkreśla jednak, jak ważne jest pielęgnowanie marzeń, sam w końcu nigdy z nich nie zrezygnował, nawet gdy kolejni wydawcy odsyłali go z kwitkiem. Nie tylko dlatego „Kraina marzeń” jest jednak dla niego powieścią osobistą i ważną – wyznał on, że wątek romantyczny między Colbym i Morgan został zainspirowany jego własną historią. Swoją przyszłą żonę poznał na Florydzie (tam też między innymi toczy się akcja książki) i już po tygodniu wiedział, że to kobieta, z którą chce spędzić resztę swoich dni. Wkrótce się pobrali, doczekali piątki dzieci i przez długie lata byli nierozłączni (choć ostatecznie rozwiedli się w 2015 roku).

Hollywood wyjątkowo lubi powieści Sparksa i chętnie przenosi je na duży ekran. Czy podobnie będzie z „Krainą marzeń”? Czas pokaże, ale to bardzo prawdopodobne. Autor zaś chętnie podzielił się informacją, kogo najchętniej widziałby w adaptacji powieści. Jak mówił, po obejrzeniu „Nie martw się, kochanie” był pod wrażeniem kreacji Harry’ego Stylesa i uważa, że to idealny kandydat do roli Colby’ego. Czy to się uda? Możliwe, w końcu do poprzednich ekranizacji producentom udało się zwerbować prawdziwe gwiazdy, więc – kto wie?

Przeczytaj fragment książki „Kraina marzeń”:

Kraina marzeń

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Kraina marzeń” jest dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
AINA 28.10.2022 01:34
Czytelniczka

Miasteczko Pleasantvill, co nie znaczy, że więcej nie przeczytam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
RedPanda 26.10.2022 16:43
Czytelniczka

Mnie osobiście Sparks już trochę znudził :( Kiedyś zachwycałam się lekkością jego pióra i stworzonymi przez niego historiami. To między innymi dzięki niemu zrodziła się moja miłość do książek, jednak po przeczytaniu niemalże wszystkich jego powieści mam wrażenie, że znam jego schematy już na wylot i nie da rady zaproponować mi niczego nowego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Klaudiinae 26.10.2022 14:43
Czytelniczka

Moja miłość do literatury zrodziła się właśnie od momentu kiedy sięgnęłam po książki N. Sparska, teraz zawsze jak wychodzi jego nowa powieść odkładam bieżącą książkę na bok, biegnę do księgarni i od razu siadam do świata, który stworzył w kolejnej książce. Jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Iwona 26.10.2022 12:29
Bibliotekarka

Lubię bardzo Sparksa i zawsze z niecierpliwością czekam na nową powieść. 
Ta już zakupiona i zaczynam czytać 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Sonia 26.10.2022 11:30
Redaktorka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post