Kobieta kupiła przez internet książkę. Gdy zobaczyła dedykację, nie mogła wyjść ze zdziwienia

Anna Sierant Anna Sierant
28.09.2023

Ros Ford z Wielkiej Brytanii postanowiła sprezentować swojemu mężowi z okazji 83. urodzin książkę, którą sama uważa za jedną z najważniejszych w jej życiu – zbiór tekstów Aldousa Huxleya. Gdy przesyłka do niej dotarła, okazało się, że kupiony przez nią egzemplarz jest jakby znajomy…

Kobieta kupiła przez internet książkę. Gdy zobaczyła dedykację, nie mogła wyjść ze zdziwienia baseimage (https://www.canva.com/p/baseimage/)

„Dla Taty i dla Adama”

Mieszkanka Alfriston w East Sussex zamówiła „Texts and Pretexts” ze sklepu internetowego oferującego głównie książki używane – zarówno białe kruki, jak i po prostu starsze wydania, nierzadko lekko zniszczone czy zawierające dedykacje, które obdarowujący napisał specjalnie dla obdarowywanego, notatki na marginesach. Po otrzymaniu przesyłki Ros zaczęła sprawdzać stan książki, kartkować ją. I tak dotarła do strony tytułowej, a tam zobaczyła… własne pismo. Okazało się bowiem, że kupiła dokładnie ten sam egzemplarz, który czterdzieści lat wcześniej podarowała własnemu ojcu. Kobieta zaznacza, że wcześniej nie rozpoznała wydania, ponieważ swojemu tacie podarowała książkę z obwolutą, a ta kupiona online jej nie miała.

Ros Ford podarowała swojemu rodzicielowi „Texts and Pretexts” w 1984 roku, ponieważ „odchodził właśnie na emeryturę, a ta książka to świetna lektura dla każdego, kto chciałby poświęcić życiu kilka refleksji. Kimś takim był mój wspaniały tata”. Czterdzieści lat później Angielka zastanawiała się, co kupić mężowi z okazji 83. urodzin. Jak wspomina, lektura jednego z artykułów w „Guardianie” przypomniała jej o tej pozycji, w którą ostatecznie zdecydowała się zaopatrzyć.

W pierwszej dedykacji Ros napisała: „Dla Taty! Życzę ci wiele wolnego czasu, byś mógł zagłębić się w tej lekturze. Ros (buziaczek)”. Dedykacja dla męża nie zmieniła się mocno, kobieta dopisała „dla Taty i Adama”, a do jednego buziaczka dodała kolejne trzy.

Jak zaznacza: „To wspaniała historia potwierdzająca, że książki naprawdę krążą między ludźmi. Cieszę się, że miałam przywilej zapłacić za ten egzemplarz dwukrotnie”.

Historia trudna do uwierzenia

O sprawie napisał również Michael Moon, właściciel sklepu online, w którym kobieta kupiła dzieła Huxleya. Jak możemy przeczytać w jego poście na Facebooku:

Przypadek? Niedawno otrzymaliśmy zamówienie od klientki mieszkającej w odległości setek kilometrów od naszej księgarni. Po tym, jak przesyłka do niej dotarła, kobieta zauważyła, że to nie tylko to samo wydanie, ale i dokładnie ten sam egzemplarz, który podarowała czterdzieści lat wcześniej swojemu ojcu. Ta historia jest tym piękniejsza, że podobnej chyba nie dałoby się wymyślić. Cieszę się, że od 1970 roku znajdujemy naszym książkom naprawdę idealne domy.

W żadnej z publikacji na temat książki zamówionej przez Ros Ford nie wyjaśniono jednak, w jaki sposób podarowany niegdyś przez nią egzemplarz mógł trafić do sklepu internetowego – być może stało się tak, gdy porządkowano rzeczy po śmierci jej taty, a część z jego księgozbioru postanowiono sprzedać.

Pamiętajcie, że w Lubimyczytać możecie ustawić alerty cenowe na każdą z książek – także na te autorstwa Aldousa Huxleya.

A czy wam zdarzyła się kiedyś równie ciekawa historia z książkami w roli głównej? Macie w swoim księgozbiorze egzemplarze z dedykacjami, które kiedyś należały do innych, (nie)znanych wam osób?

Źródło: BBC


komentarze [24]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
AnnWer  - awatar
AnnWer 02.10.2023 19:03
Czytelniczka

Uwielbiam dopiski na marginesach i dedykacje, ale bardzo rażą mnie "adnotacje", czyli w mojej opinii mazanie po książce.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
dawdab75  - awatar
dawdab75 02.10.2023 16:52
Czytelnik

Dla mnie to najpiękniejsze książki z dedykacjami,podkreśleniami lub zapiskami na marginesach.Wtedy wiem, że książka żyje i przeszła drogę z rąk do rąk.Sam zbieram książki których nawet biblioteki odrzucają, bo są już stare i zniszczone, ale dla mnie właśnie takie książki mają swoją duszę.Dlatego cieszę się z zielonych półek, gdzie można znaleźć ciekawe książki a i oddać te...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
MarekFeliks  - awatar
MarekFeliks 02.10.2023 12:48
Czytelnik

mam w domu kilka książek z dedykacjami od osób mi nieznanych dla nieznanych... sprzed paru dziesiątków lat, z okresu kiedy jeszcze nie było mnie nawet... w brzuchu u mamusi! :)) mam także książkę dedykowaną mojej (nieżyjącej już) mamie sprzed ponad pół wieku... dostała ją od przyjaciółki, która również już nie żyje... a los chciał, że od dziesięciu lat akurat ja opiekuję...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
lourdes  - awatar
lourdes 30.09.2023 21:03
Czytelniczka

A mnie dziwnym smutkiem nastrajają książki z drugiej ręki, które posiadają dedykację, dla wspaniałego ucznia (czy tym podobne), nie wiem co myśleć o takiej dedykacji. Ja moich książek mnie zadedykowanych nie oddałabym :( no ale pewnie jakieś życiowe wypadki kto wie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
twujstary8  - awatar
twujstary8 29.09.2023 18:33
Czytelnik

Ja znalazłem na półce do bookcrossingu książkę z dedykacją autora dla rektora mojej uczelni, nadal przechowuję ten artefakt 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
poetyczna  - awatar
poetyczna 28.09.2023 20:46
Czytelniczka

Kupiłam niedawno książkę z dedykacją "Dla mojej ukochanej żony... Bądź silna."
Naprawdę mi się smutno zrobiło. Książka m.in. o wygranej walce z rakiem... 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aka  - awatar
Aka 28.09.2023 21:02
Czytelniczka

Może jej się udało wygrać?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
poetyczna  - awatar
poetyczna 28.09.2023 22:21
Czytelniczka

Nie wiem. Sprzedającym był mężczyzna o imieniu takim, jakie nosił jej mąż z dedykacji...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis Gracki - awatar
Lis 28.09.2023 17:27
Bibliotekarz

W wielu moich książkach mam ciekawe dedykacje... ale chyba najciekawsza jest dedykacja Ministra Obrony Narodowej Floriana Siwickiego dla posła Tadeusza Stadniczeńko, członkowi Komisji Obrony Narodowej Sejmu PRL IX Kadencji... 30 maja 1989  😎

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
reversed  - awatar
reversed 28.09.2023 13:23
Bibliotekarz

W jednej z książek kupionych z trzeciej ręki znalazła się koperta z imiennym zaproszeniem na Walne Zgromadzenie członków ZChN w połowy lat 90-tych XXw. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
librarian_pl  - awatar
librarian_pl 28.09.2023 13:10
Czytelniczka

Piękna historia, wszystko co dobre i prosto z serca do nas wraca.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Coldy  - awatar
Coldy 29.09.2023 01:38
Czytelnik

Piękne, ale nieprawdziwe.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
librarian_pl  - awatar
librarian_pl 29.09.2023 09:36
Czytelniczka

Żyjąc w świecie literatury wszystko jest prawdziwe ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Aka  - awatar
Aka 29.09.2023 09:50
Czytelniczka

Prawdopodobieństwo istnieje  (może nawet nie takie małe)  Zdarza się, że ludzie znajdują zagubione  rzeczy w dziwnych okolicznościach. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Efendi  - awatar
Efendi 28.09.2023 12:31
Czytelnik

Francis Bacon pisał, że książki to okręty myśli żeglujące po oceanie czasu i przenoszące swój drogocenny ładunek z pokolenia w pokolenie. Jak widać, obok myśli i idei znakomicie również mogą przez czas przenosić uczucia. Zajmująca historia. 😍

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post