forum Ekranizacje i adaptacje Najpierw książka, później film
Ekranizacje - czy warto je oglądać?
odpowiedzi [51]
Uważam, że najpierw powinniśmy czytać książki niż oglądać filmy. Gdy obejrzę jakiś film, a później przeczytam książkę, ciężko jest mi wyobrazić bohaterów na swój własny sposób, gdyż ciągle w głowie mam wizję postaci z filmu. Często rozczarowuję się po obejrzeniu filmu, który został stworzony na podstawie książki, czytanej już przeze mnie. Idealnym przykładem takiego filmu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoim zdanie by w pełni być zadowolonym z ekranizacji trzeba przeczytać książkę. Na ogół film wypada gorzej od powieści ale trudno wymagać od reżysera by stworzył dokładną kopie ekranizowanego dzieła.Lecz uważam , że jednak warto je oglądać, gdyż zdarzają się filmy wierne książce takie jak Harry Potter czy Zostań, jeśli kochasz.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ekranizacje - czy warto je oglądać?
Jasne, że warto.
Choćby po to, aby porównać swoją wizję, wyobrażenie z wizją scenarzysty i reżysera.
Ostatnio zwiodłam się jednak na ekranizacji "Stulatka, który wyskoczył przez okno i zniknął". Książkę przeczytałam, doskonała, ubawiłam się nieźle. Czekałam z niecierpliwością na ekranizację...
I co? Film marniutki. Wielki zawód. Gdybym...
Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić - film to jedynie mglista imitacja opowieści z książki. Niemal zawsze tak jest. Znak tylko kilka wyjątków, ale one potwierdzają regułę. Film i książkę staram się postrzegać osobno. Nie mniej jednak, kiedy powieść, którą pokochałam, szlachtuje się na moich oczach, rzadko kiedy potrafię znieść to ze spokojem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa traktuję książkę i film zupełnie osobno. Wiem, że czasami ciężko jest się wyzbyć skojarzeń, ale staram się nie porównywać tych dwóch bytów. Jednak książka i film kierują się innymi prawami, nigdy w 2 godzinach filmu nie zmieścimy 300 stron książki. I czasami film mocno odbiegający od pierwowzowu może być super.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPo przeczytaniu oglądam ekranizację jeśli jest taka. Nie komentuję za dużo, bo wiem, że zmiany są nieuniknione. Warto obejrzeć choćby dla kolejnego spotkania z bohaterami książki lub żeby zobaczyć jak inne osoby wyobrażają sobie bohaterów itp.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postLepiej oglądać można skonfrontować swoją wizje bohaterów z wizją innych osób ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOglądam ekranizacje głównie po to żeby mieć co krytykować. Zawsze jest dzięki temu na czym wyładować emocje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOstatnio, po przeczytaniu książki, obejrzałam ,,I wciąż ją kocham,,. I chyba na długi czas pozostanę przy książkach. Może dziwna jestem, bo w końcu film kończy się szczęśliwie. Zresztą właśnie z tego powodu - bo wyświetlano go u mnie w kinie w walentynki - chciałam sprawdzić, jak w filmie zmienili koniec. A z książkowym finałem raczej dla zakochanych się nie nadawałby;/....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ekranizacje ogląda się najfajniej, gdy znamy już treść pierwowzoru. Niektórzy reżyserzy po prostu rozszerzają niektóre wątki, a inne wycinają. Nie jest to złe, bo stanowi ciekawe uzupełnienie dla książki.
Do tego fajnie sobie porównać obie wersje :).