forum Grupy użytkowników Świat książek
Krytyka literacka a dobór książek.
odpowiedzi [12]
Stawianie na jednej szali krytyki literackiej i blogosfery jest błędem już u źródła. To porównywanie dwóch różnych stylów wypowiedzi, które stawiają sobie zupełnie inne cele.
Krytyka literacka jest dziedziną nauki o literaturze, która wykorzystuje wiedzę do opisywania i oceny zjawisk literackich. Najczęściej jest ona kierowana do odbiorców o podobnym statusie społecznym i...
Z jednej strony masz jak najbardziej rację, ale z drugiej - kompletnie się mylisz :)
Bardzo długo wydawało mi się, że doświadczony krytyk jest krytykiem niezrozumiałym dla mas.
A tu nagle psikus! Trafiłam na książki Marka Oramusa: zbiory jego felietonów o literaturze. Felietonów pisanych od lat i to pisanych przez człowieka niesamowicie inteligentnego. podobnie z Maciejem...
plus należy zastosować podstawowy podział blogowych recenzentów: jedni piszą opinie, inni chcą, by ich nazywać recenzentami. Tym pierwszym wybaczam dużo, dla tych drugich nie mam litości. Swego czasu popełniłam o tym tekst, chętnych zapraszam: http://www.kronikinomady.pl/2014/02/jak-wam-nie-wstyd-czyli-silaqui-sobie.html
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPs. Dla wszystkich, którzy profesjonalną krytykę literacką widzą jako przeintelektualizowany bełkot polecam chociażby ten tekst: http://www.galgut.eu/nieustraszony-pogromca-prezesow/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo chyba jest element, któego bardzo mi brakuje w niemal wszystkich recenzjach, jakie tylko czytamy w internecie. Brak nawiązywania do czegokolwiek, traktowania każdej książki jako osobnego bytu. A to jest podejście jak najbardziej błędne, wręcz szkodzące potencjalnemu czytelnikowi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
A czy czytasz recenzje/felietony doświadczonych publicystów?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDziś ludzie wolą czytać recenzje na blogach niż krytyków z jakiś czasopism. Powód jest prosty - bo blogerzy są, moim zdaniem, bliżej ludzi niż ci wykształceni, oczytani znawcy literatury. Pamiętam recenzję 'Sońki' Karpowicza napisaną przez profesora literatury polskiej - mimo że mam pewną wiedzę na temat kultury, teorii literatury i filozofii, to z tego tekstu praktycznie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTo chyba dobrze że nawiązują do pisarzy o których nie mamy bladego pojęcia. Dzięki temu możemy zacząć mieć o nich pojęcie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW pewnym sensie tak, bo można z zainteresowaniem coś tego pisarza przeczytać, ale nadmiar tych nazwisk sprawia, że recenzja staje się niezrozumiała dla odbiorcy. Wiadomo, że autor chce popisać się swoim oczytaniem, ale co za dużo, to niezdrowo.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Nie zawsze "doświadczony krytyk" oznacza krytyka niezrozumiałego dla ogółu. @Kryptonite: przytaczasz tutaj takie najbardziej oczywiste przykłady krytyki akademickiej, ale przecież istnieją ludzie, którzy profesjonalnie piszą o książkach w sposób zrozumiały dla każdego, kto ma odrobinę oleju w głowie.
Dla przykładu taki Marek Oramus czy Maciek Parowski: obaj pisali o...
Witajcie!
Od jakiegoś czasu nurtuje mnie jedno pytanie: jak, w dobie setek blogów traktujących o literaturze, wygląda popularność klasycznej krytyki? Czytacie "papierowe" recenzje/felietony uznanych krytyków? Jakich za takowych uznajecie? Co sądzicie o zbiorczych tomach w stylu "Krytycy o fantastyce" wydawanych w Solarisie - czy wydawanie czegoś takiego ma dla was...