forum Oficjalne Aktualności

Tego nie robi się czytelnikowi

Sylwia Sekret
utworzyła 07.12.2014 o 00:01

Tego, czego się nie robi czytelnikowi, nie da się ująć krótko i zwięźle. Czytelnik to zwierzę wymagające, kapryśne i lubujące się nierzadko w rzeczach ekskluzywnych i przy tym – najlepiej – niedrogich. Czytelnik niezadowolony lub podekscytowany zmienia się w drapieżnika przekonanego o swoich racjach i znającego swoje potrzeby.

Zobacz pełną treść

odpowiedzi [128]

Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Sortuj:
więcej
Marcin Kowalczyk - awatar
Marcin Kowalczyk 07.12.2014 19:29
Bibliotekarz

Mnie denerwuje:
1. Jeżeli pierwsze książki dobrego autora są wydawane w twardej oprawie na pięknym białym papierze, a nagle po czterech tomach natrafiamy na potwora w miękkiej oprawie z żółtymi kartkami byle jakiego papieru (Nowa NIŻSZA CENA - krzyczy wydawca). Ja jednak chcę zapłacić więcej za przyjemność czytania.
2. Umieszczanie ważnych przypisów na końcu książki. Odrywa...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Grzegorz  - awatar
Grzegorz 07.12.2014 21:52
Czytelnik

Ooo, widzę tutaj sporo zarzutów idealnie pasujących do sposobu wydawania pozycji naukowych, z czego naczelnym z nich jest sposób umieszczania przypisów. O ile przypisy na końcu (rozdziału, czy całości, obojętnie) uważam już za absolutnie karygodne i uniemożliwiające sprawną pracę z książką, to muszę przyznać że również i mnie drażni zaczynanie numeracji od nowa od każdego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Marcin Kowalczyk - awatar
Marcin Kowalczyk 08.12.2014 08:40
Bibliotekarz

Kolejny grzech to dobrzy tłumacze ale nie fachowcy w temacie. Książki przez nich tłumaczone są nie do czytania i czynią spustoszenie w głowach nieobeznanych z zagadnieniem.
Kilka fantastycznych przykładów:
"1000 lokomotyw"
-Siemens zaproponował maszynę z napędem z zawieszeniem za nos-
Tłumaczowi chodzi o zespoły napędowe z zawieszeniem tramwajowym silników. Silnik trakcyjny...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
żabot  - awatar
żabot 08.12.2014 09:30
Bibliotekarz

Poruszyłeś jeden z najbardziej drażliwych tematów. Tłumacz nie musi być specjalistą w danej dziedzinie, choć pewna podstawowa wiedza by się przydała. Ale w takich sytuacjach potrzeby jest redaktor merytoryczny. I to wcale nie jakiś profesor utytułowany. Często wystarczył by dobry technik-mechanik czy pasjonat a takich przecież nie brakuje. Podałeś przykład kolejnictwa,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
witcherrie  - awatar
witcherrie 07.12.2014 17:39
Czytelniczka

Mnie denerwują literówki i mała czcionka. Obie te rzeczy są okropne!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
AuroraBorealis  - awatar
AuroraBorealis 07.12.2014 16:04
Czytelniczka

Mnie chyba zawsze i wszędzie będzie denerwować, a nawet irytować fakt występowania literówek, całej ich masy często tylko w jednej książce, toż to zbrodnia na oczach czytelników. I przez to odbiera nam przyjemność czytania. Często okładka nie zachęca i mam wrażenie, że wydaje się czasem być odpychająca zamiast zaciekawić bądź przekombinowana lub nie jest tematycznie w ogóle...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Zax  - awatar
Zax 07.12.2014 15:04
Czytelnik

Dobry tekst. Treść jest najważniejsza i choć "Mistrz i Małgorzata", którego czytałem, rozpadał mi się w rękach i był sporo starszy ode mnie, to nie zepsuło mi to lektury. Ale ładne wydanie po prostu zaspokaja poczucie estetyki człowieka. Minimalistyczne okładki, bez napisów "Musisz to przeczytać - anonimowy krytyk z Jułesej" i wodotrysków prezentują się lepiej. Może mam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
jabajbaj  - awatar
jabajbaj 07.12.2014 15:03
Bibliotekarka

O tak, okładki to nieraz tragedia, która skutecznie odstrasza od danej książki. W przypadku pozycji posiadających ekranizację jako kolejne zło dochodzą okładki z filmowymi postaciami. Zero stylu, zero inwencji twórczej, zero miejsca na wyobraźnię.
Ale chyba najgorsze są okładki książek dla młodszych czytelników. No bo ja się pytam jak np. można wydać tak wspaniałą,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
 Szkoła narzeczonych
K_Schmidt  - awatar
K_Schmidt 07.12.2014 15:03
Czytelniczka

Mnie drażni, kiedy na książce nigdzie nie jest napisane, że nie jest to cała powieść, ale dopiero pierwszy jej tom. Dopiero po przeczytaniu książki do ostatniej kartki, gdzie fabuła się urywa jakimś "Cdn.", czytelnik dowie się o tym.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
natcio  - awatar
natcio 07.12.2014 14:31
Czytelnik

Mnie najbardziej irytuje niewydawanie w Polsce następnych tomów, np. w przypadku książki "Wariant" albo ostatniej części "Akademii mroku".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
awatar
konto usunięte
07.12.2014 14:28
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

Aya  - awatar
Aya 07.12.2014 16:05
Czytelniczka

Fakt faktem, w większości nienawidzę okładek filmowych, ale w Grze o Tron bardzo chętnie na półce postawiłam wydanie z serialową okładką...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Katarzyna  - awatar
Katarzyna 07.12.2014 14:10
Czytelniczka

Zgadzam się z wszystkimi wymienionymi błędami, których nie powinno się czynić wobec czytelnika. Szczególnie ta czcionka jest słusznie wspomniana. Wiele książek z tego powodu po prostu odłożyłam na półkę tak szybko jak wzięłam ją do ręki. Człowiek się męczy czytając książkę z mikroskopijnymi literkami i "kupą" tekstu wpakowanych na jedną stronę. Oczy bolą i ma się wrażenie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
olcik_81  - awatar
olcik_81 07.12.2014 16:19
Czytelniczka

No właśnie, ceny!ceny!ceny! Jak to możliwe, że w USA czy UK książka kosztuje równowartość 2-3 godzin pracy "na zmywaku" czy w mcdonaldzie (chodzi mi o pracę, którą wykonują młodzi ludzie chcący dorobić do kieszonkowego).
Gdyby u nas książki ( i to w pięknych wydaniach w twardych oprawach) kosztowały 15zł to mielibyśmy wszyscy cudne biblioteczki, a wydawcy więcej zer na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
żabot  - awatar
żabot 08.12.2014 08:53
Bibliotekarz

Katarzyno, na twoim miejscu nie przyznawałbym się do "korzystania z asortymentu" ;-) Dobrze, że nie pracujesz w sklepie spozywczym ;-).
A z innej beczki - opinia, że to wydawcy zabijają rynek księgarski to jakas obłedna demagogia. To księgarze i hurtownicy sami zabijają swój rynek. Narzut księgarski na zdecydowaną większość tytułow to circa 30%! Zobacz sobie cenę tzw....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Katarzyna  - awatar
Katarzyna 08.12.2014 19:32
Czytelniczka

Nie widzę jakiegoś problemu w przyznawaniu się do tego, że czytam książki z księgarni w której pracuje. Chociażby dzięki temu nie jedna książka sprzedała się właśnie z mojego polecenia i myślę, że dla klientów (zwłaszcza tych, którzy kupują książki dla swoich bliskich, a sami nie znają się na literaturze) jest to duże ułatwienie jeśli sprzedawca jest w stanie im pomóc....

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
TheMoonAdi  - awatar
TheMoonAdi 07.12.2014 13:58
Czytelnik

Mnie z kolei irytują zbyt krzykliwe okładki, albo takie, na których jest wizerunek bohatera i nijak się on ma do moich wyobrażeń :P
Już o tanich chwytach reklamowych w stylu napisu "NOWOŚĆ!!!" nie wspominając.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post