Przeliczyłam się z tym wyzwaniem. Założyłam sobie, że przeczytam dwieście książek, a przeczytałam sto czterdzieści.
 Brak czasu, może też brak odpowiedniej organizacji czasu. Miniony rok był jednym z najgorszych okresów w moim życiu, pewne tragiczne wydarzenie na pewno wpłynęło na przystopowanie mojego czytania. Poza tym nie słuchałam audiobooków, czytałam tylko wersje papierowe i to był błąd.
Chcę wziąć udział w wyzwaniu, ale nie wiem, ile książek mam sobie wyznaczyć.

Przeliczyłam się z tym wyzwaniem. Założyłam sobie, że przeczytam dwieście książek, a przeczytałam sto czterdzieści.
 Brak czasu, może też brak odpowiedniej organizacji czasu. Miniony rok był jednym z najgorszych okresów w moim życiu, pewne tragiczne wydarzenie na pewno wpłynęło na przystopowanie mojego czytania. Poza tym nie słuchałam audiobooków, czytałam tylko wersje...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Rok 2023 był pierwszym pełnym rokiem mojego aktywnego korzystania z serwisu, od 1 stycznia do 31 grudnia, zatem statystyki zaczynają już pokazywać jakieś ciekawe dane. BTW znalazłam się tutaj, bo mąż sobie żartował, że te wyprawy do biblioteki dwa razy w tygodniu to bardziej na spacer i pogaduszki z paniami, a tych przynoszonych książek wcale nie czytam, bo przecież nie mam czasu, więc chciałam sprawdzić jak to naprawdę jest, he he :)
No i oto wyniki w liczbach:
Wyzwanie na czytanie - zaplanowałam przeczytanie 100 książek w roku, wtedy wydawało mi się, że to dużo ;) skończyłam na 288 przeczytanych plus 181 opinii i 679 polubień opinii. Przy okazji okazało się, że ponieważ czytam bardzo różnej grubości książki, to bardziej miarodajna jest statystyka przeczytanych stron i tutaj wyszło nieco ponad 73 tysiące, co daje średnio 6 tysięcy stron miesięcznie. Zabawnie wygląda, że w moim wykresie statystyk widać, które miesiące mają 31, a które tylko 30 dni; że w maju i listopadzie jest więcej dni wolnych (więcej stron przeczytanych) i że nie czytam w czasie wyjazdów wakacyjnych i grudniowych przygotowań do świąt. Znaczy w moim wypadku "nie czytam" oznacza, że w tych miesiącach przeczytałam tylko 3-4 tysiące stron, zamiast standardowych 6-7 tysięcy ;)
Dodatkowo Wyzwania comiesięczne LC - wzięłam udział w prawie każdym, trochę niechcący, bo nie miałam takiej intencji, ale okazywało się, że zawsze mam w przeczytanych tego miesiąca jakąś książkę, która pasuje do założeń. Wystarczyło tylko napisać opinię i wrzucić linka :) Tu się trochę zdemotywowałam, po początkowym sukcesie, bo jak już za pierwszy wpis w styczniu dostałam nagrodę ("Cuda-wianki" Jadowskiej), to potem miałam poczucie, że staranie nie popłaca. 
Wyzwanie własne - Noblistki 2023 - założyłam, że w każdym miesiącu chciałabym przeczytać co najmniej jedną książkę laureatki nagrody Nobla z literatury. Rzutem na taśmę udało się 11/12, bo ostatnią książkę, bajkę autorstwa Toni Morrison, przeczytałam przy suszeniu włosów przed Sylwestrem. No ale ważne, że zaliczone :) 
Listę książek spośród przeczytanych w 2023, które szczególnie polecam zamieściłam w tym wątku:
https://lubimyczytac.pl/dyskusja/69/29536/czytelnicze-podsumowanie-2023-rok...

Rok 2023 był pierwszym pełnym rokiem mojego aktywnego korzystania z serwisu, od 1 stycznia do 31 grudnia, zatem statystyki zaczynają już pokazywać jakieś ciekawe dane. BTW znalazłam się tutaj, bo mąż sobie żartował, że te wyprawy do biblioteki dwa razy w tygodniu to bardziej na spacer i pogaduszki z paniami, a tych przynoszonych książek wcale nie czytam, bo przecież nie mam...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Moje minimum to książka tygodniowo- czyli 52. Takie było założenie. Wyszło 120 :)

Moje minimum to książka tygodniowo- czyli 52. Takie było założenie. Wyszło 120 :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

założyłam 52 skończyłam na 73. Czytam bez presji..

założyłam 52 skończyłam na 73. Czytam bez presji..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

U mnie 98 książek przeczytanych/przesłuchanych w 2023 roku :]
Założeń żadnych nie było - wynik jest dla mnie wyłącznie wskazówką, ile jestem w stanie przeczytać w danym roku, więc liczę książki dla siebie, pomijając drobiazgi poniżej 100 stron, bez sztucznego pompowania wyniku nowelkami, kilkunastostronicowymi książeczkami dla dzieci, itp.
Tegoroczny wynik oznacza, że rok był naprawdę niezły i - z czego jestem najbardziej dumna - że udało mi się oswoić audiobooki, z którymi początkowo było mi zupełnie nie po drodze :]
Oby 2024 okazał się co najmniej tak samo udany czytelniczo.

U mnie 98 książek przeczytanych/przesłuchanych w 2023 roku :]
Założeń żadnych nie było - wynik jest dla mnie wyłącznie wskazówką, ile jestem w stanie przeczytać w danym roku, więc liczę książki dla siebie, pomijając drobiazgi poniżej 100 stron, bez sztucznego pompowania wyniku nowelkami, kilkunastostronicowymi książeczkami dla dzieci, itp.
Tegoroczny wynik oznacza, że rok...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja zrealizowałam swoj cel a nawet o kilka więcej :) Zaczynamy tegoroczne wyzwanie :) 

Ja zrealizowałam swoj cel a nawet o kilka więcej :) Zaczynamy tegoroczne wyzwanie :) 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zrealizowałam swoje zamierzenie i przeczytałam 97 książek. 

Zrealizowałam swoje zamierzenie i przeczytałam 97 książek. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

wyszło mi 215  😊

wyszło mi 215  😊

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

22 przeczytane. Celu zadnego nie mialem

22 przeczytane. Celu zadnego nie mialem

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Przeczytałam 63 książki z planowanych 52. Czy to dużo nie wiem. Wiem jednak, że liczy się jakość a nie ilość.
Uwielbiam "cegły" a jeszcze lepiej serię książek. Książki traktuję jak przyjaciół, lubię "zaprzyjaźnić się" z ich bohaterami i wsłuchać się w ich opowieści. Jeśli kogoś lubię, to chce przebywać z nim jak najdłużej.
W tym roku znowu planuję 52 tomy. Cześć z nich już niecierpliwie czeka na półce. Znowu są to z reguły opasle tomiska, a ja szykuję dobrą herbatę i zasiadam w fotelu, aby poznać następną historię.  😃

Przeczytałam 63 książki z planowanych 52. Czy to dużo nie wiem. Wiem jednak, że liczy się jakość a nie ilość.
Uwielbiam "cegły" a jeszcze lepiej serię książek. Książki traktuję jak przyjaciół, lubię "zaprzyjaźnić się" z ich bohaterami i wsłuchać się w ich opowieści. Jeśli kogoś lubię, to chce przebywać z nim jak najdłużej.
W tym roku znowu planuję 52 tomy. Cześć z nich już...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej