forum Oficjalne Aktualności
Schronisko Książek: przygarniesz z niego książkę? Poznaj to wyjątkowe miejsce w Warszawie
Na zakup nowych książek nie zawsze można sobie pozwolić, a wypożyczenie ich z biblioteki zawsze kończy się zwrotem do tej instytucji. To właśnie bibliotekarze – a konkretnie pracownicy biblioteki przy ul. Koszykowej w Warszawie – wpadli na pomysł, by udostępniać czytelnikom i czytelniczkom książki bezpłatnie. Bez konieczności – choć z możliwością – ich oddania. Poznajcie więc Schronisko Książek!
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [36]
Szkoda, że w małych miejscowościach nie ma takich inicjatyw. Jeśli już się zdarzą to nie ma zainteresowania i inicjatywa szybko zanika.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
W Szczecinie od lat przy ekoportach działają "schroniska książek" pod nazwą "Książka na Wynos".
W Ekoporcie przy ul. Taczaka w Szczecinie, funkcjonuje „Książka na Wynos” – jest to pomieszczenie, w którym gromadzimy książki zebrane ze wszystkich Ekoportów w Szczecinie. Każdy z mieszkańców może do nas przyjść i wybrać to, co go z literatury interesuje. Istnieje też...
W mojej okolicy są dwa fajne miejsca:
1. tak zwana PODZIELNIA (od słowa (po)dzielić się czymś z kimś i potocznego: dzielnia, czyli dzielnica). To jest taki blaszany baraczek, w którym wiszą ciuchy przynoszone przez ludzi (na wieszakach!), leżą w pudłach różne koce, czapki, ciuszki dla dzieci, itp. a w regałach na półkach można znaleźć zabawki, puzzle, naczynia, różne...
W Poznaniu w bibliotekach to działało, często po prostu przynosiłem książki, które potem lądowały na półkach. Sporobyło książek z ex-librisem: Dar Czytelników. Ale, jak każda tego typu, fajna inicjatywa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo taki bookcrossing po prostu. Ma to chyba każda biblioteka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Korzystam regularnie. Niestety nigdy nie wiadomo, czy i które z zamówionych książek się dostanie, jest więc dreszczyk emocji 😁
Bywa i tak, że na żadną się nie załapiesz...
Ciekawa opcja, może kiedyś się wybiorę po pracy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postŚwietny pomysł na propagowanie czytelnictwa. Mam nadzieję, że inne miasta podchwycą ten temat i wcielą w życie. W moim mieście raczej nie mam co liczyć na takie rozwiązanie ale miło popatrzeć, że są takie miejsca.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoim zdaniem każda biblioteka powinna mieć taki regał, gdzie czytelnicy mogą zostawiać przeczytane książki a inni je zabierać dla siebie. Mam kilkanaście przeczytanych książek, które chętnie bym na taką półeczkę oddała!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pytałem parę razy w różnych biblio, często entuzjazm pań bibliotekarek kończy się, gdy jakaś dobra dusza zostawi karton pleśniejących książek wygrzebanych z piwnicy a wydanych ponad pół wieku temu. Rzeczy typu "tezy marksizmu i leninizmu" czy roczniki statystyczne PRL lat 1955-1965.
I tak parę razy.
@asymon no cóż, taka kultura czytelnictwa - pozbycie się starych książek jest traktowane jako dobroczynność :(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChciałem oddać karton książek (głównie fantastyka wydana w latach 90') do biblioteki. I to wiejskiej bo - pomyślałem sobie - mogą nie być dofinansowane. Zadzwoniłem. A pani mi mówi, że nie maja miejsca by je przyjąć i interesują ich tylko wydane w ostatnich 3 latach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Lis Gracki no widzisz, wiejskie biblioteki mają to do siebie, że często brakuje miejsca na dodatkowe regały więc oszczędzają miejsce na książki, które na pewno będą wypożyczane, a wiadomo że głównie wypożycza się albo klasyki, albo lektury albo literaturę najnowszą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Fawaris to prawda ale to też kwesta dobrej woli. Wystarczyło by przyjąć ten karton, wybrać te które chce się w księgozbiorze a resztę zostawić do oddania.
Bywa, że książki z lat 90' są wznawiane. Czy wtedy lepiej jest mieć wcześniejsze wydania w dobrym stanie czy wydawać pieniądze na nowe wydania... gdzie różnią się jedynie okładkami? Przecież to są pieniądze lokalnej...
W małych miateczkach,też ludzie czytają .A książki powinny być za darmo. Wszędzie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post