No niby tak, nie lubię kreski anime, choć za dzieciaka oglądałem "Pszczółkę Maję" czy "Sindbada" nawet bodaj "Załoga G" o ile pamiętam też była anime. Z drugiej strony nie ma co demonizować, sam lubię wyjątki od reguły, "Ghost In The Shell", "Animatrix" czy z m-c temu obejrzany przeze mnie "Vexille", który zresztą od lat próbowałem obejrzeć, ale nie pamiętałem tytułu. 

No niby tak, nie lubię kreski anime, choć za dzieciaka oglądałem "Pszczółkę Maję" czy "Sindbada" nawet bodaj "Załoga G" o ile pamiętam też była anime. Z drugiej strony nie ma co demonizować, sam lubię wyjątki od reguły, "Ghost In The Shell", "Animatrix" czy z m-c temu obejrzany przeze mnie "Vexille", który zresztą od lat próbowałem obejrzeć, ale nie pamiętałem tytułu. 

GiTS Mamoru Oshiiego to jeden z moich ulubionych filmów, plus widziałem wiele innych produkcji i seriali. Czytałem nawet kilka mang, ale nie powiem żebym był wielkim fanem. Faktem jest natomiast, że ten gatunek przyciąga ludzi, delikatnie mówiąc z problemami natury pasychicznej. :)

GiTS Mamoru Oshiiego to jeden z moich ulubionych filmów, plus widziałem wiele innych produkcji i seriali. Czytałem nawet kilka mang, ale nie powiem żebym był wielkim fanem. Faktem jest natomiast, że ten gatunek przyciąga ludzi, delikatnie mówiąc z problemami natury pasychicznej. :)

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Jared 

Tylko jak ludzie zaczną unikać płacenia podatków, to nie będzie z czego rozdawać. We Francji wielu najbogatszych przeniosło się do rajów podatkowych. Polecam ciekawą książkę „ Francuski sen”. Można wiele się dowiedzieć o mentalności Francuzów i o ich obecnych problemach, z którymi się borykają. 

@Jared 

Tylko jak ludzie zaczną unikać płacenia podatków, to nie będzie z czego rozdawać. We Francji wielu najbogatszych przeniosło się do rajów podatkowych. Polecam ciekawą książkę „ Francuski sen”. Można wiele się dowiedzieć o mentalności Francuzów i o ich obecnych problemach, z którymi się borykają. 

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Jared 

Te kraje ciągną na długach. Nie wiem jak Francja, ale np. Niemcy maja dziurę budżetowa na 240 mld euro. Teraz to pewnie jeszcze więcej, zwłaszcza po tym jak dofinansowali Lufthansa, aż ludzie wyszli strajkować.  Przyjdzie moment, w którym już nie będzie skąd brać kredytów i pytanie co dalej. Właściwie to bardzo ciekawe z punktu ekonomicznego.

@Jared 

Te kraje ciągną na długach. Nie wiem jak Francja, ale np. Niemcy maja dziurę budżetowa na 240 mld euro. Teraz to pewnie jeszcze więcej, zwłaszcza po tym jak dofinansowali Lufthansa, aż ludzie wyszli strajkować.  Przyjdzie moment, w którym już nie będzie skąd brać kredytów i pytanie co dalej. Właściwie to bardzo ciekawe z punktu ekonomicznego.

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

No jak nie decyduje? Co to za wybór jeśli musisz go dokonać w określonym zakresie? Dano wybór by wybrać coś w ramach tzw. "kultury". I co? Czy to nie jest decydowanie za podatnika na co ma wydać pieniądze? Jak widać większość wydaje te pieniądze na mangi. Jak na tym zyskuje szeroko pojęta kultura???

Nikt nie mówi by zmniejszyć podatki tak jak stoimy. Trzeba zacząć od ich uproszczenia. Polska ma najbardziej skomplikowane przepisy podatkowe w UE. Ale i tak jest mnóstwo opłat i parapodatków które już z miejsca można znieść np. opłata mocowa, opłata reprograficzna, podatek cukrowy, podatku od czynności cywilnoprawnych, opłaty paliwowej, opłaty emisyjnej, opłaty targowej, podatku za psa.

Można zamknąć takie niewydajne urzędy jak PUPy czy inne zbyteczne. A potem faktycznie powoli ograniczać wydatki i podatki.

No jak nie decyduje? Co to za wybór jeśli musisz go dokonać w określonym zakresie? Dano wybór by wybrać coś w ramach tzw. "kultury". I co? Czy to nie jest decydowanie za podatnika na co ma wydać pieniądze? Jak widać większość wydaje te pieniądze na mangi. Jak na tym zyskuje szeroko pojęta kultura???

Nikt nie mówi by zmniejszyć podatki tak jak stoimy. Trzeba zacząć od ich...

@Jared 

No ja myśle, że w tej sytuacji to się nie da zmniejszyć podatków. Trzeba zmniejszyć wydatki i spłacać długi. Inwestycje państwa powinny być decyzjami ekonomicznymi, które przyniosą realne profity. Dla mnie jest logiczne, że najpierw z mojej wypłaty płace czynsz, a dopiero później kupuje telewizor. Jeśli zrobię to odwrót to może się okazać, że nie bardzo jest gdzie wstawić ten telewizor. Ja nie jestem ekonomistą, ale wydaje mi się, że świadomość, że z pustego i Salomon nie naleje nie wymaga doktoratów i każdy to ogarnia. Dla mnie kultura jest dobrem luksusowym, a nie podstawowym. Mam pieniądze to chodzę do teatru, czy podróżuje, a jak nie ma kasy to chyba nie jest normalne brać kredyt na bilet do teatru. Jak państwo ma kasę to niech nawet i 1000 euro da, ale musi je mieć.
 

@Jared 

No ja myśle, że w tej sytuacji to się nie da zmniejszyć podatków. Trzeba zmniejszyć wydatki i spłacać długi. Inwestycje państwa powinny być decyzjami ekonomicznymi, które przyniosą realne profity. Dla mnie jest logiczne, że najpierw z mojej wypłaty płace czynsz, a dopiero później kupuje telewizor. Jeśli zrobię to odwrót to może się okazać, że nie bardzo jest gdzie...

Dokładnie tak jak piszesz. Problem w tym, że państwo (rząd) ma kontrolę nad drukiem pieniądza i może sobie go wpuścić na rynek ile chce. A, że to obniży wartość pieniądza i podniesie inflacje - furda tam - zrzuci się na krwiopijców przedsiębiorców. Kiedy kontroluje się prokuraturę, Trybunał Konstytucyjny, NBP i TVP to można wszystko. Co prawda do Białorusi nam jeszcze bardzo daleko ale takiej propagandy, rozbuchanego rozdawnictwa, marnotrawstwa, nepotyzmu to dawno nie widziałem. Przebili rządy SLD, AWS i PO.

Zwykły, rozsądny człowiek prowadzący gospodarstwo domowe działa w mikroekonomicznej skali. I doskonale wie, że nie może wydać więcej niż zarabia a kredyt trzeba kiedyś oddać... i to więcej niż się wzięło.

Dokładnie tak jak piszesz. Problem w tym, że państwo (rząd) ma kontrolę nad drukiem pieniądza i może sobie go wpuścić na rynek ile chce. A, że to obniży wartość pieniądza i podniesie inflacje - furda tam - zrzuci się na krwiopijców przedsiębiorców. Kiedy kontroluje się prokuraturę, Trybunał Konstytucyjny, NBP i TVP to można wszystko. Co prawda do Białorusi nam jeszcze...

@sulibrat 
No rozumiem cię. Ja teraz jestem szczęśliwym chińskim pracownikiem. Nim moją firmę wykupili Chińczycy miałam około 1300e miesięcznie odciągnięcia z pensji. Same składki emerytalne były bardzo wysokie, a w Chinach nie ma obowiązku ich płacenia i to było powodem mojej decyzji. Teraz sobie sama odkładam na emeryturę i płace składki AOK i średnio oszczędzam miesięcznie jakieś 500 euro. Dla mnie to duża kwota, która mogę spożytkować miedzy innymi na kulturę🙂

@sulibrat 
No rozumiem cię. Ja teraz jestem szczęśliwym chińskim pracownikiem. Nim moją firmę wykupili Chińczycy miałam około 1300e miesięcznie odciągnięcia z pensji. Same składki emerytalne były bardzo wysokie, a w Chinach nie ma obowiązku ich płacenia i to było powodem mojej decyzji. Teraz sobie sama odkładam na emeryturę i płace składki AOK i średnio oszczędzam...

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Jared 
Jaki kultura na problem, ja od dziecięciu lat co roku zapisuje się na możliwość uczestniczenia w Noworocznym Koncercie Wiedeńskim i jeszcze nigdy nie udało mi się dopchać do biletu, a zapisuje się co roku. Na Cirque du Soleil bilety już na rok wcześniej wyprzedane. Balet też zawsze zapełniony. Ludzie korzystają z kultury i nie ma z tym problemu. Chętnych nie brakuje. Problemem jest zbyt mała liczba wartościowej sztuki i nie każdy ma szansę z niej skorzystać, nie z braku pieniędzy tylko miejsc. Tylko dziadowska propagandowa sztuka ledwo zipie. Jak mam ochotę na polityczną propagandę, to mogę iść za darmo na wiec i nie muszę mieć biletu. Do kina nie chodzę, bo beznadziejne filmy teraz kręcą i szkoda mi kasy. Książki te nowe coraz gorsze i wszystko na jedno kopyto. Zero polotu. 

@Jared 
Jaki kultura na problem, ja od dziecięciu lat co roku zapisuje się na możliwość uczestniczenia w Noworocznym Koncercie Wiedeńskim i jeszcze nigdy nie udało mi się dopchać do biletu, a zapisuje się co roku. Na Cirque du Soleil bilety już na rok wcześniej wyprzedane. Balet też zawsze zapełniony. Ludzie korzystają z kultury i nie ma z tym problemu. Chętnych nie...

Tu nie chodzi o kwotę czy wielkość całościowa budżetu (80 mln, kropla w morzu) tylko o samą kulturę grantu. Jak u nas na TVP poszło parę baniek, to TVN'y rozdarli mordę, że oddać te kasę na leczenie raka (a kwota na TVP była kroplą w morzu nawet samego budżetu na resort zdrowia, a co dopiero całego budżetu, i pochodziła z innych środków budżetowych, słowem, nawet księgowo takie przesunięcie tej kwoty "na raka" byłoby niemożliwe), ale co tam punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Kultura grantu to ekonomiczny i kulturowy marksizm w czystej postaci i naprawdę mam głęboko czy idzie na propagandową szczekaczkę TVP czy mangi. Dla mnie jedno bagno. 

Tu nie chodzi o kwotę czy wielkość całościowa budżetu (80 mln, kropla w morzu) tylko o samą kulturę grantu. Jak u nas na TVP poszło parę baniek, to TVN'y rozdarli mordę, że oddać te kasę na leczenie raka (a kwota na TVP była kroplą w morzu nawet samego budżetu na resort zdrowia, a co dopiero całego budżetu, i pochodziła z innych środków budżetowych, słowem, nawet księgowo...

I po raz kolejny zgodzę się z @Cleopatrapl 

W Szczecinie bilety do opery schodzą na pniu. Trzeba polować z dużym wyprzedzeniem. Sale zawsze pełne i sprzedane do ostatniego biletu. Do tego stopnia, ze gdy Opera na Zamku była w remoncie, miasto postawiło TYMCZASOWĄ a ludzie wciąż do niej walili. A to tylko opera. Do teatru (a mamy teatr Polski i Teatr Współczesny nie licząc małego teatru Kana) bardzo podobnie. Filharmonia (piękny nowy budynek) - zawsze komplety. Muzeum Narodowe może nie jest tak oblegane ale też nie narzeka.

@Jared Kiedy jest Noc Muzeum kolejki stoją na kilkaset osób.

Nie wspomnę już o programach Kultura Dostępna gdzie wejścia są za złotówkę. Tutaj więcej: https://kulturadostepna.pl/ Wejścia do Muzeum Narodowego w sobotę jest za darmo.

Więc głodne kawałki, że dzięki sypnięciu kaski na kulturę dzieci po raz pierwszy poszły do muzeum? Może tak jest we Francji ale w Polsce? Nawet w latach 90' pamiętam, że dzieci ze wsi wożono do kina do miasta albo na basen czy do muzeum. Finansowała to gmina. Dzisiaj jak jakieś dziecko nie było w muzeum choćby raz to tylko wina rodziców lub szkoły (co raczej wykluczam, bo szkoły, te miejskie są muzeum co najmniej raz w roku... nie wspominając udziału szkół w konkursach).

Piszesz z pogardą o "mentzenizmach", może załóż firmę i utrzymaj ją przez 4 lata (celowo pisze o 4 latach bo chodzi o 2 kolejne lata kiedy skończy się okres niższej składki ZUS). Chetnie posłucham jak wtedy będziesz pisał.

I po raz kolejny zgodzę się z @Cleopatrapl 

W Szczecinie bilety do opery schodzą na pniu. Trzeba polować z dużym wyprzedzeniem. Sale zawsze pełne i sprzedane do ostatniego biletu. Do tego stopnia, ze gdy Opera na Zamku była w remoncie, miasto postawiło TYMCZASOWĄ a ludzie wciąż do niej walili. A to tylko opera. Do teatru (a mamy teatr Polski i Teatr Współczesny nie licząc...

Zgadzam się w 100% Ja też bardzo bym się ucieszyła z dodatkowych pieniędzy na kulturę, a zwłaszcza na książki, chociaż mój dom pewnie byłby zawalony książka po sam sufit 😅

Zgadzam się w 100% Ja też bardzo bym się ucieszyła z dodatkowych pieniędzy na kulturę, a zwłaszcza na książki, chociaż mój dom pewnie byłby zawalony książka po sam sufit 😅

Jak coś znam świetnego stolarza 😉

Jak coś znam świetnego stolarza 😉

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

@Baratora 
Oni już wcześniej kupowali mangę, a co do cenzury artystycznej to myślę, że ona bardziej dotyka starsze pokolenie. Młodzi wychowali się w czasach cenzury, więc nie mają świadomości tego. A poza tym są wartościowi artyści, wystarczy trochę głębiej poszukać. 

@Baratora 
Oni już wcześniej kupowali mangę, a co do cenzury artystycznej to myślę, że ona bardziej dotyka starsze pokolenie. Młodzi wychowali się w czasach cenzury, więc nie mają świadomości tego. A poza tym są wartościowi artyści, wystarczy trochę głębiej poszukać. 

Nie sądzę by zachodni komiks był opętany poprawnością polityczną. To bardziej dotyczy kina niż książek czy komiksów. Właściwie komiks jest największą ostoją wolności twórczej :) Sporo mang jest o tematyce homoseksualnej ^^

Nie sądzę by zachodni komiks był opętany poprawnością polityczną. To bardziej dotyczy kina niż książek czy komiksów. Właściwie komiks jest największą ostoją wolności twórczej :) Sporo mang jest o tematyce homoseksualnej ^^