forum Oficjalne Aktualności
Szkodliwość czytania, cnota oglądania
Seriale to nowe powieści, tyle że podzielone, jak dawniej, na odcinki, wysokobudżetowe gry to inkarnacje kinowego blockbustera (zwłaszcza podczas pandemicznego lockdownu), a komiksy to… wybaczcie, nie mam pojęcia. Ale bardzo lubimy porównywać sztukę i sztukę.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [28]
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że czasem następuje przesadne gloryfikowanie czytania, ale nie powiedziałabym, że występuje ono na zasadzie ,,czytam Greya i Lipińską, więc jestem lepszy/a od kogoś, kto ogląda seriale psychologiczne". Zdecydowanie częściej na różnych grupkach spotykałam się z wywyższaniem osób, którzy czytają literaturę uznawaną za ambitną i szydzeniem z...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAle przepraszam czym się różni wartościowanie książka vs. film/serial od książka odpowiednia vs. książka nieodpowiednia? A poza tym uczenie dzieci czytać na tzw. wartościowej literaturze to jakieś nieporozumienie, bo dziecko się tym zwyczajnie znudzi. Moim zdaniem trzeba zacząć od książek fajnych. Dla konkretnego dziecka. Jedne chcą o zwierzątkach, inne o robotach, jeszcze...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Dokładnie.
Np. od dzieciństwa czytam, ale skończonych lektur szkolnych mam parę.
Gdyby właśnie w tym dziale, stworzyć dobrowolność?
Powiedzmy 2 narzucone lektury, dwie wybrane przez siebie.
Po przeczytaniu, zachęcenie klasy by sięgnęli po tą pozycję, ucząc się przy okazji jak ciekawie książkę opisać.
To jest model szwedzki ponoć wg książki Szwecja czyta, Polska czyta, więc program jest sprawdzony w praktyce. Wystarczy wprowadzić, ale przecież nie, bo Święta Podstawa Programowa.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dla uniknięcia nieporozumień zaznaczę od początku, że zasadniczo zgadzam się z treścią artykułu. Film i ksiązka to osobne media, inaczej oddziaływują na odbiorcę, motto "film jest zawsze gorszy od książki" jest płytkie i naiwne... jak zresztą wszystko, co dotyczy skomplikowanego i subiektywnego świata, a zawiera w sobie różne zawsze i nigdy.
Ale muszę, po prostu muszę...
Ostatnio z kimś dyskutowałem na ten temat. Mój interlokutor twierdził, że na przykład Stephen King nie może napisać arcydzieła, bo tworzy literaturę gatunkową,a na status arcydzieła zasługuje jedynie książka... no właśnie jaka? Czy jeśli na przykład:
nazwiemy fantasy "realizmem magicznym" to będzie to klucz do bycia arcydziełem? No bo takie "Sto lat w samotności" jakby się...
Dziękuję Ci za komentarz i śpieszę wyjaśnić, że termin "literatura gatunkowa" nie ma znaczenia pejoratywnego, bynajmniej, jest idealnie neutralny. Nie jest to przecież żaden chochoł do bicia, tylko stwierdzenie faktu. A to, że sam coraz rzadziej czytuję gatunki, wynika nie z mojej dla nich pogardy - nic bardziej mylnego! - ale z okoliczności życiowych, ze zmiany upodobań,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPozwólmy każdemu czytać i oglądać to co mu się podoba. Jedni odpoczywają z książką (nawet z gniotem) a inni z filmem czy serialem. I próba postawienia jednego nad drugim jest bezsensowna. Jeśli ktoś ma ochotę, dajmy na to, na przeczytanie Mroza, 365 dni, czy 50 twarzy Greya, co w tym złego? Po całym dniu tysiąca obowiązków chyba ma prawo wybrać chociaż to, co chce zrobić w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNic w tym złego, proszę spojrzeć na moje konto na Filmwebie, oglądam mnóstwo złomu. Chodzi jedynie o to, żeby spod tych wszystkich śmieci zerknąć czasem na błękit nieba. Pozdrawiam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCałkowicie popieram - czytając dużo, trafi w końcu na ambitniejsze pozycje - każdy obcuje z literaturą - czy szerzej, z kulturą w taki sposób jaki mu odpowiada. Wszędzie musimy się spieszyć, wszędzie są "na cito" i "asap" - dajmy sobie odetchnąć i sięgajmy po to, co nas interesuje, przy czym się zrelaksujemy - ambitne książki noblistów potrafią zmęczyć - a jak po dwunastu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJa najbardziej lubię.Pierwsza Miłość,Ojciec Mateusz.Stulecje Winnych i te policyjne na TV4
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzuję niesmak po przeczytaniu tego artykułu. Nie chodzi mi o treść, bo z tą się zgadzam, ale forma i język jaki został użyty to kompletna porażka. Klasyczny przerost formy nad treścią, z przewidywalną konkluzją. Jeśli nie potrafisz napisać coś prostym języki to oznacza, że tak naprawdę niewiele masz do powiedzenia, a zwroty typu "retoryka, oparta na czysto metaforycznej,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nie zgodzę się z tym zarzutem.
Rzeczywiście, treść dość banalna - i chyba sam autor zdaje sobie sprawę pisząc, że cały sens jego wypowiedzi zamyka się w jednej linijce. Więc zgodziłabym się, że tekst jest przegadany, ale już zarzucanie mu kompletnej porażki językowej to przesada. "Retoryka oparta na metaforyczno-skojarzeniowej komparytysyce" oczywiście śmieszy, ale to...
Drodzy komentujący, ja tak mówię, tak się wysławiam. Na co dzień. Po prostu. Tylko może zbyt często przeplatam wszystko starą dobrą "kurwą", za przeproszeniem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post