forum Oficjalne Aktualności
Literacka podróż do przyszłości, czyli o książkach, które wyprzedziły swoje czasy
Podczas lektury niektórych powieści można się zdziwić, że nie zostały napisane niedawno, bo ich bohaterowie zdają się być osadzeni w zdecydowanie współczesnej rzeczywistości. Z kolei postaci z innych dzieł, choć przedstawione w konkretnym momencie z przeszłości, swoją postawą, poglądami zdecydowanie do epoki, w której żyją, nie przystają. Nie zapominajmy też o samych pisarzach – niektórzy z nich niemal przewidzieli w swoich utworach, jakich wynalazków, odkryć dokona ludzkość za wiele lat.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [21]
Jeśli już musicie wrzucić jakąś antyutopię, to lepiej Zamiatina i jego "My" niż Orwella wydanego lata później. No ale do tego trzeba czegoś więcej niż zerknięcia na listę "Top 10 moich znajomych". Co do "Gambitu..." to ja jednak wciąż czekam na silną kobietę, która ogra wszystkich arcymistrzów szachowych. Wtedy uznam, że była "prorocza".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDoczytałam do Raspaila, nie ma sensu dalej brnąć w te lewackie bzdury.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post1984 ma w sobie wiele współczesności, zwłaszcza jeśli chodzi o podsłuchy, śledzenie aktywności, ale też o narzucenie większości zdania czy opinii z góry
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postAkurat Stanisław Lem jako futurolog, nie sprawdził się zbyt dobrze. Jego pomysły i propozycje były jakby "zwykłym" liniowym procesem próby pokazania kierunku rozwoju techniki i bardziej filozofii rozwoju, niż jakakolwiek prognozą. Co do samego pomysłu "wyprzedzania swojego czasu", to jestem bardzo, ale to bardzo sceptyczny. Od dawna wiadomo, że sadzając dużą, ale skończoną...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBardzo słuszna uwaga. Walory literatury Stanisława Lema są zupełnie gdzie indziej niż "technologiczne wizjonerstwo". Lem był bardziej filozofem a w sprawie technologii - owszem czytał - ale nie wiele z tego rozumiał. Świetnym tego przykładem jest opowiadanie "Non serviam", przy którego lekturze (opowiadanie dotyczy technologii cyfrowej) zgrzytałem zębami. Braki wytykał mu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Z bolesną precyzją przewidział on jednak dramat ludzi, którzy w poszukiwaniu lepszego życia, w ucieczce przed głodem, w ekstremalnie trudnych warunkach i w sytuacji nieustającego zagrożenia będą kierować się łodziami na Stary Kontynent."
- Wyjątkowo odważna i oryginalna interpretacja Raspaila...
Akurat większość co napisano o "Obozie Świętych" Raspaila boleśnie mija się z prawdą poza jednym W tym czasie Europa dyskutuje, jak sobie poradzić z pojawiającym się niebezpieczeństwem, ale nie jest w stanie podjąć żadnej decyzji, kierowana na przemian poprawnością polityczną i humanizmem.
I tu jest pies pogrzebany - przewidzenie nie sytuacji napływu ludzi, ale tej całej...
Zdecydowanie Zajdel wygrywa w tym zestawieniu, a jego dochód gwarantowany to coś, co już jest testowane i sprzedawane nam jako "ostateczne osiągnięcie humanizmu". Był kiedyś taki pan, który wymieniał płacę bez pracy jako jedno z największych zagrożeń dla człowieka, ale kto by się przejmował myślicielami, kiedy mamy ideologów i lewicowych polityków ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTaylor Swift z dochodem gwarantowanym i nic ponad to. Jestem za.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Rzecz w tym, że wizja Orwella zdecydowanie należy do przyszłości. Już teraz widzimy, że w porównaniu do tego co nas czeka, to w Rosji sowieckiej panował raczej liberalizm i wolność.
Lewicowa propaganda jeszcze nigdy nie była tak silna jak teraz. Socjalizm, demoralizacja i inwigilacja - to domena naszych czasów.
Dopiero nam się przyjdzie zmierzyć z tym nowym ładem. Sądzę...
Odnośnie Orwella i "Być może to na skutek tych doświadczeń potrafił tak dokładnie opisać tragiczną przyszłość (a obecnie nie tak daleką przeszłość)." to z tą przeszłością bym nie przesadzał.
Wciąż mamy w "Roku 1984" sporo teraźniejszości. Inwigilować i zbierać dane próbuje dziś prawie każdy (nawet na tej stronie zainteresowani mogą sobie sprawdzić ilość skryptów...
Dorzucam Asimova i jego roboty, ruchome ścieżki oraz inne cuda, które już mamy lub mieć niedługo będziemy. Oraz etyczne rozważania na temat tego czym (kim?) są (będą) dla nas androidy. Fragmenty "Ja, robot" zostały całkiem nieźle przerobione na film, ale nadal to tylko fragmenty jednej książki, a jest tego o wiele więcej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak dla mnie do zestawienia idealnie nadaje się też powieść Nowy wspaniały świat którą przy okazji gorąco polecam!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post