-
Artykuły
„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynu
4 -
Artykuły
Maj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2
3 -
Artykuły
To do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024
9 -
Artykuły
Maj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1
14
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
forum Oficjalne Aktualności
List w sprawie Ustawy o książce
Projekt ustawy o książce został przygotowany przez Polską Izbę Książki i 2 marca trafił do MKiDN. Jak podkreśla Ministerstwo jest on podstawą do szerszych konsultacji ze środowiskiem książki w Polsce, a w jego oparciu ma powstać ostateczna propozycja ww. ustawy. Lubimyczytać.pl, jako serwis skupiający czytelników, zostało poproszone przez MKiDN o konsultacje w sprawie ustawy o książce.
Zobacz pełną treść
odpowiedzi [77]
Książki są w Polsce dobrem luksusowym, średnia cena książki w księgarni to ok. 40-60 zł. Nowości czy w Empiku, czy w Matrasie chodzą po 30-40 zł. Tanią książkę za 20 zł można kupić w supermarkecie, ale tutaj przeważnie jakość odpowiada cenie. W bibliotekach nowości pojawiają się przeważnie w liczbie sztuk jedna i trzeba czekać w kolejce. Nawet po latach od premiery książki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja bardzo często kupuje,takie czytadła za 10-20 zł.\Mi,odpowiadają,ale jak ktoś czyta coś poważniejszego ma kłopoty.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
proponuję po prostu nie kupować w Matrasie, czy też Empiku; wiem co mówię - w ciągu ostatnich 3 miesięcy i tyleż samo tygodni kupiłem ponad 200 książek (nie żartuję, więc powtarzam - ponad 200 książek); w każdym z 200 przypadków zawierałem "umowę na odległość"; wśród tych 200 tytułów tylko 2 pozycje pochodzą z Empiku i tylko, i aż 1 z księgarni Matras; owe pozycje były w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@ wiejskifilozof także czytam kryminały za 10-20 zł, ale bardzo lubię literaturę faktu i tej w przeciętnej Biedronce nie dostanę :).
@ twinzorrr W Matrasie kupuję książki do 15 zł. Na co dzień kupuję przez internet. Podałam Matras i Empik jako przykład. Na szczęście dla mnie teraz jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że będąc w Czechach mogę za 1000 kc (ok. 160 zł) kupić...
W normalnych księgarniach jest,literatura faktu.
Ja czytam,takie książki ( co widać na mym profilu)
i nie mam problemów,by je dostać.Ale rozumiem,że osoby co czytają książki bardziej ambitne mają problemy.
W Amazonie można w 10 sekund kupić sobie książkę za 50 centów albo poczekać na promocje tytułów znanych na całym świecie, podczas gdy krajowy rynek wydawniczy dusi się ku chwale ustawy chroniącej cenę książki. Prawie 30 lat po upadku komuny rządzący nadal nie wiedzą, co to jest marketing, promocja i elastyczność rynku.
Zamiast popularyzować, ułatwiać, udostępniać czy...
już widzę jak wydawcy z uśmiechem na twarzy promują niepewnych debiutantów, wszędzie będą znane nazwiska! :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ratowanie jednej księgarni, czyli jednej pensji kosztem tysiąca, a może dwóch tysięcy czytających w mojej 30 tysięcznej mieścinie? Jak zabiją księgarnie internetowe kolejną taką zmianą to padną wydawnictwa, bo padną zakupy. Gdzie tu logika? A ten okrzyczany program "Narodowego Rozwoju Czytelnictwa"? Slogany tylko.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Pomysł jest absolutnie nie do zaakceptowania. Jestem zdecydowanie przeciw jednolitej cenie książek. I przypominam - książki nie są dla księgarzy, hurtowników, wydawców ani izb książki - one są dla nas, czytelników. Z myślą o nas powstają, to my je kupujemy i bez nas wszyscy wyżej wymienieni będą musieli zając się sprzedażą pietruszki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardzo dobrze napisane.
Jestem osobą, która czyta "zawsze i wszędzie" i staram się najbliższe otoczenie czytelnictwem zarażać. Uwielbiam również kupować książki, ale przez takie ustawy czuję, że moje zainteresowania są po prostu bezczelnie atakowane. I to dla jakich wartości? Jak wiadomo, chciwy traci dwa razy, więc jeśli nie będzie osób, które kupią nowe pozycje, wiele...
Teorie spiskowe wobec rządu są raczej nieuprawnione - projekt ustawy powstał za czasów poprzedniego rządu, a sama inicjatywa wyszła od wydawców, którzy przestraszyli się internetowej konkurencji i widzieli działanie podobnych ustaw w innych krajach, np. w Niemczech. W jednych to pomogło, w innych nie. Teraz pytanie, czy nasz rynek zachowałby się jak niemiecki, czy jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ja chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze coś innego. W moim mniemaniu ustawa doprowadzi do dzielenia obszerniejszych powieści na części. Wydawcy bardziej będzie się opłacało wydać książkę dwustu-stronicową, niż taką liczącą 900 stron, bo obie w założeniu będą kosztować przez rok tyle samo - dajmy na to 40 zł - a koszty mniej obszernej są znacznie niższe (papieru, druku,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
To nie tak, że wszystkie książki będą miały taką samą cenę - tylko ta sama książka będzie musiała mieć taką samą cenę (teoretycznie) w każdym punkcie zbytu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
No to być może czytałem informacje o jakimś starszym pomyśle, albo źle zrozumiałem, bo tam były podane dwie ceny - bodajże około 40 zł za miękką okładkę i około 50 zł za książki w okładce twardej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Brawo! To jest ważny list, bo to na nas - czytelnikach - odbije się ta cała ustawa. Na małych wydawcach też i dodatkowo na małych księgarniach (chociaż odnoszę wrażenie, że ci najmniejsci właściwie to nie rozumieją praw rynku i chcą taką ustawę...).
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Bardzo dziękuję za list. Mam nadzieję, iż głos czytelników skupionych wokół lubimyczytać.pl zostanie usłyszany i doceniony.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post