Gratuluję wygranym:)

Gratuluję wygranym:)

Dziękujemy za wszystkie teksty. Książki otrzymują:

nirvana
Dis-moi
ebibook
JoannaB
Falka

Serdecznie gratulujemy. Z laureatami skontaktujemy się poprzez PW.

Dziękujemy za wszystkie teksty. Książki otrzymują:

nirvana
Dis-moi
ebibook
JoannaB
Falka

Serdecznie gratulujemy. Z laureatami skontaktujemy się poprzez PW.

Konkurs zakończony. Laureatów ogłosimy we wtorek.

Konkurs zakończony. Laureatów ogłosimy we wtorek.

W swoim życiu, gdyby dano mi drugą szansę zmieniłabym podejście do niektórych sprawi chciałabym odwiedzić miejsca moich marzeń czyli Włochy. Kojarzą mi się one z piękną muzyką i osobą błogosławionego papieża Jana Pawła II. Będę miała wówczas uczucie spełnia,że moje życie spełniło się w 100%.

W swoim życiu, gdyby dano mi drugą szansę zmieniłabym podejście do niektórych sprawi chciałabym odwiedzić miejsca moich marzeń czyli Włochy. Kojarzą mi się one z piękną muzyką i osobą błogosławionego papieża Jana Pawła II. Będę miała wówczas uczucie spełnia,że moje życie spełniło się w 100%.

Staram się żyć w zgodzie ze sobą i nie żałować własnych decyzji, dlatego swoją ,,drugą szansą" nie starałabym się naprawić błędów z przeszłości. Taką okazję przeznaczyłabym raczej na rozpoczęcie wielu rzeczy wcześniej. Na przykład już od dziecka zaczęłabym chodzić na zajęcia taneczne, bo teraz stwierdzam, że to wspaniała zabawa, a im wcześniej bym zaczęła, tym dłużej mogłabym się nią cieszyć. Poza tym gdyby była możliwość, to dużo wcześniej zabrałabym się za czytanie. Moją przygodę z książkami rozpoczęłam stosunkowo niedawno i czasami rozmyślam, ile to cennego czasu zmarnowałam na głupiej telewizji... No i jeszcze oczywiście od najmłodszych lat chodziłabym do ,,Sowy" na te przepyszne babeczki kajmakowe!

Staram się żyć w zgodzie ze sobą i nie żałować własnych decyzji, dlatego swoją ,,drugą szansą" nie starałabym się naprawić błędów z przeszłości. Taką okazję przeznaczyłabym raczej na rozpoczęcie wielu rzeczy wcześniej. Na przykład już od dziecka zaczęłabym chodzić na zajęcia taneczne, bo teraz stwierdzam, że to wspaniała zabawa, a im wcześniej bym zaczęła, tym dłużej...

Budzik zerwał ze mnie kołdrę snu. Poranna rutyna, ale cudowna. Cmok w ukochany policzek żony na dzień dobry. Nieprzytomny krok do łazienki. Bach i jestem ogolony. O czym ja wtedy myślałem? Po chwili słyszałem tupanie małych nóżek. A to ci z mojej córeczki ranny ptaszek! Sama wstała! Usłyszałem tylko jak wbiega do sypialni. Pewnie tarmosi za włosy swoją matkę. Będzie awantura!
Gdy czekałem na nie w kuchni, jedząc kanapkę, miałem na sobie niebieski t-shirt i niebieskie jeansy. Prawdziwie amerykański szyk na dzisiejszy upalny poranek.
- Pamiętasz, co dzisiaj masz zrobić? - usłyszałem w drzwiach. Przede mną stała jak zwykle piękna i uśmiechnięta małżonka. Wyglądała na zaspaną, a ja nie mogłem oderwać oczu. Cholera, tyle lat, a ja wciąż zakochany po uszy! Zza nogi wychyliła się kudłata główka. Mała księżniczka pobiegła do mnie z okrzykiem:
- Tato! Tato! Samolot! - przyssała się do mnie, a ja podniosłem ją i zrobiliśmy szalony samolot-kamikadze.
- Ziuuuu!!! - krzyczała zahaczając prawie nosem o podłogę, czym przyprawiała o zawał żonę.
- Przestańcie się wygłupiać! - krzyczała, śmiejąc się. Wiedziała, że nie upuszczę dziecka, nie zrobię jej nigdy krzywdy.
Kilkanaście minut później jechałem z moim małym skarbem lokalną uliczką. Pozdrowiłem sąsiada - biegacza, włączyłem muzykę. Spojrzałem w lusterko. Mała spała. A nie, jednak śpioch! Zamyśliłem się. Czułem, że samochód sam prowadzi mnie do celu.
...
Gdybym dostał drugą szansę, pojechałbym wtedy do przedszkola.

Budzik zerwał ze mnie kołdrę snu. Poranna rutyna, ale cudowna. Cmok w ukochany policzek żony na dzień dobry. Nieprzytomny krok do łazienki. Bach i jestem ogolony. O czym ja wtedy myślałem? Po chwili słyszałem tupanie małych nóżek. A to ci z mojej córeczki ranny ptaszek! Sama wstała! Usłyszałem tylko jak wbiega do sypialni. Pewnie tarmosi za włosy swoją matkę. Będzie...

Gdyby dani mi drugą szansę, na pewno nie dałabym się zwieźć rodzicom i zapisałabym się na grę na fortepianie. Zawsze o tym marzyłam i uwielbiałam słuchać audycji radiowej, gdzie w akompaniamencie śpiewaków operowych, fortepian wybrzmiewał naprawdę pięknie.
Wydawać by się mogło, że nie powinien to być dla mnie żaden problem, by zapisać się do szkoły muzycznej, niemniej miałam wówczas dopiero 3 latka! Niemożliwe? A jednak!
Oczywiście nie pamiętam początków mojej fascynacji światem opery, ale rodzina jednogłośnie mi wypomina ogromne bóle głowy i mnóstwo połkniętych z tej okazji tabletek. Co mi zmieniali stację, ja bezwiednie wstawałam i zmieniałam ustawienia. Robiłam to odruchowo. Gdy podrosłam, wierciłam rodzicom dziurę w brzuchu, ale uważali, że szybko mi to przejdzie... nie przeszło. Dzisiaj niestety brak mi czasu na pobieranie lekcji. Stąd mój wybór. Tęsknię do lat wczesnego dzieciństwa. Gdybym mogła, błagałabym rodziców o zapisanie mnie do odpowiedniej osoby. Niestety udało im się mnie zniechęcić i bardzo żałuję. Teraz pogodzenie nauki grania z życiem codziennym byłoby bardzo trudne. Jedyne pocieszenie w snach, w których potrafię tworzyć z fortepianem idealny związek, któremu bije brawo cała zgromadzona publika. W mych snach potrafię pokazać całemu światu, że nawet fortepian potrafi zagrać pierwsze skrzypce.

Gdyby dani mi drugą szansę, na pewno nie dałabym się zwieźć rodzicom i zapisałabym się na grę na fortepianie. Zawsze o tym marzyłam i uwielbiałam słuchać audycji radiowej, gdzie w akompaniamencie śpiewaków operowych, fortepian wybrzmiewał naprawdę pięknie.
Wydawać by się mogło, że nie powinien to być dla mnie żaden problem, by zapisać się do szkoły muzycznej, niemniej...

Co bym zmieniła? Książkę którą wypożyczyłam jako pierwszą z biblioteki szkole w pierwszej klasie kiedy nauczycielka kazała nam coś wybrać po zostaniu pasowanym na czytelnika. Skończyło się tak, że nawet jej nie przeczytałam i dopiero parę lat później zabrałam się za powieści, a na to by pokochać książki potrzebowałam jeszcze więcej czasu. Może gdyby nie to co wybrałam wtedy w bibliotece miałabym obecnie więcej książek przeczytanych?
Może jeszcze częściej zadawałabym pytania. Poza tymi dwoma zmianami, nie miałby sensu cokolwiek zmieniać ;-) bo jeszcze przypadkiem nie dotarłabym do tego punktu w którym się znalazłam i stała się kimś innym.

Co bym zmieniła? Książkę którą wypożyczyłam jako pierwszą z biblioteki szkole w pierwszej klasie kiedy nauczycielka kazała nam coś wybrać po zostaniu pasowanym na czytelnika. Skończyło się tak, że nawet jej nie przeczytałam i dopiero parę lat później zabrałam się za powieści, a na to by pokochać książki potrzebowałam jeszcze więcej czasu. Może gdyby nie to co wybrałam...

- Zawrzyjmy układ. Pozwolę ci wrócić do twojej przeszłości ale mam jeden warunek. Będziesz musiał zmienić choć jedną, najdrobniejszą rzecz, która miała wpływ na Twoje życie. Możesz zmienić co tylko chcesz - znajomych, status społeczny, możesz być bogaty, możesz podróżować, poznawać i zdobywać, naprawisz wszystkie swoje złe decyzje, poprawisz wszelkie złe wybory. Świat stanie dla ciebie otworem. Każdy chciałby móc dostać taką szansę jak ty.
- To prawda, że popełniłem w życiu wiele błędów, dokonałem złych wyborów, zmarnowałem szans na zostanie kimś lepszym, przynajmniej z punktu widzenia świata. Ale to właśnie te błędy, złe wybory i zmarnowane szanse postawiły mnie w tym miejscu, w którym jestem dzisiaj. To moje życie, moje wybory i moje szanse. Nie ma na świecie czegoś tak mojego jak moja przeszłość z jej wzlotami i upadkami. Wybacz przyjacielu, ale zachowam ją wyłącznie dla siebie taką, jaka jest.

- Zawrzyjmy układ. Pozwolę ci wrócić do twojej przeszłości ale mam jeden warunek. Będziesz musiał zmienić choć jedną, najdrobniejszą rzecz, która miała wpływ na Twoje życie. Możesz zmienić co tylko chcesz - znajomych, status społeczny, możesz być bogaty, możesz podróżować, poznawać i zdobywać, naprawisz wszystkie swoje złe decyzje, poprawisz wszelkie złe wybory. Świat...