Aghama, ja również Ci gratuluję. Świetny opis i jaki prawdziwy. ;)

Aghama, ja również Ci gratuluję. Świetny opis i jaki prawdziwy. ;)

Dziekuje :D Jak widac - bardzo pomoglo :D

Dziekuje :D Jak widac - bardzo pomoglo :D

Aghama! Trzymałam te kciuki, trzymałam - i jest. ;) Gratulacje!

Aghama! Trzymałam te kciuki, trzymałam - i jest. ;) Gratulacje!

Dziękuję i gratuluję pozostałym ;)

Dziękuję i gratuluję pozostałym ;)

Nagrody książkowe otrzymują:
Aghama
Liwka
aprile12
Magdula
anniapk

Z laureatami skontaktujemy się przez serwis.
Gratulacje!

Nagrody książkowe otrzymują:
Aghama
Liwka
aprile12
Magdula
anniapk

Z laureatami skontaktujemy się przez serwis.
Gratulacje!

Konkurs zakończony! Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia, laureatów ogłosimy we wtorek.

Konkurs zakończony! Dziękujemy za wszystkie zgłoszenia, laureatów ogłosimy we wtorek.

-Nikt nie zbiera tak szybko informacji jak zazdrosna kobieta – pomyślała Kate, gdy przeglądała facebookowe wiadomości swojego mężczyzny. -Tu nic, szukamy dalej – otworzyła szybko jego skrzynkę mailową i w duchu naśmiewała się z jego naiwności. - Uwielbiam , gdy jesteś taki wygodnicki i wszędzie klikasz "zapamiętaj hasło". Sam się prosisz o kłopoty, Skarbie! - uśmiechnęła się pod nosem i przejrzała szybko listę wiadomości. Pudło, znowu nic. Nagle jej ucho złowiło niepokojący dźwięk – zgrzyt zamka – John wraca, a ona szpera w jego laptopie. Trzeba szybko coś wymyślić. Ruszyła biegiem w stronę drzwi, w biegu rozpinając kilka guzików koszuli, ukazując jej czarny koronkowy stanik. Szybkie potarganie włosów i gotowe. Rzuca mu się na szyję, całując namiętnie i szepcząc : "Mam na Ciebie ochotę Skarbie, weź szybki prysznic, a ja będę czekać w łóżku". Nie trzeba było mu tego powtarzać dwa razy, już za chwilę było słychać szum spływającej wody. W tym czasie wyjęła z kieszeni jego marynarki komórkę i sprawdziła połączenia i wiadomości. Znalazła, nieznany numer i wiadomość z miejscem spotkania. Jutro znowu założy swoją czarną perukę, ciemne okulary i beżowy płaszcz, o którego istnieniu on nie wie. Pójdzie za nim na to spotkanie, bo musi mieć pewność, że jej narzeczony nic nie kombinuje za jej plecami. Nawet jeśli to fałszywy alarm, to nic nie szkodzi. Lubi te przebieranki i dreszczyk emocji towarzyszący jej małemu śledztwu. Jest jak Bond, Zazdrosny Bond.

-Nikt nie zbiera tak szybko informacji jak zazdrosna kobieta – pomyślała Kate, gdy przeglądała facebookowe wiadomości swojego mężczyzny. -Tu nic, szukamy dalej – otworzyła szybko jego skrzynkę mailową i w duchu naśmiewała się z jego naiwności. - Uwielbiam , gdy jesteś taki wygodnicki i wszędzie klikasz "zapamiętaj hasło". Sam się prosisz o kłopoty, Skarbie! - uśmiechnęła...

Spoglądała na niego spod wpółprzymkniętych powiek. Jeszcze raz zatraciła się w pu-chowej kołdrze, cały czas go obserwując. Stał przed lustrem odwrócony do niej plecami. Całą noc była zajęta czymś innym i nie zwróciła na nie uwagi. Teraz patrząc na nie widziała siatkę blizn, płytkich i głębokich.
Przygryzła wargi, gdy się do niej odwrócił. Na brzuchu miał tylko seksownie wyrzeź-bione mięśnie. Wyszła z łóżka i podeszła do niego otulona w kołdrę.
– Może znajdziesz jeszcze jedną chwilkę? – spytała niewinnie, przesuwając koniuszkami palców po jego klatce piersiowej, na której miał wytatuowaną różę.
– Niestety – odpowiedział z czarującym uśmiechem. – Zaraz zaczynam pracę.
Zrobiła niezadowoloną minę, gdy zarzucił na ramiona czarną koszulę, szybko zapinając jej guziki. Rozejrzał się w poszukiwaniu skórzanego paska i przyczepił do niego swojego pagera.
Spojrzał jeszcze raz w lustro. Miał ciemne, niezbyt długie włosy, teraz zupełnie w nieła-dzie. Spokojne i przenikliwe szare oczy zerkały badawczo na odbicie dziewczyny w lustrze.
Nie chciał tak szybko wychodzić, ale pager rządził jego czasem i wraz z jego piszczeniem wyszedł z pokoju, do samego końca trzymając dłonie na jej nagiej skórze.
***
– Szpieg 21 składa raport dotyczący sprawy nr 14/11. A ma powiązanie z B. Na lewym pośladku A znajduje się kod dostępu do posiadłości B (załączam go jako jedno ze zdjęć). Ponadto w ten weekend nikogo tam nie będzie. Nasi ludzie mają wolne światło. Szpieg 21 dziękuje za przydzielenie tej misji.

Spoglądała na niego spod wpółprzymkniętych powiek. Jeszcze raz zatraciła się w pu-chowej kołdrze, cały czas go obserwując. Stał przed lustrem odwrócony do niej plecami. Całą noc była zajęta czymś innym i nie zwróciła na nie uwagi. Teraz patrząc na nie widziała siatkę blizn, płytkich i głębokich.
Przygryzła wargi, gdy się do niej odwrócił. Na brzuchu miał tylko seksownie...

Skrzypnęły drzwi. Otworzyły się jedynie odrobinę. W szparze pojawiła się ognista grzywka, piegowaty nos i bystre zielone oczy szybko lustrujące wnętrze. W ciągu kilku sekund wścibska osóbka była już wewnątrz bezszelestnie zamykając wejście - manewr ten ćwiczyła cały poprzedni tydzień. Zdecydowanym krokiem przemierzyła pokój, udając się ku drzwiom balkonowym. Zasunęła ciężkie kotary, zostawiając jedynie niewielką szczelinę i ukryła się na balkonie tuż przy uchylonym oknie, stanowiącym doskonały punkt nasłuchowy i obserwacyjny. Z tylnej kieszeni wyciągnęła sprzęt. Uzbrojona nie tylko w cierpliwość czekała. Po chwili piskliwy dziewczęcy śmiech dotarł do uszu postaci za zasłoną. Wstrzymała oddech gotując się do błyskawicznego ataku. Do pokoju weszła dziewczyna z chłopakiem. On szeptał jej coś do ucha a ona wydawała się być tym rozbawiona ale i nieco zawstydzona. Para usiadła na kanapie w czułych obcięciach. W momencie, gdy ich usta złączyły się w romantycznym pocałunku coś błysnęło. Zza kotary, uzbrojona w aparat fotograficzny z lampą i z głośnym „Ha! Mam was!” wyskoczyła dziewczyna z rudą grzywką. Zwinnym susem umknęła przed długimi rękami rozzłoszczonego brata zatrzaskując mu drzwi przed nosem.
- Ty wstrętny mały szpiegu! – Syknął przez zęby chłopak rozkładając bezradnie ręce.

Skrzypnęły drzwi. Otworzyły się jedynie odrobinę. W szparze pojawiła się ognista grzywka, piegowaty nos i bystre zielone oczy szybko lustrujące wnętrze. W ciągu kilku sekund wścibska osóbka była już wewnątrz bezszelestnie zamykając wejście - manewr ten ćwiczyła cały poprzedni tydzień. Zdecydowanym krokiem przemierzyła pokój, udając się ku drzwiom balkonowym. Zasunęła...

S - samiec (zazwyczaj), ponieważ kobieta w celu zdobycia potrzebnych informacji nie musi się takim określeniem tytułować, poza tym odpowiednik żeński tego słowa wypada raczej słabo;
Z – zaradny, byle kto nie poradzi sobie z dźwiganiem tego całego wyposażenia, tudzież wykorzystaniem wszystkiego co się pod rękę nawinie do osiągnięcia zamierzonego celu (pożądane ukończenie szkoły MacGyvera);
P - przystojny, w wydaniu filmowym zawsze, w szarej rzeczywistości ściąga na siebie zbyt dużo zalotnych spojrzeń przedstawicielek płci pięknej by pozostać niezauważonym, bardziej pożądany jest P-rzeciętny współczynnik twarzowy;
I - inteligentny; śledzone, tudzież inwigilowane osobniki zazwyczaj są genialnymi naukowcami lub wykształconymi bogaczami, więc wysoki poziom IQ, pozwoli na rozpoznanie poszukiwanych informacji gdy rzeczony szpieg przypadkowo się na nie natknie;
E – elokwentny, zagadanie przeciwnika pomaga wyjść z każdej opresji obronną ręką;
G – gibki; lata spędzone na siłowni, sali ćwiczeń, basenie, powinny ostatecznie zaowocować sylwetką będącą doskonałym połączeniem Arnolda Schwarzeneggera i Bruce’a Lee.
Osobnik posiadający wszystkie wymienione cechy może spokojnie wysłać swoje CV do najbliższej agencji wywiadowczej.

S - samiec (zazwyczaj), ponieważ kobieta w celu zdobycia potrzebnych informacji nie musi się takim określeniem tytułować, poza tym odpowiednik żeński tego słowa wypada raczej słabo;
Z – zaradny, byle kto nie poradzi sobie z dźwiganiem tego całego wyposażenia, tudzież wykorzystaniem wszystkiego co się pod rękę nawinie do osiągnięcia zamierzonego celu (pożądane ukończenie...