Myślę, że żyjemy w dość interesujących czasach i historia tworzy się właśnie na naszych oczach... Zdecydowanie warto by więc opisać pierwszą globalną pandemię COVID - w sposób przystępny i z punktu widzenia dzieci - tak, by edukować kolejne pokolenia. Mogłaby powstać nawet cala seria: COVID, Hiszpanka, Dżuma ("Czarna Śmierć"), Ebola, etc.Takie połączenie historii i biologii/medycyny z naciskiem na dbanie o higienę osobistą każdego dnia - na pewno byłoby wartościową lekturą dla najmłodszych i "kołem ratunkowym" dla wielu zasypywanych pytaniami rodziców! :)

Myślę, że żyjemy w dość interesujących czasach i historia tworzy się właśnie na naszych oczach... Zdecydowanie warto by więc opisać pierwszą globalną pandemię COVID - w sposób przystępny i z punktu widzenia dzieci - tak, by edukować kolejne pokolenia. Mogłaby powstać nawet cala seria: COVID, Hiszpanka, Dżuma ("Czarna Śmierć"), Ebola, etc.Takie połączenie historii i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ale historia... Polak został Papieżem!
Dla mnie możliwość życia w czasach, gdy Papieżem był Polak jest czymś wyjątkowym. Niezmiernie żałuję, że w momencie, gdy zmarł dopiero zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, jakie to było ważne wydarzenie! Dlatego bardzo chciałabym, aby właśnie moje dzieci poznały to wielkie wydarzenie dla naszego narodu!

Ale historia... Polak został Papieżem!
Dla mnie możliwość życia w czasach, gdy Papieżem był Polak jest czymś wyjątkowym. Niezmiernie żałuję, że w momencie, gdy zmarł dopiero zaczęłam zdawać sobie sprawę z tego, jakie to było ważne wydarzenie! Dlatego bardzo chciałabym, aby właśnie moje dzieci poznały to wielkie wydarzenie dla naszego narodu!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W serii "Ale historia" brakuje mi książki o czasach, które nazywa się srebrnym wiekiem Polski. Wiek XVII za panowania Jana III Sobieskego - to czasy naprawdę fascynujące! Polska była (jeszcze) państwem mocnym, liczącym się na arenie międzynarodowej, jednak zmuszonym do toczenia licznych walk. Posiadaliśmy wspaniałą armię - husarię. Chciałabym poczytać o niej w tego typu książce, która dociera do młodych czytelników i nie jest przy tym nudnym podręcznikiem. Myślę, że warto uwiecznić czasy husarii, postać króla Jana III Sobieskiego, jak również tak spektakularne zwycięstwa jak odsiecz wiedeńska 1683. Ciekawe wydaje się ówczesne życie szlachty, kultura sarmacka (wraz z jej cieniami), rozkwit sztuki, może też prywatne życie Sobieskiego i Marysieńki. Można też załączyć ciekawostki takie jak przywiezienie do Polski tureckiego łupu wojennego w postaci worków z kawą - chciano je wyrzucić myśląc, że to zepsute ziarna albo karma dla wielbłądów. Ocalono je i tak oto wprowadzono do naszego kraju picie kawy.
To były barwne burzliwe czasy, pomiędzy złotym wiekiem Polski a jej upadkiem. 

W serii "Ale historia" brakuje mi książki o czasach, które nazywa się srebrnym wiekiem Polski. Wiek XVII za panowania Jana III Sobieskego - to czasy naprawdę fascynujące! Polska była (jeszcze) państwem mocnym, liczącym się na arenie międzynarodowej, jednak zmuszonym do toczenia licznych walk. Posiadaliśmy wspaniałą armię - husarię. Chciałabym poczytać o niej w tego typu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jestem Laila, mam 12 lat i 17 piegów na nosie. W wolne chwile latam nad miastem w moich fru-butach, by obserwować codzienne życie mieszkańców mojego miasteczka oraz pracę tysięcy maleńkich robotów zapylających, które od kilkunastu lat próbują pomóc pszczołom. Czasem zastanawiam się, jak ten świat wyglądał kiedyś, dawno temu. Skąd się wzięliśmy jako naród? Czy życie było bardzo trudne? Na takie pytania odpowiedzieć mogłaby chyba tylko podróż w czasie...

"Ale historia... co z tymi dębami, czyli śladem pierwszych polan"

 Od czasów Mieszka I historia Polski jest stosunkowo łatwa do prześledzenia - niezależnie pod jaką nazwą i w jakich granicach funkcjonowała. Ale o wcześniejszej historii pojęcie pozostaje nieco mgliste, mimo niektórych znalezisk i wykopalisk. Chrześcijanie również skutecznie zadbali o to, by o dawnych wierzeniach zapomniano, a pamiątki po nich niemal doszczętnie zniszczono. Laila razem ze swoimi przyjaciółmi z XXII wieku udadzą się w daleką podróż, by zobaczyć święte dęby, mistyczne obrzędy i podążyć śladem pierwszych plemion stanowiących podwaliny narodu polskiego... Co zadziwi ich najbardziej? 

Jestem Laila, mam 12 lat i 17 piegów na nosie. W wolne chwile latam nad miastem w moich fru-butach, by obserwować codzienne życie mieszkańców mojego miasteczka oraz pracę tysięcy maleńkich robotów zapylających, które od kilkunastu lat próbują pomóc pszczołom. Czasem zastanawiam się, jak ten świat wyglądał kiedyś, dawno temu. Skąd się wzięliśmy jako naród? Czy życie było...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

czasy szlacheckie i główny bohater to zakonnik jak w siedmiu zacnych grzechach głównych ciekawe opisy realne opisy przygód i zawsze pozytywny finał

czasy szlacheckie i główny bohater to zakonnik jak w siedmiu zacnych grzechach głównych ciekawe opisy realne opisy przygód i zawsze pozytywny finał

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dla uczczenia najnowszego polskiego wpisu na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO proponuję podróż w czasie do neolitu i kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach. Krzemionki są najważniejszym zabytkiem archeologicznym w Polsce i jednym z najważniejszych zabytków górnictwa na świecie. Są unikatem na skalę światową. Jest to nie tylko największa kopalnia krzemienia na świecie, lecz również jedyna, gdzie występuje tak wiele typów kopalń. Cofnijmy się 5-6 tys. lat wstecz i poznajmy warunki życia i pracy w wiosce neolitycznej i jej związki z kopalnią krzemienia. Prześledźmy tzw. rewolucję neolityczną. Zobaczmy, jak ludzie z myśliwych i zbieraczy stali się rolnikami i hodowcami bydła. Kontrast pomiędzy życiem w dzisiejszych czasach a neolitem będzie szczególnie ciekawy dla młodzieży, będzie pretekstem do porównania roli mężczyzny i kobiety, sposobu wychowania, nauki zawodu, stroju, czy też wzrostu i codziennej diety. Wyobraźmy sobie spotkanie dwóch nastolatków, z których jeden jest na utrzymaniu rodziców i nie ma żadnych obowiązków poza nauką, a drugi sam już pracuje i jest rodzicem, sam musi zapewnić byt żonie i dziecku. Młodzież przyzwyczajoną do kupowania wszystkiego w sklepie można skonfrontować z rzeczywistością, w której samemu uprawia się zboże, miele mąkę na żarnach, piecze chleb, lepi gliniane garnki, tka, poluje, wytwarza narzędzia krzemienne. Wniosek byłby krzepiący: pomimo upływu tysięcy lat wciąż jesteśmy takimi samymi ludźmi, mamy takie same potrzeby.

Dla uczczenia najnowszego polskiego wpisu na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO proponuję podróż w czasie do neolitu i kopalni krzemienia pasiastego w Krzemionkach. Krzemionki są najważniejszym zabytkiem archeologicznym w Polsce i jednym z najważniejszych zabytków górnictwa na świecie. Są unikatem na skalę światową. Jest to nie tylko największa kopalnia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Postawiłabym na postać kobiecą, na pierwszą Polkę, której dokładne daty urodzenia i śmierci zostały historycznie odnotowane.

Ryksa Elżbieta, dziecko polskiego króla Przemysła II i córki króla Szwecji – Ryksy Szwedzkiej, urodziła się 1 września 1288 roku w Poznaniu. Czy ten dzień w kalendarzu nie budzi wielu skojarzeń z lat szkolnych?

Królewna Ryksa jako niemowlę straciła matkę. Zanim w bardzo wczesnym dzieciństwie została osierocona przez zamordowanego króla Polski, zaręczono ją z pierwszym narzeczonym, który zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach dwa lata po jej ojcu. Córkę polskiego władcy uważano za jedną z najlepszych partii i nie brakowało kandydatów do jej ręki. Ślub z „Piękną Polką” umożliwiał sięgnięcie po polską koronę. Z tej szansy skorzystał ówczesny król Czech – Wacław II. Rzadko wspomina się, że pierwszym królem na Wawelu był czeski władca z dynastii Przemyślidów. Po jego śmierci, Ryksa ponownie zasiadła na praskim tronie z Rudolfem III z dynastii Habsburgów, będącym przeciwieństwem pierwszego małżonka. Drugi mąż, nie zachwycał urodą, prowadził skromne życie i został zapamiętany jako „Król kasza”. Jego także spotkała nagła śmierć. Miłością życia Ryksy okazał się marszałek Czech – Henryk z Lipy. Nie mogła go poślubić ze względu na różnicę stanów.

Do końca swoich dni Ryksa Elżbieta, królowa Polski i Czech, pozostała oddana swojej córce Agnieszce i każdemu z dwóch krajów, z którymi związał ją los, co przypieczętowała zapisami w testamencie.          

    

Postawiłabym na postać kobiecą, na pierwszą Polkę, której dokładne daty urodzenia i śmierci zostały historycznie odnotowane.

Ryksa Elżbieta, dziecko polskiego króla Przemysła II i córki króla Szwecji – Ryksy Szwedzkiej, urodziła się 1 września 1288 roku w Poznaniu. Czy ten dzień w kalendarzu nie budzi wielu skojarzeń z lat szkolnych?

Królewna Ryksa jako niemowlę straciła...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam!
Historię naprawdę da się lubić. Ja od dziecka lubiłam ją i do tej pory znajdę coś fascynującego do przeczytania. Ostatnio zaczytuję się w historii Hiszpanii oraz II wojnie światowej. Mimo, że jestem umysł ścisły, uwielbiam różne ciekawostki, pochłaniam je :). Ostatnio z synem przeczytaliśmy mitologie nordycką, mitologię grecką oraz historie z Rzymu autorstwa Franka Schwiegera.
Historię o której chciałabym przeczytać z dzieckiem...ewentualnie dziecko mogłoby przeczytać o polskich rycerzach. Przecież byli bohaterami wielu bitew, a niewiele się o nich mówi i pisze. Pierwszymi pasowanymi rycerzami byli Bolesław Krzywousty oraz jego brat Zbigniew. Wiemy, że Zawisza Czarny - był najbardziej znanym polskim rycerzem, walczył w Bitwie pod Grunwaldem, uczestniczył w różnych turniejach, przestrzegał zasad kodeksu rycerskiego. Ale kim dokładniej był, jaki miał charakter, czy był samotny, czy odnalazłby się w innej rzeczywistości tego nie wiemy. A jacy jeszcze inni rycerze przysłużyli się Polsce? Na czym polegał kodeks i jaki strój miał rycerz na sobie w czasie walk? Tego wszystkiego można byłoby się dowiedzieć z takiej książki. I na pewno spodobałaby się niejednemu czytelnikowi :)

Witam!
Historię naprawdę da się lubić. Ja od dziecka lubiłam ją i do tej pory znajdę coś fascynującego do przeczytania. Ostatnio zaczytuję się w historii Hiszpanii oraz II wojnie światowej. Mimo, że jestem umysł ścisły, uwielbiam różne ciekawostki, pochłaniam je :). Ostatnio z synem przeczytaliśmy mitologie nordycką, mitologię grecką oraz historie z Rzymu autorstwa Franka...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Myśląc o temacie kolejnej książki z serii, zdecydowałbym się na czasy Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, czyli dzieje ziem polskich w latach 1807-1832, a tytuł tej części mógły brzmieć: "Ale historia... Polsko - jesteś, czy Cię nie ma?". Nie jest to bowiem dobrze znany i spopularyzowany okres historii Polski - często mówi się, że w 1795 na 123 lata zniknęła ona z mapy. Tymczasem to nie do końca prawda - we wspomnianych latach istniała namiastka polskiej państwowości, ale... no właśnie - czy którykolwiek z tych tworów można nazwać suwerennym państwem?
Dodatkowo, podjęcie tego tematu umożliwi skupienie się nie tylko na dziejach Polski, ale pozwoli też ciekawie nawiązać do dwóch ważnych wydarzeń z historii powszechnej: Wojen Napoleońskich, dzięki którym w 1807 Księstwo powstało oraz Kongresu Wiedeńskiego 1814-15, który przekształcił Księstwo zależne od Francji w pogległe Rosji Królestwo.
Warto też przedstawić postacie takie jak książę Fryderyk August, władca Królestwa Saksonii, który stał się również Księciem Warszawski, jako że te dwa kraje połączone zostały unią personalną, czy ks. Józef Poniatowski, dowodzący polską armią podczas bohaterskiej bitwy pod Raszynem 1809, która przyczyniła się do powiększenia terytorium Księstwa Warszawskiego.
Na zakończenie doszlibyśmy z kolei do powstania listopadawego, stutkiem klęski którego była ostateczna likwidacja Królestwa Polskiego, ale które, jak uważają historycy, było jedynym polskim zrywem z realną szansą na zwycięstwo.

Myśląc o temacie kolejnej książki z serii, zdecydowałbym się na czasy Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, czyli dzieje ziem polskich w latach 1807-1832, a tytuł tej części mógły brzmieć: "Ale historia... Polsko - jesteś, czy Cię nie ma?". Nie jest to bowiem dobrze znany i spopularyzowany okres historii Polski - często mówi się, że w 1795 na 123 lata zniknęła ona z...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja zdecydowała bym się na rok 2906, ponieważ będzie on bardzo ciekawym dla wszystkich Polaków rokiem. Przeniesiemy się wtedy na małą planetę zwaną Kuleczką (oczywiście wcześniej polski wynalazca, Eustachy Podkowa, wymyśli Kosmoloty, czyli galaktyczne samochody, dzięki którym polecimy na Kuleczkę). Zpytacie się pewnie co nas zmusi do przeprowadzki? Odpowiedź jest prosta - zanieczyszczenie naszej planety. Ale na nową planetę będą mogli przylecieć tylko porządni obywatele, tacy którzy dbają o swoje otoczenie. Więcej szczegółów dotyczących życia Polaków na Kuleczce jeszcze nie znam, ale jak się dowiem to napewno Was poinformuję 😉.

Ja zdecydowała bym się na rok 2906, ponieważ będzie on bardzo ciekawym dla wszystkich Polaków rokiem. Przeniesiemy się wtedy na małą planetę zwaną Kuleczką (oczywiście wcześniej polski wynalazca, Eustachy Podkowa, wymyśli Kosmoloty, czyli galaktyczne samochody, dzięki którym polecimy na Kuleczkę). Zpytacie się pewnie co nas zmusi do przeprowadzki? Odpowiedź jest prosta -...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej