Moje Pragnienie pewnie byłoby gigantycznym kebabem, z którego przy każdym kroku wysypuje się soczysta baranina, ociekająca ostrym sosem.W końcu najsilniejszymi pragnieniami są te uwarunkowane fizjologiczne, a uważam, że głód jest w moim przypadku zawsze najbardziej palącą potrzebą.

Moje Pragnienie pewnie byłoby gigantycznym kebabem, z którego przy każdym kroku wysypuje się soczysta baranina, ociekająca ostrym sosem.W końcu najsilniejszymi pragnieniami są te uwarunkowane fizjologiczne, a uważam, że głód jest w moim przypadku zawsze najbardziej palącą potrzebą.

Każdego dnia budziła się z jedną myślą: Czy wszystko dobrze? W miarę dobrze, co oczywiste, w tym przypadku. Telefon, szybkie, acz wnikliwe, sprawdzenie godziny ostatniego logowania. Wyłączyć. Po chwili ponowna kontrola, bo może już, może akurat w tej chwili. Nie. Narastający stres, napędzające panikę czarne demony. Krótka próba racjonalizacji. Dziewczyno, weź się uspokój. Na pewno śpi, zbiera siły, ukrywa się przed światem. Wiem, wiem, Ty tylko chcesz, żeby było dobrze, w miarę dobrze.
Po latach chcenia
udało się
przerzedzony srebrny włos, posiekane czoło, meandry wokół ust, wrzosowiska pod okiem. Przynajmniej znów można racjonalizować powód.

Każdego dnia budziła się z jedną myślą: Czy wszystko dobrze? W miarę dobrze, co oczywiste, w tym przypadku. Telefon, szybkie, acz wnikliwe, sprawdzenie godziny ostatniego logowania. Wyłączyć. Po chwili ponowna kontrola, bo może już, może akurat w tej chwili. Nie. Narastający stres, napędzające panikę czarne demony. Krótka próba racjonalizacji. Dziewczyno, weź się uspokój....

Moje Pragnienie porównałabym do oceanu. Takiego szalejącego,niespokojnego z falami uderzającymi o brzeg. Bywa też,że ten ocean jest spokojny a fale łagodne. Kiedy ocean szaleje napełnia mnie to energią do działania,spokój wskazuje na to,aby powoli wszystko zaplanować. I tak postępuję,chcę spełnić swoje Pragnienie jednak staram się działać na spokojnie :)

Moje Pragnienie porównałabym do oceanu. Takiego szalejącego,niespokojnego z falami uderzającymi o brzeg. Bywa też,że ten ocean jest spokojny a fale łagodne. Kiedy ocean szaleje napełnia mnie to energią do działania,spokój wskazuje na to,aby powoli wszystko zaplanować. I tak postępuję,chcę spełnić swoje Pragnienie jednak staram się działać na spokojnie :)

Moje pragnienie to piękna, wysoka, surowa i blada kobieta. Ubrana jest elegancko, w długą suknię. Ma ciemne usta, długie, proste usta. Patrzy na świat bezlitośnie i cynicznie. Codziennie szepce mi do ucha motywacje, kiedy nie mam siły mówi jeszcze chwila. Jest mroczna i zabija mnie. Nie liczy sie nic, oprócz osiagnięcia celu. Jest w stanie ponieść wszelkie ofiary w ludziach i rzeczach. Jest gotowa zniszczyc mnie o ile oznacza to osiągnięcie celu. Moje pragnienie jest złe, ale kuszące.

Moje pragnienie to piękna, wysoka, surowa i blada kobieta. Ubrana jest elegancko, w długą suknię. Ma ciemne usta, długie, proste usta. Patrzy na świat bezlitośnie i cynicznie. Codziennie szepce mi do ucha motywacje, kiedy nie mam siły mówi jeszcze chwila. Jest mroczna i zabija mnie. Nie liczy sie nic, oprócz osiagnięcia celu. Jest w stanie ponieść wszelkie ofiary w ludziach...

Moje Pragnienie jest jak Budzik:

- zawsze dzwoni
- budzi mnie co rano
- nigdy nie daje wytchnienia
- nie pozwala zasnąć
- nieustannie przypomina o sobie
- trudno przy nim odpocząć
- nie sposób go zignorować
- powoduje rozdrażnienie i irytację
- trzeba się z nim liczyć
- podporządkowuje sobie całą mnie
- nie można o nim zapomnieć
- nie pozwala pospać
- pozwala co najwyżej na chwilową drzemkę
- nie można bez niego funkcjonować
- uświadamia potrzebę dążenia do celu
- mobilizuje mnie
- daje siłę napędową do działania
- bez niego dzień byłby stracony

Takie jest właśnie to moje Pragnienie – z jednej strony irytujące, z drugiej strony – nie sposób przecież bez niego żyć;)

Moje Pragnienie jest jak Budzik:

- zawsze dzwoni
- budzi mnie co rano
- nigdy nie daje wytchnienia
- nie pozwala zasnąć
- nieustannie przypomina o sobie
- trudno przy nim odpocząć
- nie sposób go zignorować
- powoduje rozdrażnienie i irytację
- trzeba się z nim liczyć
- podporządkowuje sobie całą mnie
- nie można o nim zapomnieć
- nie pozwala pospać
- pozwala...

Pragnienie ? Pragnienie jest to taka gwiazda nie niebie , która błyszczy mocniej z każdą nową nadzieją , pomysłem, dostrzeżoną szansą , kiedy nadzieje się spełnią , gwiazda rozbłyskuje się w wielkie słońce które rodzi kolejne gwiazdy i tak w nieskończoność .

Pragnienie ? Pragnienie jest to taka gwiazda nie niebie , która błyszczy mocniej z każdą nową nadzieją , pomysłem, dostrzeżoną szansą , kiedy nadzieje się spełnią , gwiazda rozbłyskuje się w wielkie słońce które rodzi kolejne gwiazdy i tak w nieskończoność .

U mężczyzn najczęściej pragnienie jest związane z pociągiem do pci przeciwnej (pomijając udziwnienia typu gender czy gay). Mężczyzna pragnący miłości odwzajemnionej od kobiety potrafi często absurdalnie się zachowywać - wręcz irracjonalnie zwłaszcza gdy mówimy o dłuższej znajomości związanej z relacjami partnerskimi. Facet potrafi się pocić mieć dreszcze i uderzenia adrenaliny zwłaszcza w wieku dojrzewania kiedy pragnie miłości najsilniej w życiu...

U mężczyzn najczęściej pragnienie jest związane z pociągiem do pci przeciwnej (pomijając udziwnienia typu gender czy gay). Mężczyzna pragnący miłości odwzajemnionej od kobiety potrafi często absurdalnie się zachowywać - wręcz irracjonalnie zwłaszcza gdy mówimy o dłuższej znajomości związanej z relacjami partnerskimi. Facet potrafi się pocić mieć dreszcze i uderzenia...

Moje pragnienie to ząb. Taki zepsuty, torturujący ćmiącym bólem Nie uderza z zaskoczenia, nie szarpie, nie ciągnie za rękaw. Ćmi – nie uprzykrza życia do granic możliwości, ale dręczy przez swoją uporczywość i fakt, że nie można się od niego tak łatwo uwolnić. Zawsze w tle, ożywia się tylko wtedy, gdy mój wzrok napotyka coś, co przypomina o upragnionej rzeczy, osobie, a może sytuacji. Wtedy syczy mi do ucha, a czasem nawet krzyczy, jakby wyczuwając, że to idealny moment, żeby uderzyć.
- Och, zobacz, zobacz, jaka piękna sukienka! ZAWSZE TAKĄ CHCIAŁAŚ, PRAWDA?!
- Jaka idealna para! Nie zazdrościsz im? Nawet trochę? Przecież też byś tak chciała, no nie? No nie...? NO NIE?!
- Mmm... zobacz, jaki piękny samochód... Z podgrzewaną kierownicą – zawsze narzekasz, że kiedy prowadzisz w zimie, odmarzają ci ręce. Chciałabyś taki, prawda? No przyznaj. Chcesz go. Chcesz, chcesz, chcesz! A może to ja go chcę? Kup, daj, daj, kup, miej, miej koniecznie!
Niby taki ząb można wyrwać, pozbyć się go, ale... Jak twierdził Oscar Wilde „Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej”. Z pragnieniem jest chyba podobnie. ;)

Moje pragnienie to ząb. Taki zepsuty, torturujący ćmiącym bólem Nie uderza z zaskoczenia, nie szarpie, nie ciągnie za rękaw. Ćmi – nie uprzykrza życia do granic możliwości, ale dręczy przez swoją uporczywość i fakt, że nie można się od niego tak łatwo uwolnić. Zawsze w tle, ożywia się tylko wtedy, gdy mój wzrok napotyka coś, co przypomina o upragnionej rzeczy, osobie, a...

Pragnienia są jak magnes. Mają określony wektor i siłę przyciągania. Popychają do działania. Nie sprawiają, że zachowuję się jak zdalnie sterowana marionetka, ale mają w sobie siłę. Popychają do działania, do starań. Powodują, że zdaję sobie sprawę, iż nie będę w pełni szczęśliwa - albo chociaż spełniona - jeśli czego szybko nie zrobię, jeśli o coś nie zawalczę.
Lubię mieć pragnienia.

Pragnienia są jak magnes. Mają określony wektor i siłę przyciągania. Popychają do działania. Nie sprawiają, że zachowuję się jak zdalnie sterowana marionetka, ale mają w sobie siłę. Popychają do działania, do starań. Powodują, że zdaję sobie sprawę, iż nie będę w pełni szczęśliwa - albo chociaż spełniona - jeśli czego szybko nie zrobię, jeśli o coś nie zawalczę.
Lubię mieć...

Pragnienie to taki mały sympatyczny Gnom, niestety kiedy go źle odżywiamy zaczyna się rozrastać niekontrolowanie. Powoli podstępnie przejmuje całe nasze życie, wszystko zostaje podporządkowane jednemu upragnionemu celowi. Zaczyna się budzić zła siostra Gnoma, Obsesja. Ona nie pozwala na swobodne oddychanie, świat bez spełnionego pragnienia zaczyna dosłownie boleć. Zaczyna się nienawidzić wszystkich, którzy mieli szczęście i zaspokoili swojego małego sympatycznego Gnoma-pragnienie. Zaczyna się żyć bez życia, wegetując, pielęgnując Obsesję...

Pragnienie to taki mały sympatyczny Gnom, niestety kiedy go źle odżywiamy zaczyna się rozrastać niekontrolowanie. Powoli podstępnie przejmuje całe nasze życie, wszystko zostaje podporządkowane jednemu upragnionemu celowi. Zaczyna się budzić zła siostra Gnoma, Obsesja. Ona nie pozwala na swobodne oddychanie, świat bez spełnionego pragnienia zaczyna dosłownie boleć. Zaczyna...