Współczesna Maria Skłodowska-Curie nie miałaby lekko. Pracuje przecież w małym, przydomowym laboratorium. Jej marzeniem jest wynaleźć tajemniczy składnik, który sprawia że lakier do paznokci zasycha w ciągu 0,01 sekundy. Dodatkowo jest trwały i niestraszne mu kapsle od puszek, czy klucze. Wielkie koncerny kosmetyczne depczą jej po piętach - z tego też powodu musi zapomnieć o wrzucaniu zdjęć na Instagrama, czy też aktualizacji statusu na Fejsiku - a tak bardzo chciałaby pokazać psiapsiółom na co ją stać. Na szczęście dostała dofinansowanie z Unii Europejskiej, ale zbieranie odpowiednich pozwoleń i dokumentacja zajęła tyle czasu, że wynalazłaby już dodatkowo odżywkę na błyskawiczny zagęszczacz do rzęs. Zamiast się wyspać, po nocach mierzyła linijką, czy drzwi między laboratorium, a miejscem, gdzie zakłada fartuch laboratoryjny, mają odpowiednią szerokość. Ah jaka była zła, gdy do odpowiednich wymiarów brakowało 1,2cm. No ale w końcu udało się... Jeszcze tylko badania, czy produkt jest zgodny z normami ISO, HACCP, GMP+ i można składać dokumenty do Urzędu Patentowego. Potem znajdzie sobie męża i urodzi dziecko. Ma w końcu już 39 lat. I będzie sławna!!! Mamie w końcu zabraknie argumentów, że lepiej było by założyć zakład kosmetyczny niż robić doktorat i zostać naukowcem!

Współczesna Maria Skłodowska-Curie nie miałaby lekko. Pracuje przecież w małym, przydomowym laboratorium. Jej marzeniem jest wynaleźć tajemniczy składnik, który sprawia że lakier do paznokci zasycha w ciągu 0,01 sekundy. Dodatkowo jest trwały i niestraszne mu kapsle od puszek, czy klucze. Wielkie koncerny kosmetyczne depczą jej po piętach - z tego też powodu musi zapomnieć...

Ja z okazji Walentynek kilka lat temu byłam na wykładzie na Wydziale Chemii Uniwersytetu w Białymstoku poświęconym hormonowi miłości-fenyloetyloaminie. Wykład był bardzo ciekawy, także dla takiego laika jak ja. Jeszcze wtedy ten wydział był przy ulicy Składowej. Obecnie mieści się w kampusie uniwersyteckim. Nie byłam tam w środku, ale wydaje mi się, że wszystko jest tam nowe i zarówno chemicy, biolodzy jak i fizycy mają nowoczesne laboratoria i mają na czym pracować. Tak sobie pomyślałam, że to może być zachęta dla współczesnej Skłodowskiej nasz uniwersytet, aby tu podjąć pracę i popracować, choćby nad hormonem miłości-fenyloetyloaminą gdyż czym więcej badań tego fenomenu tym lepiej.

Ja z okazji Walentynek kilka lat temu byłam na wykładzie na Wydziale Chemii Uniwersytetu w Białymstoku poświęconym hormonowi miłości-fenyloetyloaminie. Wykład był bardzo ciekawy, także dla takiego laika jak ja. Jeszcze wtedy ten wydział był przy ulicy Składowej. Obecnie mieści się w kampusie uniwersyteckim. Nie byłam tam w środku, ale wydaje mi się, że wszystko jest tam...

Na pewno jej problemem nie byłaby dyskryminacja ze względu na pleć. Kobiety, dzięki właśnie takim osobom jak Skłodowska, mają o wiele łatwiej zostać znaczącymi dla nauki ludźmi. Natomiast, jeśli chciałaby zostać w Polsce, jej problemem mogłyby być finanse. Ileż razy czytałam o młodych, zdolnych studentach-naukowcach, którzy wyjechali za granicę bo w rodzimym kraju nikt nie chciał przeznaczyć żadnych funduszy na ich badania. Czy zajęłaby się jakąś antymaterią czy nierozwiązanymi problemami w matematyce? Nie wiem. Myślę natomiast, że wielcy ludzie/wielkie umysły żyjąc w każdej epoce będą potrafiły ją zmienić.

Na pewno jej problemem nie byłaby dyskryminacja ze względu na pleć. Kobiety, dzięki właśnie takim osobom jak Skłodowska, mają o wiele łatwiej zostać znaczącymi dla nauki ludźmi. Natomiast, jeśli chciałaby zostać w Polsce, jej problemem mogłyby być finanse. Ileż razy czytałam o młodych, zdolnych studentach-naukowcach, którzy wyjechali za granicę bo w rodzimym kraju nikt nie...

Maria Skłodowska-Curie[bookLink]4222763|Maria Skłodowska-Curie[/bookLink]

Maria Skłodowska-Curie[bookLink]4222763|Maria Skłodowska-Curie[/bookLink]

 [bookCover]4222763|Maria Skłodowska-Curie[/bookCover]